reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

no i to jest rozsądne :) ja niestety mam na zmianę cykle rozsądne, w których robię jeden rano i jeden wieczorem, nie rozbieram pinkow, nie idę z testami do okna i cykle nierozsądne, gdzie sikam na kilka testów na raz, kilka razy dziennie (szczególnie jak już się robi 11-12 dpo), a później oglądam je ze wszystkich stron na parapecie i płaczę nad nimi z latarką 🤦‍♀️ występują zazwyczaj naprzemiennie, bo jak nierozsądny cykl mi tak da popalić, to w kolejnym jestem rozsądniejsza, bo nie chce się znów doprowadzić do takiego stanu, ale ten rozsądek nie zostaje że mną na dłużej niż jeden cykl 🤦‍♀️
Ja mam podobnie.. Albo wale po naście testów dziennie od 1 dpo. Albo jestem obrażona na cały świat i zrobię kilka 11-12 dpo i mam wszystko w dupie. 🥲
 
reklama
Rozumiem Cie doskonale. Ja mam wg flo 5 dni po a wg ovufriend 6 dni po i oczywiście trochę testów do zmarnowania lub nie😁 już się jaram jak pochodnia i optymizm 300%😁😆😄😂
u mnie ten optymizm uleciał daleko przez ten zasrany duphaston ;/ pójdę w przyszłym miesiącu do mojej gin i zapytam czy to będzie tragedia, jeśli przestanę go brać, bo te prawie 2 tyg po owulacji to jakaś deprecha totalna
 
samo sikanie w 5dpo moim zdaniem jest ok, jeżeli mózg nas swędzi i chcemy go uspokoić, a jednocześnie wiemy, że w 5dpo nie ma prawa nic wyjść i nie doszukujemy się cienia.

Dla mnie najgorsze, co możemy zrobić, to szukać tych cholernych cieni. Uważam, że robimy (tak, o sobie też mówię) sobie tym ogromną krzywdę, ponieważ na każdym teście da się coś dojrzeć. Nie wiem, ja nie jestem w stanie przejść obojętnie obok przebijchujka, nawet jeżeli wiem, że jest tam zawsze. O ile w 8-9dpo jeszcze zachowuje w miarę zdrowy rozsądek i sikam wieczorem i jak nie ciemnieje, to przyjmuje to (ale nie bez zawodu), to już przy końcówce testowania, w 11-12 dpo to jest tragedia. Myślę, że wypatrywane przebijchujków powinno być zakazane jakąś konwencją, jako zbrodnia przeciw sobie samej.
dlatego obraziłam się na facelle paskowe za zeszłomiesięczny cień, który dał mi nadzieję, a na tych premom widzę tylko biel i mam nadzieję, że jak coś pokażą to tylko wtedy kiedy to będzie faktycznie ciąża
 
Ja wam powiem, że jak kilka dni temu miałam fatalny humor, tak wraz z @ nadeszły nowe nadzieje i nagle mogę góry przenosić 🙈 I tak jest zawsze, do owulacji jestem pełna nadziei, a później do @ coraz gorzej. Mniej więcej 9/10 dno zaliczam dno emocjonalne, później następuje ta faza "akceptacji", że znowu nic, po czym znowu hurr durr to będzie mój cykl 😂
 
możesz sobie zamówić babyplany, one mają taki umowy składany na plasko kubeczek, możesz go na spokojnie włożyć do kieszeni spodni. Dodają go zarówno do owulakow, jak i do ciążowych. Jak chcesz, to możesz się też odezwać na priv, to Ci mogę wysłać, bo mam kilka nieużywanych :)
Dziękuję 🤗 mam jakieś małe kubeczki to spróbuję z nimi 😃 w środę zaczynam😁
 
Ja wam powiem, że jak kilka dni temu miałam fatalny humor, tak wraz z @ nadeszły nowe nadzieje i nagle mogę góry przenosić 🙈 I tak jest zawsze, do owulacji jestem pełna nadziei, a później do @ coraz gorzej. Mniej więcej 9/10 dno zaliczam dno emocjonalne, później następuje ta faza "akceptacji", że znowu nic, po czym znowu hurr durr to będzie mój cykl 😂
no jakbym o sobie czytała 😂 tylko moje dno emocjonalne przychodzi z 5 dni wcześniej 😂
 
Screenshot_20230529-101653_My Calendar.jpg
 
reklama
Do góry