reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Ja po ovi czuję się spoko. Chociaż w jednym cyklu miałam taki ból przy owulacji, że myślałam, że to wyrostek. Dopiero po długim czasie uświadomiłam sobie, że to pewnie była owu. Ale na stymulację reaguję losowo. Raz lepiej, raz gorzej.
Ja mam takie bolesne owulacje plus wysoki popęd seksualny. Gdyby w tym czasie, że tak powiem musiałaby mi się trafić abstynencja, to koszmar.
 
reklama
Ja mam takie bolesne owulacje plus wysoki popęd seksualny. Gdyby w tym czasie, że tak powiem musiałaby mi się trafić abstynencja, to koszmar.
To u mnie nie. Szczególnie z tym popędem. W tym cyklu to w ogóle seks może nie istnieć. Ale u mnie się nakłada dużo innych rzeczy poza staraniami no i taka jakaś rezygnacja, bo to już piąty cykl stymulacji. Traktuję to w sumie "na przeczekanie" do ivf.
 
To u mnie nie. Szczególnie z tym popędem. W tym cyklu to w ogóle seks może nie istnieć. Ale u mnie się nakłada dużo innych rzeczy poza staraniami no i taka jakaś rezygnacja, bo to już piąty cykl stymulacji. Traktuję to w sumie "na przeczekanie" do ivf.
U nas za każdym razem jak zdecydowaliśmy się na ciążę zachodziłam. Ale żadnej nie donosiłam. O pierwszą tylko trochę dłużej się staraliśmy.
No jednak zajść to jest jedno, a żeby się utrzymała drugie. W moim przypadku, to nawet dwie kreski nie cieszą, tylko przynoszą obawę.

Mam znajomą, która przygotowując się pod ivf zaszła. Trzymam kciuksy!
 
Ja dziś jeszcze nie testowałam bo nie chce psuć sobie w miarę dobrego humoru ale i tak wiem ze i tak ten cykl to nie wypał.. Nie byłam nigdzie na żadnym monitoringu sama sobie testami sprawdzalam i niby 30 była owulka i przedwczoraj progesteron z ciekawości zrobiłam czy wogole owulka była 10,54 nie ma rewelacji. Dziś czuje się trasznie spałabym cały dzień gdybym mogła, ból sutków, ból jak na @ momentami aż przeszywający, refluks jak na jelitowke i chyba najgorsza to zgaga...wgl przez zgagę nic nie mogę przełknąć choć mam mega ochotę .. 🤔 nie wiem czy jest sens robić coś w kierunku drożności j. skoro mój gin mi nic o tym nie wspominał jestem ponad miesiąc od poronienia niedługo dwa. Chociaż wiem ze już ten cykl to niestety nie wypał. Pewnie kolejne lata przede mną.... 😐
 
Ej, ale zerknęłam do wujka Google i widzę, że Accofil to chyba nie zaburza wyniku testu ciążowego?
Nieee, to raczej na moje historie poronień. Mam cichą nadzieję, że tym razem się uda.
To bardziej lek, który biorą osoby po chemioterapii. Ma mi podnieść krwinki białe, czy jakoś tak 😅.
Nie wgłębiałam się, ufam lekarce. Plus do tego biorę encorton, na razie 5 mg.
 
A teraz serio, ja w ciazy bylam, o zgrozo, 10 lat i 14 lat temu. Jak to jest z tym bolem podbrzusza? U mnie jest 18 dc. Bylam dzisiaj u gina i mowila ze wszystko cacy... i ze bol moze byc ale nie skumalam, ze moze dopytac czy przez np zagniezdzanie?
Nie wiem, nigdy nie byłam w ciąży 🥲
 
Ja dziś jeszcze nie testowałam bo nie chce psuć sobie w miarę dobrego humoru ale i tak wiem ze i tak ten cykl to nie wypał.. Nie byłam nigdzie na żadnym monitoringu sama sobie testami sprawdzalam i niby 30 była owulka i przedwczoraj progesteron z ciekawości zrobiłam czy wogole owulka była 10,54 nie ma rewelacji. Dziś czuje się trasznie spałabym cały dzień gdybym mogła, ból sutków, ból jak na @ momentami aż przeszywający, refluks jak na jelitowke i chyba najgorsza to zgaga...wgl przez zgagę nic nie mogę przełknąć choć mam mega ochotę .. 🤔 nie wiem czy jest sens robić coś w kierunku drożności j. skoro mój gin mi nic o tym nie wspominał jestem ponad miesiąc od poronienia niedługo dwa. Chociaż wiem ze już ten cykl to niestety nie wypał. Pewnie kolejne lata przede mną.... 😐
Trzymam kciuki za pozytywa 😊
 
reklama
U nas za każdym razem jak zdecydowaliśmy się na ciążę zachodziłam. Ale żadnej nie donosiłam. O pierwszą tylko trochę dłużej się staraliśmy.
No jednak zajść to jest jedno, a żeby się utrzymała drugie. W moim przypadku, to nawet dwie kreski nie cieszą, tylko przynoszą obawę.

Mam znajomą, która przygotowując się pod ivf zaszła. Trzymam kciuksy!
Dziękuję. Również trzymam za Ciebie kciuki :)
 
Do góry