reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

Dziewczyny jak u Was z objawami ciazowymi? :-) ja jestem w 11 tc ,mdlosci duzo duzo slabsze chociaz ani razu nie zwymiotowalam i piersi tez raz bolą a raz nie. Czy u Was jest podobnie?


U mnie nie wiem czy lepiej. Mdłości nachodzą mnie falami. Jest ok a później mam takie że nie wiem co zrobić. Też nie zwymiotowałam. Piersi bolą jak je dotknę albo gdzież zawadzę np przy ubieraniu się, a tak to nie.

Jeśli chodzi o pozycje snu bo nie odpisałam. Ja uwielbiam spać na brzuchu. Dlatego właśnie dokonałam zakupu rogala. Super sprawa, wygodny można sobie ułożyć i wiem że będzie mi służył. na Lewym boku staram się układać jednak w trakcie snu tez na plecy się kładę. Wiem że lewy jest lepszy jednak w trakcie spania nie koniecznie w 100% się kontroluję.
Tą poduszkę kupiłam za 112 zł z przesyłka do tego poduszka do karmienia, otulacz, zagłówek. Uważam że cena całkiem ok.

Wy tez macie takie zaćmienia umysłowe? Niekiedy zapominam słów np nazwy rzeczy np poziomica albo inne przedmioty. Po chwilę otumanienia lub z podpowiedziami sobie przypominam. No masakra!
 
reklama
Dziewczyny jak u Was z objawami ciazowymi? :-) ja jestem w 11 tc ,mdlosci duzo duzo slabsze chociaz ani razu nie zwymiotowalam i piersi tez raz bolą a raz nie. Czy u Was jest podobnie?
Ja zaczynam w poniedziałek 13 tydzień i juz nie mam żadnych objawow prawie, gdyby nie to ze wczoraj mialam usg to pewnie bym sie martwila. Mdlosci przeszly, mam duzo energii, piersi juz prawie nie bola, czasem po bokach jak dotkne ale nadal sa duze..

 
U mnie nie wiem czy lepiej. Mdłości nachodzą mnie falami. Jest ok a później mam takie że nie wiem co zrobić. Też nie zwymiotowałam. Piersi bolą jak je dotknę albo gdzież zawadzę np przy ubieraniu się, a tak to nie.

Jeśli chodzi o pozycje snu bo nie odpisałam. Ja uwielbiam spać na brzuchu. Dlatego właśnie dokonałam zakupu rogala. Super sprawa, wygodny można sobie ułożyć i wiem że będzie mi służył. na Lewym boku staram się układać jednak w trakcie snu tez na plecy się kładę. Wiem że lewy jest lepszy jednak w trakcie spania nie koniecznie w 100% się kontroluję.
Tą poduszkę kupiłam za 112 zł z przesyłka do tego poduszka do karmienia, otulacz, zagłówek. Uważam że cena całkiem ok.

Wy tez macie takie zaćmienia umysłowe? Niekiedy zapominam słów np nazwy rzeczy np poziomica albo inne przedmioty. Po chwilę otumanienia lub z podpowiedziami sobie przypominam. No masakra!
Podeślesz link ? Chyba sobie kupie taka...

 
U mnie objawy nie ustępują. Mdłości, senność, piersi raz bolą, a raz nie. Czuję się jak na mega kacu i tak co dzień

Kachna ja też mam zaćmienia. Poloze gdzieś coś i nie pamiętam gdzie. Zaczynam coś mówić i nie kończę bo mi sie wątek urywa, albo brakuje mi słowa

Koszmary mialam wcześniej. W drugą noc po przeprowadzce i chyba ze trzy czy cztery noce mnie męczyły. Teraz nic mi się nie śni

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Anik,

Mi lekarz kazał się od razu starać, ale ja nie miałam łyżeczkowania, tylko tabletki na poronienie.
W każdym razie i tak wyszły nam te 3 miesiące, bo wcześniej się nie udało.

Mi najbardziej żal tych pozytywnych emocji z poprzedniej ciąży.
W pierwszej ciąży długo się staraliśmy (4 lata), przywykłam już do tego, że zawsze będziemy tylko we dwoje. Nawet polubilam tą wizję i zaczęło mi się to podobać. A tu trach... Ciąża! Szok i wielki bunt.
Aż do połowy ciąży nienawidziłam dziecka w swoim łonie. Nie umiałam tego zmienić. Źle o nim mówiłam, ani trochę się nie cieszyłam...
Druga ciąża zaczęła się inaczej. Byłam jak w skowronkach, tańczyłam z radości. Marzyłam o tym wszystkim, co miało być dalej.
Wyobrażałam sobie, jak się wzrusze, gdy zobaczę serduszko.
W pierwszej ciąży serduszko budziło we mnie tylko gniew. Jakbym miała w sobie tasiemca pasożytującego na moim ciele.
Marzyłam, że teraz będzie inaczej, że wreszcie wszytko przeżyję tak, jak powinnam..
A tu szok. Zarodek nie żyje. Serce nie bije.
Minęły 3 mies i znów test pozytywny. Ale tym razem już się nie umiem cieszyć. Cały czas asekuracyjnie udaję przed samą sobą, że nic się nie dzieje, że to tylko ciąża. Nie dziecko, tylko sama ciąża.
Nie chodzę jak w skowronkach.
Nawet widok serca był mi obojętny. Jedyne, co pomyślałam, to ze fajnie. Jeszcze żyje. Jeszcze..
Czuję lęk i zero prawdziwej radości.
Dlatego tak mi żal utraconej ciąży.
Nie tamtego dziecka, ale tamtej naiwności, że na pewno wszystko będzie dobrze..

Ech..

Musiałam się wygadać. [emoji17]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dobrze że się wygadałaś na pewno Ci jest lżej.
Ale taka jest prawda to nie jest jak na obrazku czy w reklamie piękny brzuszek uśmiech na twarzy i pełno cudownych kolorowych gadżetów dookoła. Każda z nas inaczej przechodzi i do tego podchodzi ja za każdym razem się cieszyłam miałam tylko pozytywne myśli te negatywne gdzieś głęboko chowałam. Powiem wam szczerze że nawet zaczynałam się zastanawiać czy nie opuścić forum bo ciągle czytałam jak się denerwujecie i martwicie wszystkim i czekacie tak niecierpliwie na pierwsze usg. Ja w ogóle nie miałam objawów może trochę bardziej zmęczenie czułam nic poza tym i się tym cieszyłam bo myślałam że co może takiego się stać. Teraz wiem i przepraszam że tak myślałam o Was ale kto tego nie przeżyje nie ma pojęcia co to za strach. Nie wiem czy będziemy chcieli jeszcze jedno dziecko tym bardziej że bywa może to problem z tarczycą i może już być kolejne ryzyko. Wiem tylko że już na samą myśl ten strach mnie ogarnia.
 
Ja myślałam o kojcu Motherhood. Kupiony kiedyś wałek rozwalił się po roku. Liczę, że ten będzie trwalszy. Jak się sprawdzi, kupię motylki do karmienia lub coś w tym stylu.
 
U mnie objawy też ustępują, od dwóch dni nie mam mdłości, spać mi się chce, ale może to przez pogodę i mój katar. Generalnie dzisiaj mam ochotę na robotę ;) chodzę i sprzątam. Nie jest źle. 13 tydzień zaczynam jutro.
 
Dobrze że się wygadałaś na pewno Ci jest lżej.
Ale taka jest prawda to nie jest jak na obrazku czy w reklamie piękny brzuszek uśmiech na twarzy i pełno cudownych kolorowych gadżetów dookoła. Każda z nas inaczej przechodzi i do tego podchodzi ja za każdym razem się cieszyłam miałam tylko pozytywne myśli te negatywne gdzieś głęboko chowałam. Powiem wam szczerze że nawet zaczynałam się zastanawiać czy nie opuścić forum bo ciągle czytałam jak się denerwujecie i martwicie wszystkim i czekacie tak niecierpliwie na pierwsze usg. Ja w ogóle nie miałam objawów może trochę bardziej zmęczenie czułam nic poza tym i się tym cieszyłam bo myślałam że co może takiego się stać. Teraz wiem i przepraszam że tak myślałam o Was ale kto tego nie przeżyje nie ma pojęcia co to za strach. Nie wiem czy będziemy chcieli jeszcze jedno dziecko tym bardziej że bywa może to problem z tarczycą i może już być kolejne ryzyko. Wiem tylko że już na samą myśl ten strach mnie ogarnia.

Styczniowka82, tarczyca nie jest przeszkodą do zajścia w ciążę. Ja mam niedoczynność z hashimoto. Walczę z nią ponad 20 lat i tak będzie do śmierci. Wyniki tsh i f4 mam zawsze okropne. Ale cuda się zdarzają ;) . Nie planowałam tej ciąży tak szybko a zaszlam w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek anty. Miałam akurat robione badanie tsh i wynik 5.20!! Endokrynolog powiedział, że nie mam szans na ciążę z takim tsh i kurczacą się tarczycą. Najpierw kilka miesięcy zbijamy tsh i regulujemy a później starania. A na koniec dodał ale cuda się zdarzają:-) :). Więc jak zaszlam w ciążę to zastanawiałam się czy mam iść z reklamacją hihi:D.
Jeśli chcesz jeszcze jedno dziecko to nie ma przeszkód z tarczycą. Trzeba sprawdzać regularnie poziom tsh i ft4 i regulować tabletkami. Powodzenia kochana :)
 
reklama
Do góry