aurii_orelii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 4 366
Pni Inżynier najładniejTo lepiej inżynierka? Inżynierkę to ja już mam dawno za sobą
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pni Inżynier najładniejTo lepiej inżynierka? Inżynierkę to ja już mam dawno za sobą
Mój tylko oczy zamknie i po 30 sek chrapie niezależnie od tego jaka to jest pozycja xDNie chce Was martwic, ale mój zaczął już chrapać nawet na jedynym, wcześniej „bezpiecznym” boku
wiesz co, wykres temp tak nie za bardzo wskazuje na to, że jesteś po owu. Ja bym na wszelki wypadek doradziła jednak seks dzisiajW niedziele mialam poZytyw i
Dzis, wykres tak, to chyba pierwszy brac pod uwage.
24-36 h powinno, może być tez lekkie przesunięcieteż się boję nakręcić neistety ale jak się nie uda to będzie szybki cykl skoro dziś zastrzyk to kiedy owulacja wystąpi?
Ale jak to wygląda? Po pierwszym piku blednie i potem znowu ciemnieje?Czy mozna miec dwa razy peak? W odstepie 2 dni?
Zależy od osoby. U mnie się utrzymuje rzeczywiscie do 10 dni -sikalam i sprawdzałam. Ale były tu lrzypadki do 12 dni, a nawet do 14.Cześć, ja dziś nie mogłam spać. To chyba ten zastrzyk siedział mi w głowie, wstałam zrobiłam sobie sama i jest git myślałam, że będzie mi ciężej.
A teraz pytanko do Was czy faktycznie Ovitrelle utrzymuje się 10 dni w organizmie czy może dłużej? Kiedy najlepiej testować? Ile wgl po Ovitrelle występuje owulacja?
Trzonowaliśmy wczoraj, planujemy dzisiaj i może jeszcze jutro?
Większość z nich mnie śmieszy zamiast spełniać swój cel, czyli podkreślać ze tak to ujmę "kobiecą " stronę. Pewnie za jakos czas wejdzie to całkiem do języka, ale zostanę to boomerem I ja mówię po staremuJa mam dla Was na dzisiaj temat poważny. Mianowicie feminatywy (jeśli ktoś nie wie są to żeńskie końcówki słów). Czy używacie? Czy przeszkadza Wam, że ktoś np. w stosunku do Was używa / nie używa? Czy w ogóle zwracacie na to uwagę? Wiadomo, część z nich jest przyjęta już od dawien dawna w naszym języku np. nazwy zawodów kucharz - kucharka, nauczyciel - nauczycielka. Bardziej mi chodzi o nowomodę językową czyli chirurg - chirurżka, czy też związane z moim zawodem inżynier - inżyniera (omg!!!), albo rektor - rektora.
Różne kobiety różnie mają. Jednym po piku jaśnieje, ja mam np przez tydzień ciemne krechyAle jak to wygląda? Po pierwszym piku blednie i potem znowu ciemnieje?
ja mam jak zwykle wybiórczą tolerancję. Niektóre feminatywy są dla mnie całkiem ok, a inne po prostu mnie bawią. Np. jakiś czas temu brałam udział w podcaście i jak nagrywaliśmy to prowadzący zaczął pitu pitu moją gości nią jest dzisiaj... ledwo się powstrzymałam, żeby nie parsknąć śmiechem do mikrofonuJa mam dla Was na dzisiaj temat poważny. Mianowicie feminatywy (jeśli ktoś nie wie są to żeńskie końcówki słów). Czy używacie? Czy przeszkadza Wam, że ktoś np. w stosunku do Was używa / nie używa? Czy w ogóle zwracacie na to uwagę? Wiadomo, część z nich jest przyjęta już od dawien dawna w naszym języku np. nazwy zawodów kucharz - kucharka, nauczyciel - nauczycielka. Bardziej mi chodzi o nowomodę językową czyli chirurg - chirurżka, czy też związane z moim zawodem inżynier - inżyniera (omg!!!), albo rektor - rektora.