Witam się:-) Tym razem z domku
Wczasuje ostro
Młodzież śpi, a ja sprzątam, już zrobiłam big pranie, a zaraz się biorę za sprzątanie szafek w kuchni, od wieków tam nikt nie zaglądał ze ściereczką
. Sprzątałam ale na bieżąco na generalne brakło czasu. Więc dzisiaj jest ten dzień
.
Gotuje też zupkę pomidorową ze świeżych pomidorów z bazylią więc zapraszam:-).
Marzena witaj kobito, kopę lat
. Ładnie to tak znikać bez wieści?
Alex popieram dziewczyny, nie utrudniaj sobie tego kochana, zmień nastawienie na "dam radę". Choć łatwo mi się teraz mądrzyć, bo też tak to przeżywałam i moje nastawienie niestety nie wiele dało. Zobacz i tak długo mogłaś być z Oliwierkiem, to już duży chłopczyk, także jestem przekonana,że da radę bez maminej spódnicy:-). I Ty odżyjesz, wyjdziesz do ludzi, będziesz miała swoje pieniążki, dla mnie ta niezależność jest bezcenna. A jak wrócisz do domu będziecie się cieszyć sobą nawzajem . Po pewnym czasie zaczniesz to doceniać, ze spełniasz się nie tylko jako mama, ale i zawodowo:-). Koniecznie zostawiaj teraz młodego od czasu do czasu z babcią.
Joluś cmokamy Igusia w guza.
Hope jednak nie piekłam tego sernikobrownie, serka nie kupiłam bo zapomniałam, postawiłam na zwykłą szarlotkę z kruszonkę, wyszła pycha i w całym domu tak pachniało, dzisiaj już nie ma nawet okruszka.
Dobra zmykam dalej sprzątać.