basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
Hej laski!
Piękna pogoda u nas. Wczoraj jakąś masakierę przeżyłam, zrobił mi się zastój w prawym cycu i to taki konkretny. Bolało niesamowicie. Dodatkowo dostałam jakiś dreszczy okrutnych, tak zimno to mi w życiu nie było. Leżałam zwinieta w kłębek pod kołdrą, a w domu 20 stopni ,z termoforem i mąż ogrzewał, a ja szczękałam zębami. Wypiłam herbatkę gorącą też nie pomogło. Zasnęłam może gdzieś po 1.
Dzisiaj też jakaś taka jestem. Łeb pęka, żołądek boli. I zastój nadal jest. Masuje se jak nikt nie patrzy .
W każdym razie mam nadzieję, że dzionek szybko minie.
Jakaś fala marudzenia u naszych majówczątek Pola, Julek, Iguś - ściskam Was bąbelki - pewnie zębole.
Martysia w sumie grzeczna nawet ostatnio, ale ona w ogóle jak ja wrócę z pracy najchętniej nie odstępowałaby mnie na krok. Najpierw muszę ją wyprzytulać potem idziemy we dwie do kuchni ona śmiga po podłodze, ja szykuję jakiś obiad. Co chwila przyraczkuje do mnie z wyciągniętymi rączkami i rzucam wtedy robotę i się tulimy.
Nadal czekam na pierwsze mama. Póki co mała zołza drażni się ze mną bo mówię powiedz mama, a ona z szyderczym uśmiechem na ustach" tata". A teraz jeszcze pięknie mówi tatko . Mąż w 7 niebie.
Agacio jak tam budowa postępuje ?? U nas tynki już są, za tydzień wchodzą hydraulicy.
Majeczko ja też się ograniczam, ale zjadłabym konia z kopytami , a jeszcze jak przeczytałam Twojego posta o szarlotce i o jedzonku z grilla to liżę monitor. Jak tam wizyta u dentysty?? Grzeczna Pola była podczas Twojej nieobecności?
Futrzaku dobrze, że wyniki ok. Mam nadzieję, że z Twoją wątrobą też będzie ok.
Joluś za Twoją wątrobę tez trzymam kciuki, kiedy ciśniesz na te badania??
Paulina mów mi szybko co to za suplement diety?Chociaż ja pewnie nie mogę bo karmię. Na mnie zawsze działała czerwona herbata pu - erh <, a może to efekt placebo>, ale jej teraz teraz nie piję, bo chyba nie wolno przy karmieniu.
Karolka trzymam kciuki za pracę. Daj znać jak poszło.
Jaipur tak długo w robocie, dobrze, że taka sytuacja nie zdarza się często. Twoje chłopaki zatęskniły by się za Jaipurkiem swoim. Daj znać jak tam nianie ? Która zostanie definitywnie. Mam nadzieję, że moto-babcia okazała się ideałem niani:-).
Udanego dnia
Piękna pogoda u nas. Wczoraj jakąś masakierę przeżyłam, zrobił mi się zastój w prawym cycu i to taki konkretny. Bolało niesamowicie. Dodatkowo dostałam jakiś dreszczy okrutnych, tak zimno to mi w życiu nie było. Leżałam zwinieta w kłębek pod kołdrą, a w domu 20 stopni ,z termoforem i mąż ogrzewał, a ja szczękałam zębami. Wypiłam herbatkę gorącą też nie pomogło. Zasnęłam może gdzieś po 1.
Dzisiaj też jakaś taka jestem. Łeb pęka, żołądek boli. I zastój nadal jest. Masuje se jak nikt nie patrzy .
W każdym razie mam nadzieję, że dzionek szybko minie.
Jakaś fala marudzenia u naszych majówczątek Pola, Julek, Iguś - ściskam Was bąbelki - pewnie zębole.
Martysia w sumie grzeczna nawet ostatnio, ale ona w ogóle jak ja wrócę z pracy najchętniej nie odstępowałaby mnie na krok. Najpierw muszę ją wyprzytulać potem idziemy we dwie do kuchni ona śmiga po podłodze, ja szykuję jakiś obiad. Co chwila przyraczkuje do mnie z wyciągniętymi rączkami i rzucam wtedy robotę i się tulimy.
Nadal czekam na pierwsze mama. Póki co mała zołza drażni się ze mną bo mówię powiedz mama, a ona z szyderczym uśmiechem na ustach" tata". A teraz jeszcze pięknie mówi tatko . Mąż w 7 niebie.
Agacio jak tam budowa postępuje ?? U nas tynki już są, za tydzień wchodzą hydraulicy.
Majeczko ja też się ograniczam, ale zjadłabym konia z kopytami , a jeszcze jak przeczytałam Twojego posta o szarlotce i o jedzonku z grilla to liżę monitor. Jak tam wizyta u dentysty?? Grzeczna Pola była podczas Twojej nieobecności?
Futrzaku dobrze, że wyniki ok. Mam nadzieję, że z Twoją wątrobą też będzie ok.
Joluś za Twoją wątrobę tez trzymam kciuki, kiedy ciśniesz na te badania??
Paulina mów mi szybko co to za suplement diety?Chociaż ja pewnie nie mogę bo karmię. Na mnie zawsze działała czerwona herbata pu - erh <, a może to efekt placebo>, ale jej teraz teraz nie piję, bo chyba nie wolno przy karmieniu.
Karolka trzymam kciuki za pracę. Daj znać jak poszło.
Jaipur tak długo w robocie, dobrze, że taka sytuacja nie zdarza się często. Twoje chłopaki zatęskniły by się za Jaipurkiem swoim. Daj znać jak tam nianie ? Która zostanie definitywnie. Mam nadzieję, że moto-babcia okazała się ideałem niani:-).
Udanego dnia