Hej laseczki :-)
Weekend to i nawet nie napisałyście za dużo, wczoraj teściowa robiła imieniny i cały dzień coś tam pomagałam i się krzątałam po domu i jakoś nie było kiedy zaglądać na BB. Dziś już po śniadanku. Pogada u nas dziś ponura ale ciepło bardzo 11C, więc nawet sobie okno otworzyłam, żeby przewietrzyć pokój i tak świeżo teraz pachnie. Szkoda, że zima ma jeszcze wrócić. Dziś wieczorkiem jadę do moich rodziców i może mnie nie być do wtorku, bo nie wiem jak tam u mamy wyjdzie z czasem, bo pewnie atrakcji mi nie zabraknie, a właściwie to ja będę atrakcją, jak przyjadę. Wczoraj z M obstawialiśmy ile osób przyjdzie w ciągu dwóch dni zobaczyć jak Marzena wygląda w ciąży, czy się zapuściła, czy w miarę wygląda Ale ja się przygotowałam: zrobiłam sobie w piątek odrost i henne na brwi i czuję się super, więc będę wyglądać olśniewająco, mam nadzieję nie ma to jak pozytywna samoocena, to podobno połowa sukcesu i tego się trzymam ;-)
Zdrówka życzę tym co ciut zaniemogły, uważajcie na siebie Kochaniutkie :-)
Noga mi ścierpła, bo siedziałam po turecku i nie chcą te mrówki zejść.
Weekend to i nawet nie napisałyście za dużo, wczoraj teściowa robiła imieniny i cały dzień coś tam pomagałam i się krzątałam po domu i jakoś nie było kiedy zaglądać na BB. Dziś już po śniadanku. Pogada u nas dziś ponura ale ciepło bardzo 11C, więc nawet sobie okno otworzyłam, żeby przewietrzyć pokój i tak świeżo teraz pachnie. Szkoda, że zima ma jeszcze wrócić. Dziś wieczorkiem jadę do moich rodziców i może mnie nie być do wtorku, bo nie wiem jak tam u mamy wyjdzie z czasem, bo pewnie atrakcji mi nie zabraknie, a właściwie to ja będę atrakcją, jak przyjadę. Wczoraj z M obstawialiśmy ile osób przyjdzie w ciągu dwóch dni zobaczyć jak Marzena wygląda w ciąży, czy się zapuściła, czy w miarę wygląda Ale ja się przygotowałam: zrobiłam sobie w piątek odrost i henne na brwi i czuję się super, więc będę wyglądać olśniewająco, mam nadzieję nie ma to jak pozytywna samoocena, to podobno połowa sukcesu i tego się trzymam ;-)
Zdrówka życzę tym co ciut zaniemogły, uważajcie na siebie Kochaniutkie :-)
Noga mi ścierpła, bo siedziałam po turecku i nie chcą te mrówki zejść.