8
86ania86
Gość
no dziewczyny szacuneczek dla Was tak dlugo w nocy siedzialyscie podziwiam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale żeście poszalały w nocy
A ty kamcia juz na nogach od rana
Kamcia to na ile nam znikniesz??
hej....podziwiam Was dziewczyny, że mozecie tak ddługo w nocy siedziec i jeszcze raniutko wstać - ja teraz w ciązy to moge spac 10-11 godzin i wciaz mi mało ;-)
Własnie zjadłam spóżnione sniadanko - ta glukoza tak mnie trzymała,ze w ogóle głodu nie czułam ;-) nadrobiłam was troszkę, ale musze spadac bo wieczorem mamy gosci i trzeba posprzatac i przygotowac cos do jedzonka.
opowiem wam jak się dzis zalałam łzami przez obcych ludzi.....po gluzkozie poszłam zapisac mame na operacje oczu. od listopada próbowałam to zrobic telefonicznie, ale wciąż odsyłano mnie,zeby zadzwonić pozniej bo teraz juz nie ma miejsc, więc sie wkurzyłam i pojechałam osobiście do tego szpitala. byłam tam wczoraj, ale babka w recepcji kazała mi przyjechac dzis, bo dziś będa zapisy, wiec wybrałam się tam po gluzkozie z nadzieją, że uda się mame zapisać. Stanęłam tam w kilometrowej kolejce (na jakies 1,5 do 2 godzin stania), ale usłyszałam kobiete przede mną, że ona idzie stad, bo okazało się , ze juz sie wyczerpał limit miejsc na luty do tej poradni, do której ja tez chciałam. stwierdziłam,ze pojde sie dopytać, żeby nie stać bez sensu i stanęłam sobie obok okienka recepcji - jak ludzie z kolejki mnie zobaczyli strasznie na mnie naskoczyli, że się wpycham bez kolejki, że tak nie można - to im grzecznie tłumaczę, że tylko chcę sie upewnic czy nadal sa miejsca bo nie chce stac na darmo. Twardo wytrzymałam jeszcze te kilka sekund - oczywiście miejsc już nie było :-(Ci ludzie z kolejki na bank widzieli mój brzuszek bo miałm rozpieta kurtkę.....mogli pomyśleć, że w ciaży cieżko stać w kolejce przez godzine czy dwie i lepiej będzie jak sie upewnie - ale nie! - tak darli mordy, że zaraz po wyjściu stamtąd nie wytrzymałam tego napięcia i strasznie się rozryczałam!!! - zadzwoniłam do mamy i do meża i cały czas ryczałam, jechałam tramwajem i ryczałam - uspokoiłam się dopiero po pół godziny. Taka jest życzliwośc dla kobiet w ciąży.....eh...:-(
Dziewczyny muszę się wyżalić, chodzi o prace moja pacjentka upatrzyła sobie mnie na kozła ofiarnego, w pracy mi mówią że pewnie dlatego że mimo że jestem w ciąży wyglądam dużo lepiej i szczuplej od niej ona ma 130 kg, i cały czas się mnie czepia i jest bardzo nieprzyjemna, wczoraj np. zaczęła mi życzyć traumatycznego i bardzo bolesnego dla mnie porodu, a powód był taki że lekarz powiedział że mam jej ograniczyć płyny do 1,5 litra na dzień bo chcą sprawdzić coś tam, a ona oczywiście że to ja zrobiłam że to moja wina i że mi to sprawia satysfakcje, takie znęcanie się nad nią, ja już nie wytrzymałam i jej powiedziałam że co do porodu to aby te słowa się nie obróciły przeciwko jej córce bo ona ma termin na jutro, a jeżeli chodzi o mnie to jakby to ode mnie zależało to bym jej zabroniła jedzenia i picia na tydzień i trzymałabym ją na kroplówkach, ulżyło mi wczoraj, ale wiem że dzisiaj będę się musiała przed szefową tłumaczyć, i to już nie pierwszy raz z powodu tej baby 2 dni temu powiedziała mojej szefowej że ja jej powiedziałam że jest gruba bo powiedziałam że muszę ją codziennie ważyć, co oczywiście też jest zaleceniem ordynatora nie moim, a ona sobie resztę dośpiewała i zaczęła kłamać że mówię jej w twarz że jest gruba. Nie wiem ile z nią wytrzymam wczoraj z nerwów miałam twardy brzuch i strasznie mnie bolał.