reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Ja mam do tego dwojakie podejście, tzn. z jednej strony cieszę się, że wszystkim powiedziałam o ciąży, bo dzięki temu wielu osobom spadły różowe okulary z nosa i teraz już wiedzą, że dwie kreski /= bobas za 9 miesięcy. Oraz nie jestem za tym aby robić z poronień temat tabu. Byłam w ciąży, super. Poroniłam, zdarza się i to niestety często. I przyznam, że jest mi teraz łatwiej, jako że każdy wie, że będziemy starać się ponownie oraz mogę mówić o tym otwarcie, tak samo jak otwarcie mogę wspominać pierwszą ciąże i doświadczenia z nią związane. 😊
No ale z drugiej strony ciężko było na początku oznajmiać wszystkim wokół że ciąża się nie rozwija. Nie lubiłam również tych niezręcznych spojrzeń, ludzie nie wiedzą co ze sobą zrobić w takim momencie, co powiedzieć 🤷🏼‍♀️
U mnie zaczęłyby się pocieszenia typu " masz 3 zdrowych dzieci, po co ryzykować z 4" i "pewnie wiek robi swoje". No to dziękuję - wolę sama z sobą i na forum o tym porozmawiać.
 
reklama
ja spędziłam super czas podczas majówki z rodziną, potem także miło było u mamy i również super oceniam naszą portugalską przygodę 🤩 uwielbiam podróżować i spędzać czas z bliskimi więc to był sztosik😎 niestety nie umiem przestać sobie zatruwać życia myśleniem o ciągłym braku ciąży i naszym problemie, przez co zdarzyło mi się w maju wielokrotnie uronić łzę nad moim losem😖 bardzo bym chciała w czerwcu nie zadręczać się myślami i to jest mój cel na następny miesiąc 😬 jednocześnie doznałam ataku paniki przed chwilą, gdyż moja ostatnia koleżanka, która jeszcze nie jest w ciąży zaproponowała mi kawę - a zawsze proponowała wino. Obawiam się, że to oznacza tylko jedno. I nie mam odwagi się z nią spotkać bo nie dźwignę tego psychicznie. Czuję się źle z tym, że tak mam ale nie umiem chwilowo tego zwyciężyć🫠
Starania potrafią mocno wjechać na głowę 😞 może to dobry pomysł na start czerwcowego wątku, żeby się powymieniać poradami i pomysłami co zrobić, żeby nie myśleć o staraniach - idealny temat na staraczkowe forum 😆
 
Ja się boję tego że 1szy raz miałam stymulację i przez nią nadzieję są większe... Zastrzyk w poprzednią środę, w czwartek monitoring, już pęknięte pęcherzyki, a mnie wczoraj wieczorem podczas seksu kłuły i ciągły jajniki, a dziś też je czuje cały czas, a jak kaszlę to wręcz ciągną. A w głowie milion myśli. Lądowanie będzie twarde...
 
U mnie zaczęłyby się pocieszenia typu " masz 3 zdrowych dzieci, po co ryzykować z 4" i "pewnie wiek robi swoje". No to dziękuję - wolę sama z sobą i na forum o tym porozmawiać.
No właśnie, wszystko zależy czego się oczekuje. Ja nie miałam wsparcia w nikim, nawet jak powiedziałam mojej mamie o tym po fakcie i że to drugie poronienie, to nic od niej nie usłyszałam, dosłownie nic. Z kolei nie mogłam znieść pocieszania "masz już 2 zdrowych dzieci". To mnie dobijało jeszcze bardziej, jakby te utracone dziecko było nic nie ważne. O mojej ciąży dowie się mój mąż, w pracy, dopiero wtedy kiedy będę szła na L4, dwie przyjaciółki po serduszkowym, a reszta jak już będzie widać, to sami zobaczą.
Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Każdy i tak dostosuje to do swoich emocji i oczekiwań od otoczenia.
 
Dobry Maj
Ja w tym m-cu nareszcie mogłam przytulić kolezankę, ktora cudem uszła z zyciem po wypadku w górach, bardzo się obawiałam naszego spotkania, bo jestem emocjonalna i wiedzialam, ze mogę zacząć wyć, jak dojdzie do rozmowy, a to też mogłoby ją jakoś niepotrzebnie zasmucić. Wciąż walczy dzielnie ze wszystkim, by odzyskać sprawność. Bałam się też tego czy będzie o czym rozmawiać, czego nie poruszać i czy jest sobą, czy jeszcze do siebie wraca. Na szczęście było miło, łezka się zakręciła ale opanowana została. Pierwsze koty za płoty...
I druga rzecz dzięki zabawie dla dzieci na osiedlu miałam okazję poznać jeszcze 4 pary, z którymi do tej pory było tylko "dzień dobry" i fantastycznie spedziłam czas przy ognisku z najbliższymi sąsiadami lepiej ich poznając.
 
Wejdę trochę w buty @Brownie1992 I zapodam temat. Wjechały nam terqz przykre dni i rozczarowania, jak to na koniec miesiąca. Chciałabym to troszkę odczarować.

Miesiąc sie kończy - napiszcie co fajnego/dobrego takiego pozytywnego Wam się w maju wydarzyło.

Ja zacznę. Wzięłam udział w wolontariacie z osobami niepełnosprawnymi. Bałam się jak to będzie, ale przełamałam swoje obawy. I było to naprawdę dobre doświadczenie- pozwala docenić to co mam. Ze jestem zdrowa, sprawna i niezależna od innych.
u mnie maj byl bardzo ubogi w pozytywne wydarzenia, tak naprawde oprocz tego, ze wyszla moja wyczekiwana gra na konsole to nic lepszego sie nie wydarzylo, wiec slabo… z reszta u mnie przez wiekszosc czasu jest hustawka emocjonalna troche, bo moj stary ma niesamowity dar wywolania sprzeczki w najmniej odpowiednich momentach, wiec majowka byla z dupy, wyjazdy do znajomych troche tez i tak to sie kula…
 
reklama
Wejdę trochę w buty @Brownie1992 I zapodam temat. Wjechały nam terqz przykre dni i rozczarowania, jak to na koniec miesiąca. Chciałabym to troszkę odczarować.

Miesiąc sie kończy - napiszcie co fajnego/dobrego takiego pozytywnego Wam się w maju wydarzyło.

Ja zacznę. Wzięłam udział w wolontariacie z osobami niepełnosprawnymi. Bałam się jak to będzie, ale przełamałam swoje obawy. I było to naprawdę dobre doświadczenie- pozwala docenić to co mam. Ze jestem zdrowa, sprawna i niezależna od innych.
u mnie troche staraczkowo ale maj byl dla mnie miesiacem w ktorym przeklikalo mi sie w glowie i nie wpadlam w czarna rozpacz gdy nadszedl okres. znowu zaczelam cieszyc sie zyciem ktore mam i doceniam szczescie ktore mam przy mezu. wszytsko jakos nabralo znowu sensu a moje serce zaczelo wierzyc ze po prostu bedzie dobrze 💖
 
Do góry