reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

fajne te ubranka :-) a co do ubranek to polecam sklep c&a ostatnio byłam i fajne ubranka dla dzieciaczków były w promocji jutro jade muszę cos kupić dla synka mojej koleżanki bo jutra wpadam do nich z wizytą
 
reklama
Dziewczyny które już kupują wdzianka, a skąd wiecie jakiej wielkości będzie dziecko, w jakim tempie będzie rosło i jaka będzie pogoda w przyszłym roku? :-):-):-)

Ja mimo doświadczenia za cholerę nie wiem jaki rozmiar jakie ubranko na jaki czas zapodać :-D:-) Ile śpioszków, ile body z krótkim rękawkiem, ile z długim, itd.
Pogoda w PL kapryśna jak kobieta :blink:
 
ja przy pirwszym brzdącu tak bardzo ciuszkami sie nie przejmowałam jak teraz, 56 miałam mało, teraz postanowiłam ze bedę miała wiecej kilka 56, 62, 68 i bedzie gicio a jak czegos niedam rady ubrac to chociaz bebe miała na prezent dla znajomych -bo planuje kupic troszke nowych a reszta z po młodszym, od znajomych i z polowan w lumpkach - bo takie perełki mozna wychaczyc i za takie pieniadze ze szkoda gadac... moje ukochane body i pajace kupione pierwszemu były własnie z lumpków i za takie grosze :szok: min. z serii disney newborn i swietnie sie nosiły, prały itd a nie jak te nowe z naszych sklepów niedosć że kosztowały od 10-20 zł za sztukę to po pierwszym praniu albo wyblakłe albo wyciągnięte. A na kupowanie body, pajaców i takich tam za 50 zł w góre to ani sensu niema ani mnie na taką rozrzutność nie stac - jak bedzie starsze i jak bedzie szansa ze cos dużej ponosić to wtedy... ale ja juz powoli sie zaczynam pakowac nauczona doświadczeniem chce spakowac dwie torby jedna dla mnie druga dla brzdąca. za pierwszym razem torby dla maluszka nie zdarzyłam spakowac i mąz w wielkiej torbie przywiózł mi ciuszki ale nie te i nie w tych rozmiarach... teraz musze dmuchac na zimne :))
 
Ostatnia edycja:
Ja zbieram różne rozmiary, dzieciaczki szybko wyrastają, narazie mam i dla chłopca i dla dziewczynki, w przyrodzie nic nie zginie może niedługo siostra lub brat swoje będą mieli, a może u nas następnym razem będzie maluch przeciwnej płci, to mogą poleżeć. ;-)

Mój głos w sprawie lumpka: jak najbardziej, w życiu nie byłoby mnie stać na tyle nowych markowych (a wole prenatala itp., którego u nas nawet nie widziałam, niż chińszczyznę o których Dziewczyny pisałyście) ciuszków, a i używane są super (oczywiście wg zasad o których Mandrzejczuk pisała). Choc nie ukrywam, że żałuję, iż nie panują u nas takie warunki cenowe jak pisze ViKamciaG. Tak chyba powinno być wszędzie.. :-(
 
mandrzejczuk , ja nie biorę od koleżanek ciuchów bo tu mało takich co maja już dzieci i są chętne wydać ciuchy:blink:
owszem jest jedna która się zaoferowała że jak się urodzi chłopiec to da mi ciuszki po swoich bliźniętach , no i wiem ze nie sa bleee bo wszsystkie kupowała nowe i wiem to bo to moja dobra kumpela, po 2 też nie miała od kogo dostać:laugh2: i musiała kupić nowe , a ze jej dzieci nie choruja na nic to również wiem z przyczyn oczywistych spotykamy się:tak:
a np jak dostałam coś od bratowej to też wiem że nowe a jak mam koleżanki z którymi nie jestem zbyt blisko ze tak powiem , to raczej ciuchów nie wydają od tak byle koleżance tylko trzymaja dla rodziny bądź bliższych koleżanek a kupują np dla maluszka na wizytę coś nowego ;-)jedna znajoma sie pytała czy nie chcę ciuszków po jej dziecku a ja nie znałam źródła to powiedziałam że nie bo my będziemy kupować wszytsko nowe:-p

amandea no tak , powinno tak być , wkońcu to wiadomo że te ciuszki to zą na kilka miesięcy tylko..
ale właśnie na tym pieprzona polska zarabia że wie , że to jest potrzebne i noeworodek musi mieć obowiązkowo wyprawkę , i każda matka kupi.. i ceny dają kosmiczne:baffled: bo i tak towar im zejdzie...:angry:a u nas tego wszystkiego jest tyle że za grosze idzie...
jak ja sobie pomyślę kupiłam kozaczki dla małej za 15e a w pl za 15 zł co ja bym dla dziecka kupiła?? wielkie g***
wiadomo są rzeczy które wolę kupić w pl bo są ładniejsze (jak np łóżeczko) ale jak patrzę że to właśnie w księżniczki jest za 700zł a powiedzmy wypłata miesięczna 1500zł
to w porównaniu u nas zapłaciłabym tylko 200e na 1500e(jeśli to 1500 miałoby być miesięczną wypłatą) więc róznica jest o całe 500
 
Hej Kobitki. Naprawde trudno za Wami nadazyc :) zagladam tu co kilka godzin w ciagu dnia, macie tempo! :) ale korzystajcie, poki mozecie :D moj Aleks przestal sypiac w dzien i ja nie moge sie pozbierac ze zwyklymi zajeciami, juz widze siebie z 2 maluchow :D komp pojdzie na bok raczej...

co do ciuszkow, ja z tych co kupowaly, kupuja i kupowac beda uzywki, po prostu zal mi pieniedzy na noweczki, jesli moge kupowac ladne, czyste i jak nowe i tanio! ja nawet tu w UK latam po carboot'ach (cos jak polskie niedzielne targowiska dla niewtajemniczonych), a tam to juz naprawde za grosiki kupuje ciuchy, ale jestem wybredna ;) kupuje jedynie nexta, GAPa itp. i wciaz za grosiki!
podobnie jest u nas z zabawkami, Alusko ma halde zabawek, puzzli, ksiazek, ciezko to zliczyc, wszystko ladne, wszystko sprawne i wiekszosc uzywana.
tak jest i ekonomiczniej i ekologiczniej :)
 
lista zrobiona:-D

proszę o sprawdzenie swoich danych , ponieważ mogłam coś pomylić , prtzeoczyć itp...
jeśli jeszcze któraś chciałaby się dopisać to wysyłajcie mi dane na prv
a ja dodam do listy...
co jeszcze aha...
2 osoby dały mi już płeć
jolek chłopca(2 post na liście z tym że napisała chyba i podała jeszcze imię również dla dziewczynki więc wpisałam tak jak widać)
i bra00721 dziewczynkę (ostatni post na liście) dała konkretnie dziewczynkę więc wpisałam ją tak jak widać..)
mam nadzieję że wszystko się poodoba

jak będziecie mi podawać już płeć piszcie czy usuwać "zbędne imię" czy zostawiać jak u jolka , aż upewnicie się na 100 %
dzięki wielkie:-)

jak ktoś coś nie rozumie, bo już o tej porze bełkot mi się załącz\a to jutro wytłumaczę tylko pytajcie
 
mandrzejczuk , ja nie biorę od koleżanek ciuchów bo tu mało takich co maja już dzieci i są chętne wydać ciuchy:blink:
owszem jest jedna która się zaoferowała że jak się urodzi chłopiec to da mi ciuszki po swoich bliźniętach , no i wiem ze nie sa bleee bo wszsystkie kupowała nowe i wiem to bo to moja dobra kumpela, po 2 też nie miała od kogo dostać:laugh2: i musiała kupić nowe , a ze jej dzieci nie choruja na nic to również wiem z przyczyn oczywistych spotykamy się:tak:
a np jak dostałam coś od bratowej to też wiem że nowe a jak mam koleżanki z którymi nie jestem zbyt blisko ze tak powiem , to raczej ciuchów nie wydają od tak byle koleżance tylko trzymaja dla rodziny bądź bliższych koleżanek a kupują np dla maluszka na wizytę coś nowego ;-)jedna znajoma sie pytała czy nie chcę ciuszków po jej dziecku a ja nie znałam źródła to powiedziałam że nie bo my będziemy kupować wszytsko nowe:-p

amandea no tak , powinno tak być , wkońcu to wiadomo że te ciuszki to zą na kilka miesięcy tylko..
ale właśnie na tym pieprzona polska zarabia że wie , że to jest potrzebne i noeworodek musi mieć obowiązkowo wyprawkę , i każda matka kupi.. i ceny dają kosmiczne:baffled: bo i tak towar im zejdzie...:angry:a u nas tego wszystkiego jest tyle że za grosze idzie...
jak ja sobie pomyślę kupiłam kozaczki dla małej za 15e a w pl za 15 zł co ja bym dla dziecka kupiła?? wielkie g***
wiadomo są rzeczy które wolę kupić w pl bo są ładniejsze (jak np łóżeczko) ale jak patrzę że to właśnie w księżniczki jest za 700zł a powiedzmy wypłata miesięczna 1500zł
to w porównaniu u nas zapłaciłabym tylko 200e na 1500e(jeśli to 1500 miałoby być miesięczną wypłatą) więc róznica jest o całe 500


vi masz chyba jakiś dziwny przelicznik :) za 15 euro kupisz małej kozaczki ale u nas jednak po przeliczeniu 1 euro x ok 4 zł dostaniesz też jakieś fajne. bo to 60 zł hehe :)


jeśli kogoś stać na nowe niech kupuje, ale jeśli kogoś nie stać to zrobi jak uważa, ja kupuje małemu używane, bynajmniej trochę ciuszków tych ma, bo jednak nówki to by chodził chyba ciągle w tym samym.
 
reklama
Tylko, żę Vi chyba chodziło o relację ceny do zarobków, jesli zarabiasz w euro i kupujesz na 15 euro, to jest tak, jak zarabiasz w złotówkach i placisz 15 zł :) Zgadzam się z nią w 100%, że za granicą takie rzeczy są tańsze, i to nawet nie tylko dla osób zarabiających w euro. my, za każdym razem, gdy jesteśmy na urlopie w anglii obkupujemy się jak możemy, bo nawet po przeliczeniu(bo zarabiamy w PL) wychodzi taniej :) A co dopiero , gdy zarabiasz w danej walucie ;)
 
Do góry