Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

[anyżowa]

A ja Wam powiem, że mam przeczucie (w związku z marną stroną pierwszą), że zaraz ktoś, kogo nawet nie kojarzymy, wleci z czapy z dwiema krechami i będziemy się wkurwiać...

Oby nie, oby to były złe przeczucia...

 

[AScarlett]

A ja Wam powiem, że mam przeczucie (w związku z marną stroną pierwszą), że zaraz ktoś, kogo nawet nie kojarzymy, wleci z czapy z dwiema krechami i będziemy się wkurwiać...

Chociaż niewiele takich zostalo - z zapisanych przynajmniej.
Ale zawsze może wpaść ktoś ot tak albo z "pauzy"

 

[Brownie1992]

Zdecydowanie. Połowa miesiąca za nami, tylko dwie na pierwszej stronie
Ja w sumie nie wiem czemu jestem na testowaniu, jak szans u mnie nie ma absolutnie. Ale niech juz będzie liczę zaraz na fale od Was

Kazałaś się z pauzy wypisać

 

[AScarlett]

Kazałaś się z pauzy wypisać

No wiem, bo wtedy myslalam jeszcze ze cos pyknie

 

[Brownie1992]

Jak ja bym chciała wysikać peak przez te 4 dni to mówię Wam. Nie fosc, że po wczoraj mnie jeszcze trochę mdli, to mam wrażenie, że coś czuję w miednicy, i tak sobie wkręcam, że to pęcherzyk radośnie sobie wzrasta i ogarnie się do niedzieli. Optymistka ze mnie ? Na pewno... aż sprawdziłam sobie premom i jestem zadziwiona bo peak miałam w dziwnie różnych dniach przez ten rok 7dc, 12dc, 13dc, 15 dc, 16 dc a nawet raz w 23 dc.... u Was też tak skacze co cykl?
Przy czym gdy peak był w 7dc wysikany - cykl byl bezowulacyjny.

U mnie nie. Powiedziałabym cykle jak w zegarku owu między 12-14 dniem cyklu. Przed ostatnio miałam peak w 16 dc, ale testowalam NAC więc winie jego.

 

[Brownie1992]

A ja Wam powiem, że mam przeczucie (w związku z marną stroną pierwszą), że zaraz ktoś, kogo nawet nie kojarzymy, wleci z czapy z dwiema krechami i będziemy się wkurwiać...

Lepiej niech nie wleci bo mam taki humor od niedzieli, że po prostu chamsko się wyżyję i zjebie od góry do dołu....

 

[koko.sanka]

Matko, co za pogoda… spałam 1,5 godziny teraz, w kuchni pierdolnik, bo robiłam na szybko naleśniki, bo jechałam z teściową po kwiatki wcześniej… nie chce mi się nawet ruszyć z kanapy

 

[anyżowa]

Lepiej niech nie wleci bo mam taki humor od niedzieli, że po prostu chamsko się wyżyję i zjebie od góry do dołu....

Niekiedy opierdol i taki zimny kubeł wody na głowę jest uzasadniony

 

[AScarlett]

Matko, co za pogoda… spałam 1,5 godziny teraz, w kuchni pierdolnik, bo robiłam na szybko naleśniki, bo jechałam z teściową po kwiatki wcześniej… nie chce mi się nawet ruszyć z kanapy

Ja wróciłam z pracy i zasiadłam na kanapie. Mąż poszedl na wyjście pracowe. Ja powinnam powiesić pranie, coś ugotować na jutro ale

 

[Avy]

Matko, co za pogoda… spałam 1,5 godziny teraz, w kuchni pierdolnik, bo robiłam na szybko naleśniki, bo jechałam z teściową po kwiatki wcześniej… nie chce mi się nawet ruszyć z kanapy

A Ty nie sikasz jakoś zaraz? Może ta senność nie ma związku z chujową pogodą?