reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Przykro mi.
Dla mnie żeby sie cieszyć to musi być kreska wodoczna golym okiem, a nie cień, ktory jedna osoba widzi, a inna nie. W ogóle nie ufam cieniom, nawet jak mi sie zdaje, ze u siebie widze to mam je gdzieś. Ja przy becie 8 mialam kreske jasna, ale widoczna, a nie jakieś cienie ktorych z latarka trzeba szukać. Chyba te 3 lata zrobily moją dupe twardsza na te cienie :p
O właśnie. I ja już jestem nauczona tego. W ogóle nie cieszyłam się tym cieniem i nie było mi przykro jak przyszła @. Kreska to kreska. Nawet te 8 dpo. No musi błysnąć różem a nie cieniem.
 
reklama
To chyba bardziej chodzi o zanieczyszczoną wodę.
W Egipcie to nawet lodu nie biorę do drinków jeśli nie widzę z jakiej wody jest robiony.
a ja zawsze pije z lodem, jem owoce i wszystko. Zemsty nigdy nie miałam 🤷🏻‍♀️ ale stary raz miał i zrobił dokładnie to samo co @LadyCaro czyli cały dzień nic praktycznie nie jadł a na drugi dzień 💩 🙈🤣
 
a ja zawsze pije z lodem, jem owoce i wszystko. Zemsty nigdy nie miałam 🤷🏻‍♀️ ale stary raz miał i zrobił dokładnie to samo co @LadyCaro czyli cały dzień nic praktycznie nie jadł a na drugi dzień 💩 🙈🤣
Jak to mój stary mówi „kieliszek czystej przed śniadaniem i żadna zemsta mnie nie ruszy”. I jak mówił tak robił i nic mu nie było 😅🤣
 
u mnie zawsze gorąca herbatka musi być nawet jak jest 35plus 🤣
Dokladnie!
Pamiętam jak w trakcie studiów byłam na work&travel w Stanach. I my -Polki - non stop goraca kawa i herbata, mimo że było gorąco. Dziewczyny z Meksyku nie mogły się nadziwić 🤣🤣
Zrobiły sobie teorie, że wszystkie chude jesteśmy bo pijemy gorące napoje 🫣
 
a ja zawsze pije z lodem, jem owoce i wszystko. Zemsty nigdy nie miałam 🤷🏻‍♀️ ale stary raz miał i zrobił dokładnie to samo co @LadyCaro czyli cały dzień nic praktycznie nie jadł a na drugi dzień 💩 🙈🤣
No u mnie to nie taka typowa zemsta, tylko troche czesciej i radziej (hehe) 💩.
Ale ja na Krecie tez mialam rozstroj i jadlowstret, więc może moj organzim tak reaguje na jedzenie, ktorego nie zna 1
 
Ja to szczerze mówiąc zastanawiam się czy po prostu nie zacząć od razu chodzić na betę jakieś 10 dpo, zamiast bawić się w testy. Wyjdzie mnie to pewnie nawet taniej, bo ja potrafię na test 2/3 razy sikać dziennie. Nie mam problemu z igłami, a tak to będzie jasno na białym.
Już nie mówiąc o tym, że ja chyba jednak nie mam nerwów do wypatrywania cieni, a jednocześnie nie potrafię wytrzymać do dnia okresu aby zatestować 😐
U mnie na "wsi" by to nie przeszło! Od razu ludzie by gadali.

Czajcie to!

W marcu rok temu spóźniała mi się okres, a moje są zawsze regularne. Niby nie działaliśmy, ale miałam wieczorem imprezę i ten spozniajacy się okres. Więc poszłam do apteki po test żeby się upewnić, że nie jestem w ciąży. Oczywiście negatyw. I oczywiście nikomu nie powiedziałam. A mojemu mężowi w pracy następnego dnia szef gratulował!!!!! Ta aptekarka, której nawet nie znam musiała wypaplać komuś, że kupiłam test. I nawet im przez myśl nie przeszlo, że może jednak wynik pozytywny ale nie powiedziałam z jakiegoś powodu mężowi. Mówię wam. Hot plota poszła bez zastanowienia.
 
reklama
Dokladnie!
Pamiętam jak w trakcie studiów byłam na work&travel w Stanach. I my -Polki - non stop goraca kawa i herbata, mimo że było gorąco. Dziewczyny z Meksyku nie mogły się nadziwić 🤣🤣
Zrobiły sobie teorie, że wszystkie chude jesteśmy bo pijemy gorące napoje 🫣
ja pamiętam jak w Turcji miałam żal, że tego czaju to się nie da pić (chociaż uwielbiam early Grey gorzką) dopiero po dwóch dni wpadłam na pomysł, że można pół czaju i dolać wrzątku 🤣
 
Do góry