reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2011

Witajcie.
Cały czas jestem w szpitalu.Mąż dowiózł mi komputer,więc mogę w międzyczasie coś naskrobać.
Tak naprawdę nie wiedzą co ze mną zrobić. Codziennie są inni lekarze na obchodzie i każdy bierze mnie na przetrzymanie. Wczoraj wprowadzono mi dietę płynną. Dziś mówili o decyzji, a jednak wprowadzili mi dietę niskotłuszczową i czekają do jutra na reakcję. Poza tym mam iść na badanie usg. Zobaczymy czy coś się zmieniło. Bóle w każdym razie jak ustąpiły w środę, tak do dziś jest spokój. Widzę, że boją się operować ze względu na dziecko. Ale boją się też, czy to do mnie nie wróci jeszcze w czasie trwania ciąży. Modlę się, aby przeczekać i zoperować woreczek po urodzeniu.
poziomko a ty byłaś w szpitalu lub na badaniach z tym woreczkiem?Co ci powiedzieli? Bo przecież też jesteś w ciąży i to dużo wyższej ode mnie.
jolek pierwszy post pisałam z komórki, a wtedy widzę, że suwaczków mi nie wyświetla.
Dzięki za słowa wsparcia. Trzymajcie za nas kciuki.
 
reklama
Hej hej :))

ja z rańca bo na 11.30 jedziemy do kontroli :) mam nadzieję że teściu ( nie ma go na razie ) Nas podrzuci a potem sobie pójdę do mamuśki i wrócimy już z Szymkiem autobusem :) Wczoraj też wracaliśmy autobusem i mieliśmy mega spacerek bo akurat ten autobus jechał tylko do mieścinki przed Nami jakieś 4 km będzie :) pół drogi jechał filip w wózku a pół Szymcio :) hehe , a w pewnym momencie razem we dwójkę :) w domku tylko kolacja bajka przed snem i do łóżek :) przed 20 już spali słodko :)

Joluś- Szymuś bardzo zadowolony , mieli dużo frajdy , wybiegali się i ogólnie Pani pochwaliła że byli super grzeczni :) Ty kochana widzę zabiegany dzionek miałaś :)) dobrze że z psinką lepiej :) i fajniutko że nie długo M wraca :) a ciasto mam nadzieję że wyszło dobre :))
Andzia- kotek to super :)) zobaczysz teraz się wydaje że jeszcze ho ho ale potem szybciutko mury ruszą do góry :) powodzenia :)
Madzik- brawo brawo za rowerek :) fajnie jest robić coś dla siebie :))
Matusia- fajnie że jesteś :)) zdrówka dla mamy , mam nadzieję że to nic poważnego. Udanej imprezki :)))

zmykam poćwiczyć , młody zasnął bo po 5 wstał więc :)))
 
Jolek to znikniesz nam na 3 dni po 26:-D:-D:-D ale się ciesze, pewnie od razu masz lepszy humor:-)
Lubie takie intensywne dni bo wtedy moge sie zmęczyć i normalnie usnąć:tak:
Wagą gonimy Stynke ale też i siostry,mam nadzieje ze nie bedzie taka duża jak Gabi:baffled::rofl2:
Matusia mam nadzieje że pochwalisz sie ogrodem;-) Buziaki dla babci:*
Andzia GRATULACJE!! Fundamenty to już duuuzy krok na przód:-)
Madzik to niedługo laska z Ciebie będzie że hej!:-)
Pessefona ja miałam kamice jeszcze przed ciążą. Jak mm ataki to łykam do 3 nosp forte i modle się żeby przeszło.Teraz ataki są silniejsze...ostatnio myślałam że zemdleje bo ciemno mi sie przed oczami robiło. Gin mi powiedział że operacja nie wchodzi w gre do porodu a i ja wole zaczekać. Niestety ciąza sprzyja kamicy.
Staram się odżywiać "woreczkowo" i na ogół jest spokój.Woreczek boli kiedy kamień przedostaje się przez przewód zółciowy. Jeżeli masz piasek to faktycznie operacja jest nie potrzebna bo piasek można usunąć inaczej. Kamienie same nie znikną:no: Myśle że lekarze z przyjemnością odesłali by Cię do domu bo nie jesteś wymarzoną pacjentką,ale nie da się przewidzieć czy ataki się nie nasilą ani nie będą powracać.
Z tego co wiem woreczek w ciąży operuje się tylko w razie ostateczności,jeżeli nie ma innego wyjścia. Jesli nadal jesteś w "jednym kawałku" to znaczy że woreczek jest cały. Od kilku lat operuje sie laparaskopowo ale zdarza się ze w trakcie operacji trzeba zrobić po staremu.
Nie poradze Ci czy masz namawiać lekarzy na operacje czy czekać bo nie wiem jak faktycznie wygląda Twoja sytuacja ale z całą pewnością powinnnaś omówić diete dla siebie,niech przyśla Ci kogoś kto się na tym zna.
Często pszenica powoduje ataki ale co dziwne chleb pieczony w domu nie powoduje bólu i wzdęć:rofl2:
Futrzaczek po takim spacerku też bym po bajce padła:-D

Pleśniak się piecze:-p
Zaraz się zwijamy na spacerek
 
Witam ja jakoś dziwnie chora jestem gardło głowa boli ale po za tym nic więcej, no może za wyjątkiem brzydkich skórczy od wczoraj niby niebolesne jedynie jak od krzyża idą to trochę boli. No ale leżę i liczę że wszystko minie.
Persefona mam nadzieję że już się ataki nie pojawią i wytrzymasz do końca ciąży.
Jolek no to pewnie skreślasz już dni w kalendarzu :tak:
Futrzaczku ja po pierwszym km dzwoniłabym po taxi :tak:
 
Hej kochane
Ja dopiero teraz , bo rano angielski, potem interesanci, co prawda jeszcze biurko zawalone robotą, ale zrobiłam sobie przerwę na drugie śniadanie i do Was zaglądam. Pytałyście o zakupy , wahałam się pomiędzy trzema firmami boschem dość drogi, samsungiem i amica. Pan w skepie doradził mi amicę czyli mam płytę, piekarnik i okap, a zmywarkę wybrałam boscha. Bosch jest dość drogi, części do naprawy też podobno drogie. Samsug ciut tańszy, pan w sklepie mówił, że jest zbudowany z takich samych podzespołów i ma takie same funkcje jak amica, a niestety nie może się równać ceną z amici, która jest dość przystępna. Także została amica. Nie wiem czy macie coś tej firmy i czy ewentualnie możecie polecić?

Maja dziękuje spróbuję ten kremik z kalarepki. Botwinkę też koniecznie muszę zrobić bo jeszcze nie robiłam tej wiosny. Napiszesz mi jak Ty robisz <prosi ładnie>:-)? Jak tam urodzinki Polinki?
Madzik kobieto zainspirowałaś mnie. Kurcze ja kiedyś sporo jeździłam na rowerze. Mała teraz o 20 idzie pięknie spać, mąż już jest w domku, na dworze jeszcze jasno w miarę, więc po uśpieniu małej mogłabym pojeździć, dlaczego nie. Zrobiłabym w końcu coś dla siebie. Dzięki kochana:-).
Joluś współczuję Ci przebojów z pupilem. Faktycznie i strasznie drogo to wszystko. Ale super, że M wraca niedługo.
Futrzaczku super, że mamcia i siostrzyczka Was odwiedziły. Cieszę się też, że Filiś do zdrówka wraca.

Nas czeka intensywny weekend bo komunia u chrześniaka, jedziemy jutro z Marti pomóc w przygotowaniach. Plus sprzątanie, pranie i gotowanie w domu, ale mam pomocnika słodkiego to damy radę:rofl2:.Cyt :" Matynka pumaga":rofl2:
Poza tym wczoraj miałam sobie buty kupić i jakieś ciuszki, a wyszłam z galerii w dwiema sukienkami dla Marti i ogrodniczkami krótkimi, dla siebie nic:-D. Stuknięta jestem wiem:-D.
 
Ostatnia edycja:
Basiek ja osobiście nie mam nic tej firmy ale rodzice mają zmywarkę i bardzo sobie chwalą już ma swoje lata a odpukać jeszcze bez awarii się obyło.

Nadia mi napędziła stracha. Poszłyśmy na spacer bo nie pada i temperatura znośna więc mówię przewietrzę ją przed drzemką a że nie mam siły za nią biegać więc rowerek ze schowka wyciągałam a ona w tym czasie mi uciekła. Niemal zawału dostałam jak biegalam i jej szukałam a ona się za naszzym garażem schowała, no ale musiała się też strachu najeść bo się rozpłakała jak mnie zobczyła. I jak tu nie trzymać jej na smyczy skoro w sekundę znika z oczu.
 
Jolek, tak, wczoraj miałam urlop. Pracowałam od rana a i tak na 17oo ledwie się wyrobiłam. Babcia, coś z krążeniem. Szkoda, że jej nie było wczoraj, bo dopiero dziś wychodzi ze szpitala ale dziadek był. Wiesz, Oni mają po 87 lat, więc nawet jak pogoda się zmienia, to cierpią. Ale dziadzia jak to On, nawet swoim autem sam przyjechał.
Andzia, no super. Teraz zajmie Cię budowa trochę, bo chyba nadzorujesz tam, co?:-)
Persefona, trzymaj się tam i odpoczywaj. Trzymam kciuki, żeby bóle nie wróciły.
Futrzaczku, a ile Ty masz km do miasta np jakbyś na zakupy chciała? Śmieszne to pewnie było jak we dwójkę w wózku jechali. Poczekaj jeszcze kilka lat, to Twoje chłopaki Cibie będą nosić:-D.
Poziomki, co to pleśniak :confused:
Stynka, jeszcze trochę do porodu i ciągle nowe dolegliwości Cię dopadają. Byle bezboleśnie przejść do końca.
Basiekkk, ja też mam kuchenkę, okap i lodówkę Amica ale kupione 11 lat temu. Kupowaliśmy Amicę bo firma jest ok 50 km od nas, ale przez tyle lat awarii zero. Zmywarkę mam Boscha i chwalę sobie.
 
reklama
Cześć babeczki
My po komunii uff :-)
Było fajnie ale przygotowania pochłonęły mnóstwo czasu:-)
Teraz już mam więcej czasu więc będę częściej zaglądać
My też ruszyliśmy już z budową fundamenty już wykopane i zalane, pomału pniemy się do góry:-)
Buziaczki dla wszystkich BB cioteczek i dzieciaczków
 
Do góry