reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Madziołek my z Natalka trzymamy.
Ja od kilku dni nie spalam i nawet nie mialam sily pisac. Noce byly koszmarne. W dzien nic nie pasuje, wszystko na chwile, ja padalam. Za to od dwoch dni zaczelo sie takie gluzenie po 2 godziny non stop, ciagle piski, smieszne to :-) a dzis noc od 22 z jedna pobudka o 3 na karmienie. Dopiero teraz karmimy sie. Odespalam troche. Wczoraj mialam juz konkretny zjazd. Jak tak slucham tych piskow to mysle, ze moze to skok rozwojowy. Do tego ciagnie nam sie to przeziebienie. Co mysle, ze juz lepiej to budzimy sie i znowu jest. Ja przechodze swoje gorzej niz Natalka, jej juz lekki kaszel zostal. Mysle, ze nie pomaga nam brak snu. Takze walczymy dalej. No ale dzis troche wiecej sily.
Nie zabralabym 5 miesiecznego dziecka w taka podroz. Natalka tezjest teraz bardzo wymagajaca, uwaga na nia non stop musi byc. Szybko nudzi sie danymi czynnosciami, a poza tym wszedl strach na obcych, na nowe dzwieki i wrocil problem ze spaniem. A za kilka dni, bo 22 mamy 5 miesiecy. Takze ja ze swojej strony stanowczo odradzam taka podroz. Ogromna meczarnia dla mamy i dziecka.
Swoja droga juz za kilka dni 5 miesiecy. Kiedy to minelo :-) w ogole jak :-)
Dziewczyny mamy juz pierwszy zabek na forum? Bo wydaje mi sie, ze jeszcze nie, ze poki co to wszyscy slinimy sie obficie i gryziemy raczki. Czy cos mi umknelo?
Madziolek jak bedziesz miala sile to zamelduj sie po podrozy i chociaz daj krotki znak czy ok. Niech moc bedzie dzis z Wami :-)
 
reklama
Hej dziewczynki jak weekend leci? U nas sezon na nie bede spal uwazam za otwarty[emoji50]. Znowu zaczely go meczyc gazy... Wybudza sie, kreci i pryta z wielkim wysilkiem, no coz musimy to przetrwac.
Madziolek trzymamy kciuki za spokojna podroz[emoji4]
Kasia fajne krzeselko, Miłek dostal na chrzciny wiec nie musimy sie martwic o zakup.
Milego dnia[emoji4]

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Madziolek mam nadzieję że podróż przebiega/przebiegła bezproblemowo. Daj znać że szczęśliwie dojechaliscie. Wszyscy tu czekamy, od najmłodszego do najstarszego :)

Jahjahbob jak na moje oko to skok rozwojowy. Chociaż ja wszystko zwalam na skoki:-) :) Coś te nasze dzieci nie dają nam taryfy ulgowej. Forumowego pierwszego ząbka chyba jeszcze nie ma, choć pewnie wszystkie na to czekamy jak na zbawienie :)

Mamamilka może to marne pocieszenie, ale nie jesteś sama na polu walki z bezsennymi nocami.

Ta noc była okrutna, co chwilę pobudka I kolysanie na rękach, a o 4 rano ostateczna pobudka. Nie miałam dzisiaj siły zupki ugotować więc wjechał słoiczek. Nie było najgorzej. Dzisiaj poszliśmy sobie foty trzasnąć do parku, i jak na złość Filip zasnął więc wszystkie zdjęcia są wózkowe.
Jestem wykończona, Filipowi tak dokuczają zeby że przed chwilą wjechał syrop. Mam wrażenie że od dwóch dni i nocy objawy ząbkowania się nasiliły. Zwariuje do czasu pojawienia się pierwszego ząbka, a i Filipowi nie jest łatwo. Strasznie to chłopaka męczy 8-)
 
Kasia moze to faktycznie jest ząbek. Pół roczku to juz mogloby byc.
Natalka spala dzis w dzien 3 godziny, no to ja razem z nia. Dalej jestem przeziebiona, leb mi chyba zaraz peknie.
Madziolek czekamy na sygnal.
 
Witam.Wczoraj nie miałam za bardzo jak napisać.Daliśmy radę,ja jechałam 240km a mąż resztę, były tylko 3 przerwy 2 na tankowanie i jedna żeby uspokoić Aleksa(na każdej dostał cyca,oprócz tego po drodze zjadł pół słoiczka:marchewki z jabłkiem i winogronem,uciapane było wszystko dookoła nawet pasy :D).Ogólnie podróż przebiegła dobrze.Jak zajechaliśmy na miejsce Aleks zasnął po wyjściu z auta,więc zaniosłam go do domu,położyłam na łóżku w sypialni i poszliśmy wypakowywać rzeczy(mieszkamy na parterze,chodziliśmy na zmianę,więc to był pierwszy raz kiedy nie bałam się go tak zostawić)Szybko nawet udało nam się rozpakować przyczepę,daliśmy nawet radę razem pralkę przenieść.O 22 już spaliśmy :)
 
Tak mi sie wydaje że to zęby. Noc jak zwykle była ciężka, od 1 pobudki co godzinę. Za to od rana rozsyla uśmiechy na lewo i prawo. No każde serce rozmiekczy, nawet zmęczenia nie czuje. Zrobiliśmy już pranie, ugotowalismy zupkę i umylismy jedno okno. A teraz młody słodko śpi i chyba też się położę bo później trzeba na spacer iść. Taka piękna pogoda że żyć się chce i skakać z radości

Jahjahbob długo Cię trzyma. Myślę że zmęczenie też wpływa na to że przeziębienie się przedłuża.

Madziolek super że już na miejscu. Jak już się rozpakujesz napisz jak Wam minęła podróż. Sciskamy mocno
 
Madzołek to faktycznie wielką wyprawę masz za sobą. Podziwiam.

My wróciliśmy z bieszczad. Było cudnie. Kolory na drzewach takie jakby ktoś pomalował je kredkami. Zdziwiły mnie tłumy turystow, myslalam ze o tej porze roku jest ich mniej. A jednak nadal sa bardzo popularne. Kasia a Ty mieszkasz gdzies w bieszczadach? Uwielbiam tu przyjezdzac, teraz z małym w nosidełku tylko spacerowalismy ale zwykle spedzamy całe dnie na wedrówkach po górach. Jak tylko mały troche podrosnie to znow wyruszymy na szlak, moze w przyszlym roku.

Odnosnie ząbkow, to u mnie też nadal nic nie widac, tylko sie ślini i ślini i nic nie zapowiada zeby mialo cos wyjsc.
 
Biedronka mieszkam niedaleko, ja to nazywam przedsionkiem Bieszczadów :) i też uwielbiam Bieszczady o każdej porze roku. Mimo zmęczenia po chodzeniu po górkach tam na prawdę odpoczywam. Ahh teraz tam jest pięknie :)
 
reklama
Do góry