reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Kameleon to serdecznie gratuluję :-) same dobre wiadomości. I cudownie. Tak ma być.

Mnie święta mijają bardzo szybko.. cale dnie praktycznie poza domem, albo goscie u nas i leci bardzo szybko. Teraz nareszcie chwila na leniuchowanie pod kocykiem. M rznie w gry na konsoli a ja leżę obok i podczytuje zaległości :-)

Tez juz sie nie mogę doczekać polowkowej wizyty, ale pocieszam sie faktem, ze to juz lada dzień 28. :-)
 
reklama
o matko... myślałam że pęknę przez te święta, jak najadłam się w wigilię to już miałam dosyć na całe 2 dni dalszego obżarstwa

GosiaLew odpoczywaj i uważaj na siebie, te zasłabnięcia nie są fajne
Etka1 masz sporo zajęć w domu wię normalne, ze na forum czasu brak -nie martw się
Maui no ja już 2 nocy nie śpię bo o ile moe dziecie w dzień śpi o tyle w nocy ma czas buzowania, już mnie wszystko w środku boli od tych harców. A nie zmieniłaś butów na takie z innym podbiciem? bo ja jak ubrałam trochę wyższe to 2 dni nie mogłam później chodzić. ja mam czasem uczucie takiej ciężkosci
Justyna Siorek ja nie jestem na fejsie -to znaczy mam profil ale do grupy się nie zapisałam. Super widok na malucha
kasik90 poczujesz już niedługo
kameleonleon mnie też brzuch bolał ale to chyba od tego jedzenia:baffled: dobrze, że wszystko ok
Basi89 nie no jeśli nie masz gorączki to normalne, piersiami się trzeba martwić jak bolą i pojawia się gorączka ale to raczej przy karmieniu
Wioleta93 ja ostatnio wypiłam troszkę wina. Przy obżarstwie te 3 łyki w ciągu 4 godzin to nic strasznego
Ewa90 a miałaś się nie przemęczać przecież

u nas dziś leniwie, córka bawi się w swoim pokoju -mam zakaz wchodzenia do niej więc cóż. mam pewne obawy o to co się tam dzieje hehehe
 
Serdecznie witam… i chciałam się przyłączyć do majowych mam. Termin mojego pierwszego porodu został wyznaczony na 11.05.2016 i wg ostatniego USG będziemy mieli dziewczynkę i co najważniejsze zdrowiutką :)

7ux3xqpkmp962t1j.png
 
Ostatnia edycja:
Wróciłam, przeczytałam i nie pamiętam co komu miałam odpisać.

W środę, Wigilię i pierwszy dzień świąt złapał mnie taki ból w mostku, że oddychać nie mogłam...A byliśmy bardzo daleko od szpitala, więc nie pojechałam. W zasadzie przeszło mi po jakiś 4 minutach. Ale wczoraj ból był straszny, wybudził mnie z drzemki, po powrocie do domu. Mój mąż powiedział, że jedziemy na SOR na Lutycką. Pojechaliśmy. Tłumy straszne, najpierw leżałam na łóżku, zbadali krew, mocz, ekg i osłuchowo. I wysłali na górę do ginekologa. USG ok, z dzieciaczkiem ok, badanie ginekologiczne też ok. Wróciłam na dół i znów pobierali mi krew. Ręka mnie przeokrutnie bolała od wenflonu... Musiałam siedzieć na krześle bo taki ruch był. Drugie wynki krwi też ok. Dostałam wypis, wychodzę, czytam. A przy ginekologicznej konsultacji nie o mnie... Musiałam się cofnąć, przywrócili mnie do systemu i czekałam z 40 minut na poprawkę tego. Tam było o kobiecie w 9 t.c. a ja w 19... Mówię do internistki: no kurde, chyba wiem kiedy miałam ostatnią miesiączkę... Powiedziano mi, że te boleści w mostku to najpewniej przez powiększająca się macice. :( Ciekawe czy dzisiaj będę miała to samo, mam nadzieję, że nie. Bo to straszne uczucie.
 
13x13 zakaz wejscia do pokoju, no no to ciekawe co sie tam dzieje :p

U mnie tez dzis leniwie, do południa Kościół i obiad a później lezakowanie, tego mi było trza :-)

Hajduczka witaj u mnie tez termin 11.05 i córcia :-)
 
Witam

13x13 ja uważam na siebie, nie miałam ochoty spędzić na IP. No i co w końcu twoja córcia wymyśliła? :)

Malutka takie bóle w mostku to też są bóle z przełyku niestety. Jak coś za szybko zjesz lub za dużo to się zdarza. Objaw refluksu przełykowego. Ważne, że nic się ci nie stało.

Kameleonleon jak się martwisz za dużo to brzuch z nerwów też może boleć. Najważniejsze, że z dzidzia wszystko ok.

Ewa90 odpoczęłaś już?

Hajduczka witaj. Ja mam termin na 10.05.

Odpukać póki co obyło się u mnie bez problemów żołądkowych, bez zgagi i innych dolegliwości refluksowych. A jadłam sporo. Boję się wejść normalnie na wagę :)
 
Gosia odpoczelam , odpoczelam :) dziś to cały dzień leżę w łóżku :) ale dopadły mnie zaparcia :/ ja ogólnie mało jadłam w święta jesli chodz o slodkosci to zjadłam 3 kawałki małe ciasta ( za to wczoraj całe rafaello prawie :/) a tak to jadłam tylko sałatkę warzywna trochę kapusty , pierogi ze szpinakiem i schab pieczony i tyle z mojego jedzenia świątecznego .
U mnie waga poszła o około 500 gram w górę :p
 
reklama
Jestem przejedzona, boli mnie kręgosłup, dziecko wali mi w szyjkę macicy, a z wesołych rzeczy- wzbudzam w tym fatalnym stanie zazdrość moich znajomych, którzy już dzieci odchowali. Reakcja na widoczny brzuch jest taka, jakbym wygrała jakąś kurację medycyny estetycznej za kilkadziesiąt tysięcy, która uratuje mi młodość na kilka ładnych lat ;-) W życiu bym nie wpadła na pomysł, żeby zazdrościć ciąży i to babie po kwiecie wieku. No chyba, że ktoś nie ma dzieci, ale na razie wszelkie wow i och wykrzykują rodzice solidnie odchowanego potomstwa :-) normalnie jaja. Przecież czasu nie cofnę a robota będzie i wydatki też ;-)
 
Do góry