persefona
Fanka BB :)
Witajcie.
Cały czas jestem w szpitalu.Mąż dowiózł mi komputer,więc mogę w międzyczasie coś naskrobać.
Tak naprawdę nie wiedzą co ze mną zrobić. Codziennie są inni lekarze na obchodzie i każdy bierze mnie na przetrzymanie. Wczoraj wprowadzono mi dietę płynną. Dziś mówili o decyzji, a jednak wprowadzili mi dietę niskotłuszczową i czekają do jutra na reakcję. Poza tym mam iść na badanie usg. Zobaczymy czy coś się zmieniło. Bóle w każdym razie jak ustąpiły w środę, tak do dziś jest spokój. Widzę, że boją się operować ze względu na dziecko. Ale boją się też, czy to do mnie nie wróci jeszcze w czasie trwania ciąży. Modlę się, aby przeczekać i zoperować woreczek po urodzeniu.
poziomko a ty byłaś w szpitalu lub na badaniach z tym woreczkiem?Co ci powiedzieli? Bo przecież też jesteś w ciąży i to dużo wyższej ode mnie.
jolek pierwszy post pisałam z komórki, a wtedy widzę, że suwaczków mi nie wyświetla.
Dzięki za słowa wsparcia. Trzymajcie za nas kciuki.
Cały czas jestem w szpitalu.Mąż dowiózł mi komputer,więc mogę w międzyczasie coś naskrobać.
Tak naprawdę nie wiedzą co ze mną zrobić. Codziennie są inni lekarze na obchodzie i każdy bierze mnie na przetrzymanie. Wczoraj wprowadzono mi dietę płynną. Dziś mówili o decyzji, a jednak wprowadzili mi dietę niskotłuszczową i czekają do jutra na reakcję. Poza tym mam iść na badanie usg. Zobaczymy czy coś się zmieniło. Bóle w każdym razie jak ustąpiły w środę, tak do dziś jest spokój. Widzę, że boją się operować ze względu na dziecko. Ale boją się też, czy to do mnie nie wróci jeszcze w czasie trwania ciąży. Modlę się, aby przeczekać i zoperować woreczek po urodzeniu.
poziomko a ty byłaś w szpitalu lub na badaniach z tym woreczkiem?Co ci powiedzieli? Bo przecież też jesteś w ciąży i to dużo wyższej ode mnie.
jolek pierwszy post pisałam z komórki, a wtedy widzę, że suwaczków mi nie wyświetla.
Dzięki za słowa wsparcia. Trzymajcie za nas kciuki.