reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

reklama
hej....podziwiam Was dziewczyny, że mozecie tak ddługo w nocy siedziec i jeszcze raniutko wstać - ja teraz w ciązy to moge spac 10-11 godzin :szok: i wciaz mi mało ;-)
Własnie zjadłam spóżnione sniadanko - ta glukoza tak mnie trzymała,ze w ogóle głodu nie czułam ;-) nadrobiłam was troszkę, ale musze spadac bo wieczorem mamy gosci i trzeba posprzatac i przygotowac cos do jedzonka.

opowiem wam jak się dzis zalałam łzami przez obcych ludzi.....po gluzkozie poszłam zapisac mame na operacje oczu. od listopada próbowałam to zrobic telefonicznie, ale wciąż odsyłano mnie,zeby zadzwonić pozniej bo teraz juz nie ma miejsc, więc sie wkurzyłam i pojechałam osobiście do tego szpitala. byłam tam wczoraj, ale babka w recepcji kazała mi przyjechac dzis, bo dziś będa zapisy, wiec wybrałam się tam po gluzkozie z nadzieją, że uda się mame zapisać. Stanęłam tam w kilometrowej kolejce (na jakies 1,5 do 2 godzin stania), ale usłyszałam kobiete przede mną, że ona idzie stad, bo okazało się , ze juz sie wyczerpał limit miejsc na luty do tej poradni, do której ja tez chciałam. stwierdziłam,ze pojde sie dopytać, żeby nie stać bez sensu i stanęłam sobie obok okienka recepcji - jak ludzie z kolejki mnie zobaczyli strasznie na mnie naskoczyli, że się wpycham bez kolejki, że tak nie można - to im grzecznie tłumaczę, że tylko chcę sie upewnic czy nadal sa miejsca bo nie chce stac na darmo. Twardo wytrzymałam jeszcze te kilka sekund - oczywiście miejsc już nie było :-(Ci ludzie z kolejki na bank widzieli mój brzuszek bo miałm rozpieta kurtkę.....mogli pomyśleć, że w ciaży cieżko stać w kolejce przez godzine czy dwie i lepiej będzie jak sie upewnie - ale nie! - tak darli mordy, że zaraz po wyjściu stamtąd nie wytrzymałam tego napięcia i strasznie się rozryczałam!!! - zadzwoniłam do mamy i do meża i cały czas ryczałam, jechałam tramwajem i ryczałam - uspokoiłam się dopiero po pół godziny. Taka jest życzliwośc dla kobiet w ciąży.....eh...:-(
 
Dziewczyny muszę się wyżalić, chodzi o prace moja pacjentka upatrzyła sobie mnie na kozła ofiarnego, w pracy mi mówią że pewnie dlatego że mimo że jestem w ciąży wyglądam dużo lepiej i szczuplej od niej ona ma 130 kg, i cały czas się mnie czepia i jest bardzo nieprzyjemna, wczoraj np. zaczęła mi życzyć traumatycznego i bardzo bolesnego dla mnie porodu, a powód był taki że lekarz powiedział że mam jej ograniczyć płyny do 1,5 litra na dzień bo chcą sprawdzić coś tam, a ona oczywiście że to ja zrobiłam że to moja wina i że mi to sprawia satysfakcje, takie znęcanie się nad nią, ja już nie wytrzymałam i jej powiedziałam że co do porodu to aby te słowa się nie obróciły przeciwko jej córce bo ona ma termin na jutro, a jeżeli chodzi o mnie to jakby to ode mnie zależało to bym jej zabroniła jedzenia i picia na tydzień i trzymałabym ją na kroplówkach, ulżyło mi wczoraj, ale wiem że dzisiaj będę się musiała przed szefową tłumaczyć, i to już nie pierwszy raz z powodu tej baby 2 dni temu powiedziała mojej szefowej że ja jej powiedziałam że jest gruba bo powiedziałam że muszę ją codziennie ważyć, co oczywiście też jest zaleceniem ordynatora nie moim, a ona sobie resztę dośpiewała i zaczęła kłamać że mówię jej w twarz że jest gruba. Nie wiem ile z nią wytrzymam wczoraj z nerwów miałam twardy brzuch i strasznie mnie bolał.
 
hej....podziwiam Was dziewczyny, że mozecie tak ddługo w nocy siedziec i jeszcze raniutko wstać - ja teraz w ciązy to moge spac 10-11 godzin :szok: i wciaz mi mało ;-)
Własnie zjadłam spóżnione sniadanko - ta glukoza tak mnie trzymała,ze w ogóle głodu nie czułam ;-) nadrobiłam was troszkę, ale musze spadac bo wieczorem mamy gosci i trzeba posprzatac i przygotowac cos do jedzonka.

opowiem wam jak się dzis zalałam łzami przez obcych ludzi.....po gluzkozie poszłam zapisac mame na operacje oczu. od listopada próbowałam to zrobic telefonicznie, ale wciąż odsyłano mnie,zeby zadzwonić pozniej bo teraz juz nie ma miejsc, więc sie wkurzyłam i pojechałam osobiście do tego szpitala. byłam tam wczoraj, ale babka w recepcji kazała mi przyjechac dzis, bo dziś będa zapisy, wiec wybrałam się tam po gluzkozie z nadzieją, że uda się mame zapisać. Stanęłam tam w kilometrowej kolejce (na jakies 1,5 do 2 godzin stania), ale usłyszałam kobiete przede mną, że ona idzie stad, bo okazało się , ze juz sie wyczerpał limit miejsc na luty do tej poradni, do której ja tez chciałam. stwierdziłam,ze pojde sie dopytać, żeby nie stać bez sensu i stanęłam sobie obok okienka recepcji - jak ludzie z kolejki mnie zobaczyli strasznie na mnie naskoczyli, że się wpycham bez kolejki, że tak nie można - to im grzecznie tłumaczę, że tylko chcę sie upewnic czy nadal sa miejsca bo nie chce stac na darmo. Twardo wytrzymałam jeszcze te kilka sekund - oczywiście miejsc już nie było :-(Ci ludzie z kolejki na bank widzieli mój brzuszek bo miałm rozpieta kurtkę.....mogli pomyśleć, że w ciaży cieżko stać w kolejce przez godzine czy dwie i lepiej będzie jak sie upewnie - ale nie! - tak darli mordy, że zaraz po wyjściu stamtąd nie wytrzymałam tego napięcia i strasznie się rozryczałam!!! - zadzwoniłam do mamy i do meża i cały czas ryczałam, jechałam tramwajem i ryczałam - uspokoiłam się dopiero po pół godziny. Taka jest życzliwośc dla kobiet w ciąży.....eh...:-(

gag bo to trzeba być twardym <przytul>, puszczać takie uwagi mimo uszu, a wrazie potrzeby prosić o pomoc ochrone - czy panią przy okienku - kobieta cięzarna jest pod szczególną ochroną i należy z tego korzystać, po co masz się stresować tak jak dziś + obciążać kręgosłup, nogi - narażać zdrowie swoje i malucha???!!!! Ja zazwyczaj nie staje w ogóle w kolejkach, czy to hipermarket, czy przychodnia. Nota bene w kasach pierwszeństwa zazwyczaj stają panowie "w ciązy" z kratą piwa, więc nie widze powodu, aby im ustępować.

Co do przychodni i kolejek i starszych ludzi, trzeba się do nich zwracać uprzejmie aczkolwiek zdecydowanie, tłumaczyć że jest to szeroko przyjęta zasada w placówkach służby zdrowia - że kobiety w widocznej ciązy są przyjmowana obsługiwane po za kolejnością, tak jest i należy sie do tego stosować koniec kropka. Ewentualnie prosić o wsparcie pielęgniarki czy kogoś z personelu, napewno by Cię wsparli.
Tylko w psychologi człowieka to jest tak, jeśli wyraźnie nie wskażesz osoby, która ma Ci pomóc - nie pomoże Ci nikt :( bo nikt nie poczuje odpowiedzialności i poczucia obowiązku.

Trzymaj się cieplutko i nie załamuj :tak: przykro mi, że nie udało Ci sie zapisać mamy na zabieg i do tego kosztowało cię to tyle nerwów :-(
 
Dziewczyny muszę się wyżalić, chodzi o prace moja pacjentka upatrzyła sobie mnie na kozła ofiarnego, w pracy mi mówią że pewnie dlatego że mimo że jestem w ciąży wyglądam dużo lepiej i szczuplej od niej ona ma 130 kg, i cały czas się mnie czepia i jest bardzo nieprzyjemna, wczoraj np. zaczęła mi życzyć traumatycznego i bardzo bolesnego dla mnie porodu, a powód był taki że lekarz powiedział że mam jej ograniczyć płyny do 1,5 litra na dzień bo chcą sprawdzić coś tam, a ona oczywiście że to ja zrobiłam że to moja wina i że mi to sprawia satysfakcje, takie znęcanie się nad nią, ja już nie wytrzymałam i jej powiedziałam że co do porodu to aby te słowa się nie obróciły przeciwko jej córce bo ona ma termin na jutro, a jeżeli chodzi o mnie to jakby to ode mnie zależało to bym jej zabroniła jedzenia i picia na tydzień i trzymałabym ją na kroplówkach, ulżyło mi wczoraj, ale wiem że dzisiaj będę się musiała przed szefową tłumaczyć, i to już nie pierwszy raz z powodu tej baby 2 dni temu powiedziała mojej szefowej że ja jej powiedziałam że jest gruba bo powiedziałam że muszę ją codziennie ważyć, co oczywiście też jest zaleceniem ordynatora nie moim, a ona sobie resztę dośpiewała i zaczęła kłamać że mówię jej w twarz że jest gruba. Nie wiem ile z nią wytrzymam wczoraj z nerwów miałam twardy brzuch i strasznie mnie bolał.

niektóre baby nie ma co tu kryć są.. głupie.
Styna, nie denerwuj się, nic nie poradzisz ,że są ludzie i są debile.
 
gag tę "życzliwość" ludzi można dostrzec wlaśnie w takich momentach, kiedy gdzieś trzeba poczekać. normalnie by ci gagżyczyli wszystkiego dobrego, ale jak mieliby poczekać ciut dlużej- bo co to za różnica przy jednej osobie, wydłubaliby ci oczy.

styna powtórzę słowa jaipur- niektóre baby sa poprostu głupie.
 
reklama
styna26 zlewaj ją totalnie lub w ostateczności powiedz jej że nie życzysz sobie takich komentarzy !!!
Ja na Twoim miejscu bym ją zlewała, tylko wiem że ciężko jest o tym nie myśleć, ale dasz radę !
Głupi babsztyl !!!!
 
Do góry