reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Skrócona do 2,7cm i twardniejacy brzuch...
Jak to mówi mój lekarz nie jest źle ale dobrze też nie jest. Takie już chyba uroki naszych czasów, bo z tego co doczytałam to kilka z Was ma te same problemy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale tu ruch:)Witam wszystkie nowe Majówki:)

U nas wszystko dobrze, bez zmian, no może w obwodzie ruch na 105 cm :D
Nogi nadal nie puchną a w poprzedniej ciąży już puchły :)

Kurcze, w kwestii szyjki to mam inaczej niż znakomita większość Was, bo przy Hance zamknięta była na kłódkę do 42 tyg, nawet oxy jej nie ruszyła, stąd cc. Skrajności... Ech, miłego popołudnia...
Ja wciskam się za kierownicę i jadę zawieźć córkę na basen..
@waraai - jak tam???
 
Olo- wow. No no 5kg juz, uważaj na te tarty ;) a kosz to sobie zostaw na następna pociechę- ja juz 4 sztuki nie planuje:)
Klaudia- he he he szpitalne menu jest po to zeby przetrwać a nie marudzić:) nie najzdrowsze ale za to najtańsze. Ja tez miesiąc temu jadłam jak leci- z małymi wyjątkami :)
Annkow- czytałam artykuł o tym, ze pokolenie naszych mam będąc w ciąży dostawały w ciąży jakis lek, który wpływa na grnetyke płodu płci żeńskiej skutkując niewydolność szyjkowa. Tego sie trzymam. Ale szczerze myśle ze kiedyś nie było podtrzymywania ani ciąży ani wcześniaków. Poronienia były zawsze. No i wpływ tego co jemy od 20 lat jest ogromny- ludzie myślą ze jak nie tyją i nie maja zgagi to jest ok:)
Marysia787-szyjkę masz jeszcze całkiem fajna :) powyżej 2,5 cm jest w normie. Tylko zeby skurczy nie było.

Chyba
 
Skrócona do 2,7cm i twardniejacy brzuch...
Jak to mówi mój lekarz nie jest źle ale dobrze też nie jest. Takie już chyba uroki naszych czasów, bo z tego co doczytałam to kilka z Was ma te same problemy.
Czytałam gdzieś na forach, że z krótszymi szyjkami i do 40 tygodnia donosiły dziewczyny, także trzeba kontrolować, ale jakiejś tragedii nie ma :) ja prawdopodobnie już zgubiłam "korek", więc moim marzeniem jest dotrwać kolejny miesiąc! :)
 
Kiedyś to fizjologiczna utrata wagi na początku życia dziecka była wielką niewiadomą dla rodziców, tak samo jak skąd biorą się takie ilości smółki. Poziom informowania i wiedzy też był zupełnie inny, nie było doradców laktacyjnych....
 
Karlik-dzięki za miłe słowa, najważniejsze jest pozytywne myślenie:)
Klaudia_i_nikodem- trzymam kciuki żeby wszystko było ok
Mam nadzieję że wszystkie szczęśliwie dotrwamy przynajmniej do tego 38 tygodnia:)
 
Mamusie szyjkowe:)zastanawiam się czemu ten temat jest teraz tak popularny w naszych czasach. Jeśli komuś ze starszego pokolenia opowiadam o zwolnieniu to w pierwszym momencie oczy na wierzch. Moja mama twierdzi ze pracowała do ostatniego dnia przed porodem. Ciekawe czy znajdzie się kiedyś lekarz, który wpadnie na rozwiązanie tego tematu.
Tez o tym myślałam choć akurat w moim przypadku moja mama też miała założony szew w ciąży ze mną i to od 3 miesiąca (urodziłam się w terminie).
 
Ale coś w tym jest słuchając opowieści naszych mam i babć słyszy się ciągle że do końca ciąży pracowały, zajmowały się dziećmi, domem itp. i rodziły w terminie albo nawet po. A teraz co druga z nas ma jakieś problemy...
 
reklama
Skrócona do 2,7cm i twardniejacy brzuch...
Jak to mówi mój lekarz nie jest źle ale dobrze też nie jest. Takie już chyba uroki naszych czasów, bo z tego co doczytałam to kilka z Was ma te same problemy.
Marysiu to rzeczywiście nie jest tak źle. W którym jesteś tygodniu? Moja w 22tyg. przy sprawdzaniu miała 2.4 cm po założeniu szwu 2.6 cm a tydzień temu już tylko 1.3 cm i obluzowal szew,ale podobno dziewczyny chodzą jeszcze z szyjka równa 0 ☺. Ja cały czas leżę w domu a to nie łatwe przy dzieciach. Za tydzień idę na kontrolę i juz pewnie zostanę w szpitalu.
 
Do góry