reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Co do nocnego wstawania... czy to prawda, ze dzieci budza sie tak, jak ich mamy w ciazy sie budzily? Bo jesli tak to ja mam przekichane....

Milej nocki zycze wam wszystkim
 
reklama
nie , aż tak źle nie jest, inaczej na końcówce ciąży kiedy wstaje się co godzinę do wc dziecko by się budziło co godzinę :)
 
hehe jeśli to prawda tgo moje będzie sie budziło dopiero nad ranem:-p
zresztą Vi się tak budziła w sumie:-D więc wszystko możliwe;-)

jesli chodzi o kotka mój miałczy o 6 rano albo i póxnije jak idziemy Vi robić mleczko...
i wtedy bierzemy go do sypialni:tak:


mam nadzieję ze sylwia szybko się odezwie i że u niej wszytsko ok...


a ja własnie wróciłam z roczku...
yhhh zmęczona jestem jak diabli...
ale było róznie fajnie jak ostatnio:tak: dzieci się wybawiły i pomęczyły... heheh
 
Witam porannie

Ależ Wam zazdroszczę spania. Ja to równiutko co godzinę na siku... staram się nie pić dużo od popołudniowych godzin, a już zaczęło się latanie... do tego budzę sie przed 5 i spać nie mogę...

Co do monitora oddechu, to nie kupowałam. Dzieć urodził się w terminie i nie widziałam sensu zakupu takowego urządzenia, tymbardziej, że do tanich nie należy. Ale aby spać spokojnie młody ma twardy materac i do 6-tego miesiąca nie dawałam mu podusi i spał w śpiworku.

Widzę, że wiele w Was ma psy. Oj, ja już bym nie brała na mieszkanie psa. Przed urodzeniem dziecka miałam dwa yorka i bullteriera. Bulowi nie podobał się mój brzuch i warczał na mnie. Myślałam, że już się go pozbędę, ale po porodzie mu przeszło. Za to york wybudzał mi małego ze snu, jak tylko coś się działo na klatce, to szczekał- pojechał na wieś i jest szczęśliwy. Teraz z kolei bul mnie wkurza, bo sypie się z niego a młody pełza po mieszkaniu, nie ma kto z nim wychodzić no i generalnie wiem, że już nigdy i przenigdy nie wezmę psa na mieszkanie. Zapytacie pewnie, dlaczego w takim razie go wziełam - były inne plany, ale z braku gotówki budowa stanęła :(
Także te, które zastanawiają się nad kupnem psa niech się dobrze zastanowią, bo jak pojawia się dzecko to nie ma czasu aby się zająć psem i ta sierść, któa jest wszędzie...

Byłabym zapomniała- witam nowe mamuśki.
 
ja na szczscie mam pudelka miniaturke, ktory nie ma siersci tylko wloski, ktore nie wypadaja. Na szczescie kupilismy mieszkanie na 4 pietrze gdzie nikt nie chodzi to i psiak cichutko siedzi, chociaz on i tak cle noce przesypia spokojnie, najfajniejsze jest to, ze wtula sie w moj brzuszek i tak spi. Co do Yorkow to sa to niestety male dziamgoty dlatego tak utrudniaja czasem zycie. Ja nigdy w zyciu nie pozbylabym sie mojego psiaka, jest taki madry i kochany, ze nie mialabym serca.

A co do spania to teraz spie juz dluzej wstaje na siusi czasami raz, czasami 3 razy, a czasem przesypiam cala noc, gorzej bylo na poczatku, meczarnia jak jasny gwint.
 
no to ja się cieszę że mogę spać całą noc:-D
i tak mi dobrze..
a rano gdy się budze wszystko boli, mdli... i nie chce się życ:-p



ja nie wiem tez czy witałam nową mamusię...

dzisiaj wyjątkowo wcześnie wstałam jak na mnie:-D 8.15... szok:szok::rofl2:
przy Vi to ja wstaje przeważnie o 9 jak D idzie do pracy .,.. hahaha
 
Hey dziewczynki:)
Pospałam sobie dzisiaj,chyba odespałam to wczorajsze wstanie po piątej.
Co do psów,to mój niestety gubi sierść ale wiedziałam na co się piszę biorąc psa.Na szczęście jest dość młody i mam nadzieję,że nie będzie robił problemów z powodu nowego członka rodziny w domu i się szybko przyzwyczai. Nie wyobrażam sobie,że miałabym go oddać:((((
 
A ja ze spaniem to mam istny koszmar, w ogóle nie mogę zasnąć, dopiero jakoś udaje mi się zasnąć około 2.00, mój M do pracy wstaje o 6.00 więc ja mimo woli się przebudzam i potem znowu mam problemy z zaśnięciem. Mam nadzieję, że w końcu to przejdzie i będziemy mogli sobie pospać na całego.
 
Ja mam teraz 3 psy i nie ma opcji, żeby je oddała z powodu narodzin dziecka.
Taka postawa jest grubo nieodpowiedzialna i egoistyczna. Dlatego ludzie wymyślili ponad 200 ras, żeby dobrać dla siebie pupila, który spełni oczekiwania rodziny. Psa trzeba brać do domu świadomie a decyzja musi być przemyślana.

Do przybycia dziecka psa można przygotować a wszelkie problemy z nim wynikające są wynikiem błędów wychowawczych właścicieli. Sporadycznie to efekt specyfiki rasy lub zaburzeń psychicznych.

Dla mnie pełna rodzina to właśnie ta z dziećmi i psem do towarzystwa :-)

Czas dla psa też się znajdzie, wychodząc na spacer z dzieckiem w wózku można zabrać pupila. Dzięki temu moja suczka, która wiele lat temu była jeszcze jedynym psem w domu, spędzała na dworze dużo więcej czasu niż teraz. Wszystko kwestią organizacji.

To zupełnie, jakbym oddała starszą córkę, bo już nie będę miała czasu na odrabianie z nią lekcji :-)
 
reklama
mi też mówili żebym kota wyrzuciła bo podrapie małą bo to tamto.. bo ją zagryzie....:sorry2:

a ja nie oddałam znam swoje zwierzę i wiem jak je przygotowac do życia z dzieckiem:tak:
mój kotek nie był zazdrosny o Vi , za to uwielbiał patrzeć jak mała się kąpie....
i wcale jej nie drapał ani nie zagryzł;-)

ale prawda jest taka jak mówi Hope .. nie powinno się wyrzucać psa jak starego niepotrzebnego śmiecia...
wkońcu pies to najwiękrzy przyjaciel rodziny :tak:

ja się zastanawiam czy da sie pogodzić psa z kotem bo z chęcią własnie bym pieska dokupiła sobie:-D

a jeśli chodzi o sierść , to psa trzeba szczotkować a sierść odkurzać...są różne preparaty na wypadającą sierść..

nie wiem dokładnie jak t z psami jest....
 
Do góry