reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

A nie było w pracy z tego tytułu problemów? W sensie w poprzedniej firmie gdzie pracowałam był zakaz bycia w związku i pracowania razem i jedna dziewczyna się spotykała się z kontrolerem a potem się zwolniła jak się poważnie zrobiło
nie. Nie byliśmy w relacji przełozony - podwładny tylko na równych stanowiskach i ogónie stricte ze sobą prawie nic nie mieliśmy wspólnego.
W związku też byli w tej samej firmie Category Managerowie i nawet ślub potem wzięli.
Szczerze mówiąc ja tego nie rozumiem. Konflikt praownik-podwładny okej. Ale tak?
 
reklama
U mnie najlepsza randka to chyba pierwsza z moim byłym, spotkaliśmy się w mieście na studenckie piwo i tak było miło, że siedzieliśmy do rana. Jeszcze w między czasie wskoczył do kolegi po gitarę i siedzieliśmy potem nad Wartą, on grał a ja robiłam maślane oczy 😅 jak na koniec zaczęliśmy się całować to myślałam że mi te motyle jamę brzuszną przebiją 😂
 
Dzień dobry, ja tu tylko zostawiam wyświetlenia uczestników po wczorajszych występach. Blania rządzi 😂😂
 

Załączniki

  • IMG_1508.jpeg
    IMG_1508.jpeg
    120,4 KB · Wyświetleń: 81
nie. Nie byliśmy w relacji przełozony - podwładny tylko na równych stanowiskach i ogónie stricte ze sobą prawie nic nie mieliśmy wspólnego.
W związku też byli w tej samej firmie Category Managerowie i nawet ślub potem wzięli.
Szczerze mówiąc ja tego nie rozumiem. Konflikt praownik-podwładny okej. Ale tak?
No prezes był pojebany co tu dużo mówić. Dlatego też tam nie pracuje już dawno 🤣
 
nie. Nie byliśmy w relacji przełozony - podwładny tylko na równych stanowiskach i ogónie stricte ze sobą prawie nic nie mieliśmy wspólnego.
W związku też byli w tej samej firmie Category Managerowie i nawet ślub potem wzięli.
Szczerze mówiąc ja tego nie rozumiem. Konflikt praownik-podwładny okej. Ale tak?
ja pracowałam w firmie gdzie prezes dorobił się dziecka z pracownicą także żadnych ograniczeń nie było 😂
 
Ja chyba najbardziej pamiętam jak takie gnojki ok 20letnie poszliśmy do restauracji, ówczesny mąż pracował wtedy jako barman w hotelu i zabrał mnie do restauracji hotelowej na kolację, nie było nikogo oprócz nas, jedliśmy przy świecach i tańczyliśmy wolne tańce przy muzyce, jedna piosenkę zapamiętałam: marry you bruno mars. Na maksa romantycznie. Myślałam, że mi brzuch rozsadzi od motylków. jeszcze nie seksiliśmy się ze soba wtedy :)
Tańczyliśmy do tej piosenki pierwszy taniec na weselu 😅
 
reklama
Do góry