Kotciara
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2023
- Postów
- 3 828
Musi się dostosowaćTaki mam plan, nie wiem czy mąż go podziela
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Musi się dostosowaćTaki mam plan, nie wiem czy mąż go podziela
nie nie, skąd, teraz to tylko myślenie życzeniowe. Miałam chyba 4x takie porządne usg potwierdzające owulacje (i raz na odwal się, więc jego nie liczę) i z tych 4 razy raz miałam trzy ciałka żółte, raz dwa ciałka żółte i 2 razy po jednym. Więc statystyka mnogich owulacji wysoka, ale próba badawcza bardzo mała, więc nie zakładam, że teraz będę miała podwójną, ale jak widzę, że wykres jest nie taki, jak bym chciała, to mi się myślenie życzeniowe włączyloza każdym razem masz po 2 pęcherzyki?
trzy bez stymulacji? Łał! Też bym chciała ze dwanie nie, skąd, teraz to tylko myślenie życzeniowe. Miałam chyba 4x takie porządne usg potwierdzające owulacje (i raz na odwal się, więc jego nie liczę) i z tych 4 razy raz miałam trzy ciałka żółte, raz dwa ciałka żółte i 2 razy po jednym. Więc statystyka mnogich owulacji wysoka, ale próba badawcza bardzo mała, więc nie zakładam, że teraz będę miała podwójną, ale jak widzę, że wykres jest nie taki, jak bym chciała, to mi się myślenie życzeniowe włączylo
A propos podwójnych owulacji. Czytalam wczoraj artykuł o tzw. Superfetacji. W dużym skrócie ciąża podwójna, która nie jest bliźniacza. Dochodzi do zapłodnienia w 2 następujących po sobie cyklach - czyli kobieta zaszła w ciążę i juz będąc w niej ma kolejna owulacje i znowu zldochodzi do zapłodnienia. U ludzi to jest bardzo rzadkie, ale się zdarza.nie nie, skąd, teraz to tylko myślenie życzeniowe. Miałam chyba 4x takie porządne usg potwierdzające owulacje (i raz na odwal się, więc jego nie liczę) i z tych 4 razy raz miałam trzy ciałka żółte, raz dwa ciałka żółte i 2 razy po jednym. Więc statystyka mnogich owulacji wysoka, ale próba badawcza bardzo mała, więc nie zakładam, że teraz będę miała podwójną, ale jak widzę, że wykres jest nie taki, jak bym chciała, to mi się myślenie życzeniowe włączylo
wiesz co, jak miałam trzy, to w tym cyklu piłam acc od 3 do 7dc i myślałam, że to przez to. Ale w przedostatnim miałam dwa, a absolutnie żadnych supli nie brałam, więc to chyba moja natura (może odziedziczona po mamie - matce bliźniaków dwujajowych, ale nie wiem, czy to dziedziczne, nie wgłębiałam się w to)trzy bez stymulacji? Łał! Też bym chciała ze dwa
też czytałam o czymś takim. Nawet o tym, że dzieci były z dwóch różnych ojców.A propos podwójnych owulacji. Czytalam wczoraj artykuł o tzw. Superfetacji. W dużym skrócie ciąża podwójna, która nie jest bliźniacza. Dochodzi do zapłodnienia w 2 następujących po sobie cyklach - czyli kobieta zaszła w ciążę i juz będąc w niej ma kolejna owulacje i znowu zldochodzi do zapłodnienia. U ludzi to jest bardzo rzadkie, ale się zdarza.
To dopiero coś niezwykłego...
Tak to wtedy się właśnie może zdarzyćteż czytałam o czymś takim. Nawet o tym, że dzieci były z dwóch różnych ojców.
Ja dzwonięCzy na dzień mamy dzwonicie do teściówek?
To już przegięcie pałyteż czytałam o czymś takim. Nawet o tym, że dzieci były z dwóch różnych ojców.
a to, że z różnych ojców, to mi się mogło zdarzyć w tym przedostatnim cyklu - w sensie patrząc po temperaturze możliwe, że drugi pęcherzyk pękł w środę, a pierwszy w poniedziałek, więc zakładając, że tak faktycznie było (mam tylko temp i informacje z usg z poniedziałku, że pękł jeden pęcherzyk i później z piątku, że są dwa ciałka żółte) to teoretycznie gdybym miała w tym czasie dwóch partnerów, to bym mogła zajść w taka ciążę bliźniaczą z dwóch ojcówteż czytałam o czymś takim. Nawet o tym, że dzieci były z dwóch różnych ojców.