Brownie1992
Moderator
Na chipsy mam cała szafkę, a nie szufladę...Ja kiedyś też taką miałam, przed dietą, ale ta szuflada była słono-słodka czyli chipsy, chrupki, krakersy plus słodkości ale stare dzieje, teraz tam trzymam dokumenty
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na chipsy mam cała szafkę, a nie szufladę...Ja kiedyś też taką miałam, przed dietą, ale ta szuflada była słono-słodka czyli chipsy, chrupki, krakersy plus słodkości ale stare dzieje, teraz tam trzymam dokumenty
Ja nigdy nic nie mam żeby nie żreć ale i tak jak mi się chce to nawet w portkach od piżamy pójdę do sklepu Oczywiście wtedy zawsze muszę spotkać minimum 5 znajomych osób xd Wtedy kiedy wyglądam dobrze nie spotykam nikogo
Ja mam schowane chipsy i jeszcze gdzieś wafelki. Chyba coś pożrę dzisiaj.Ja kiedyś też taką miałam, przed dietą, ale ta szuflada była słono-słodka czyli chipsy, chrupki, krakersy plus słodkości ale stare dzieje, teraz tam trzymam dokumenty
Teraz tylko od święta czipsiki, mój stary nałóg w uśpieniu ,nie ma gromadzenia jak chomikiNa chipsy mam cała szafkę, a nie szufladę...
Na tak zwaną "czarną godzinę"Ja mam schowane chipsy i jeszcze gdzieś wafelki. Chyba coś pożrę dzisiaj.
Można tak powiedzieć Co chwila jest czarna godzinaNa tak zwaną "czarną godzinę"
A od kolejnego cyklu dostaniesz ovi?Coś się zaczęłam dziwnie czuć. Słabo mi się zrobiło i czułam takie parcie i ból jak przy porodzie. Dosłownie miałam wrażenie, że rodzę to niepęknięte gigantyczne jajeczko. Serio, przeraziłam się. Gdyby to dłużej trwało to chyba bym na SOR pojechała. Teraz tylko mnie brzuch tak napier.ala jak przy najgorszych okresach w młodości.
u mnie by to nie przeszło ile jest tyle zeżreNa chipsy mam cała szafkę, a nie szufladę...