reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
Poziomki ja też tak jem i jem i nie czuję się najedzona, denerwuje mnie to. W poprzedniej ciąży przytyłam 14 kg i teraz nie mam zamiaru turlać się z obżarstwa, a właśnie dobiłam się płatkami na mleku bez mleka i ledwo siedzę. Od jutra koniec, zero objadania, ta jak zawsze, rozsądnie. :angry:

Mi anemia przeszła natychmiast po porodzie i leki też nic nie dały. Żelaz słabo się wchłania a leki powodują koszmarne zaparcia i szczerze nie jestem pewna, czy faktycznie branie ich ma sens...

Kamcia Kawa? Bleee
 
Hejka wieczorową porą :-)
Mamusie majowe 2010 dziękujemy za życzenia oby się spełniły a Wam życzymy aby Wasze pociechy przynosiły Wam radość uśmiech i szczęście każdego dnia ,bez bólu łez i żadnych choróbsk.

Ależ miałam dzisiaj piękny dzień! Rano byliśmy na giełdzie samochodowej u Nas bo szukamy jakiegoś małego drugiego autka aby M miał jak do racy dojeżdżać a ja będę miała drugie ale lipa nic nie było ciekawego i drożyzna straszna. A potem pojechaliśmy do Polanicy Zdrój było super :-):tak::-D Młody się wybiegał , nawet tor saneczkowy zaliczyliśmy więc niedziele mega super udana.

Mononoke się nie odzywa ciekawe co u niej ?
sylwia i Julisia - trzymam kciuki !
 
Ostatnia edycja:
Hope ja w 2 ciąży przez pierwsze 4 miesiące jadłam bez opamiętania i nie przytyłam ani grama:)))
Potem mi przeszło i jadłam normalnie do końca ciąży i przytyłam 7 kg a po porodzie ważyłam 1 kg mniej niż przed
 
Ostatnia edycja:
Witajcie mamusie.
Zycze Wam wspanialych chwil z brzuszkiem, cudownych 9 miesiecy z cudami pod serduszkami.
Ja mialam wszystko zaplanowane i wyliczone, odliczalam dni od pierwszego dnia, az do porodu (choc sie dluzylo te 280 dni :tak:) i Jesse mimo, ze przez cesarskie ciecie, przyszedl na swiat punktualnie. Jestem szczesliwa, ze mam go w koncu obok, cieszymy sie kazda chwila spedzona razem, juz nie pamietam zycia sprzed ciazy, on jest calym moim swiatem..
Jednak brzuszka tez brakuje, chcialabym moc jeszcze raz czuc te kopniaczki, mysle, ze jeszcze bedzie mi to dane, ale z odstepem kilku lat..
Gratuluje Wam fasolek. Zycze zeby dzieciatka rosly zdrowo.
I pozdrawiam Was mamusie.
Mama majowa - 2010.
 
Giov7 gratuluje i dziękujemy bardzo:happy:

Dziewczyny a ja się witam porannie:happy:
Co do jedzenia to ja też bym tylko jadła ale staram się ograniczać bo przecież:szok:
 
Witam sie poniedzialkowo

U mnie jak na razie nie jest zle,chociaz piersi w tej chwili nawet dotknac nie moge:no:Co do jedzenia to tez bym jadla caly czas,najgorsze ze zawsze czegos szukam bo nie jestem zdecydowana co chce:-p Za jakis miesiac bede szla dopiero do ginekologa prywatnie bo tutaj w Londynie musze czekac do 12 tc az zrobia mi usg.Ostnio czekalam i nie doczekalam sie a brakowalo mi 2 dni i nawet nie zobaczylam fasolki:-(Teraz jednak postanowilam ze nie bede czekac i zamartwiac sie czy wszystko w porzadku i pojde prywatnie:tak:
Tak sie zastanawiam moze zrobimy sobie jakas liste przyszlych mam np.login ,wiek i cos jeszcze z przewidywana data porodu:tak:
 
reklama
Giov7 Co do jedzenia to ja też bym tylko jadła ale staram się ograniczać bo przecież:szok:

Ja dziś mam pierwsze mdłości, zjadłam na śniadanie tylko suchą bułkę. Najgorsze są te piersi, w nocy się poryczałam, pewnie bardziej ze zmęczenia niż z bólu bo od tygodnia sypiam po 2-3 h w nocy a reszta nocy to czuwanie:wściekła/y:
 
Do góry