reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Od pewnego czasu nie pracuje, ale motywacją do pracy, do realizacji celów i osuągania lepszych rezultatów u mnie był zawsze dobry humor. Jak wszystko fajnie było z dziećmi, między mną a mężem i harmonia z przyjaciolmi czy rodziną - to chciało mi się wszystkiego, i więcej. Jak tylko jakiś problem w którejś ze stref, to wszystkiego się odechciewało. Motywowało mnie rownież to, że osiągałam wyznaczony swoj cel, niestety gdy szef twierdził, że eee on liczył na więcej to motywacja znowu wpiz....du w dół. Ale ja jestem emocjonalna więc tak właśnie mam.
też tak mam, że taka codzienna chęć do pracy zależy mocno od nastroju. Moim głównym problemem jest to, że mimo 30 lat przeżytych dalej nie wiem co bym chciała robić z życiem i jeszcze nie wymyśliłam takiej pracy, która zwyczajnie by mi się podobała i którą bym lubiła 😅
 
reklama
OMG co łykacie? 😨
czego nie łykamy 😂

A tak serio to u nas to tak drogo wychodzi, bo my wszystko bierzemy osobno - każde z nas po kilkanaście tabletek dziennie, dostosowanych konkretnie pod nasze potrzeby, tj. moją prolaktyne i endometrium, a u męża pod jego wyniki. I te dawki w miksach nie są na nasze potrzeby wystarczające
 
też tak mam, że taka codzienna chęć do pracy zależy mocno od nastroju. Moim głównym problemem jest to, że mimo 30 lat przeżytych dalej nie wiem co bym chciała robić z życiem i jeszcze nie wymyśliłam takiej pracy, która zwyczajnie by mi się podobała i którą bym lubiła 😅
No właściwie ja tez. Ale pozytywną stroną tego jest to, że w sporej ilości stanowisk odnalazłabym się bez problemu. Tylko ze mną jest tak, że ta praca nie może być wysokiej odpowiedzialności (np ksiegowa jakiejś firmy, ratownik medyczny itp itd) ze względu na swoje doświadczenia z dzieciństwa, nienawidzę być obciążana dużą odpowiedzialnością, wywołuje to we mnie presje ciągłego pilnowania się, wtedy zyje w ciągłym stresie, zmęczeniu i niezadowoleniu...
Az czasami dziwię się, że podjęłam tak odpowiedzialną funkcję jaką jest bycie Mamą.
 
Mam to ❤️
 

Załączniki

  • IMG_1681.jpeg
    IMG_1681.jpeg
    26,9 KB · Wyświetleń: 191
  • IMG_1682.jpeg
    IMG_1682.jpeg
    37,3 KB · Wyświetleń: 188
No właściwie ja tez. Ale pozytywną stroną tego jest to, że w sporej ilości stanowisk odnalazłabym się bez problemu. Tylko ze mną jest tak, że ta praca nie może być wysokiej odpowiedzialności (np ksiegowa jakiejś firmy, ratownik medyczny itp itd) ze względu na swoje doświadczenia z dzieciństwa, nienawidzę być obciążana dużą odpowiedzialnością, wywołuje to we mnie presje ciągłego pilnowania się, wtedy zyje w ciągłym stresie, zmęczeniu i niezadowoleniu...
Az czasami dziwię się, że podjęłam tak odpowiedzialną funkcję jaką jest bycie Mamą.
też mam tak jak Ty, że stanowiska o wysokiej odpowiedzialności nie są dla mnie, przez kilka lat pracowałam w takim zawodzie i stres mnie zjadał, byłam wykończona fizycznie i psychicznie i po stracie ciąży uznałam, że stresu mam już po dziurki w nosie i postanowiłam kompletnie zmienić branżę. Także teraz mam pracę dosyć luźną, ale nudną i nieporywającą i powoli nadchodzi etap poszukiwania czegoś, co mnie zainteresuje 😅
 
reklama
Mnie motywuje zapieprz ;D jak mam za dużo wolnego w pracy i mam tak sama siebie coś wymyślić i się wykazać to ni hu hu, ale jak mam deadline, kilka projektów jednocześnie, to efektywność wysoka i motywacja też ;D ja w ostatnim czasie osiadłam z ambicjami, bo zauważyłam, że wykazywanie się w większości przypadków się nie opłaca, więc wolę odpuścić i mieć spokój
 
Do góry