Maj 2011

[Futrzaczek]

Witam :-)
Wszystkie psiaki i kotki cudne My nie mamy ale na pewno mieć będziemy.

A ja 30grudnia skończę 26 lat i dobrze mi z tym ;-)
Ale chlapa i ciapa na dworze coś okropnego jak ja takiej pogody nie lubię.
Mikołaj nie dotarł ale może jeszcze dotrze

Idę wstawić pranko i zupkę.:-)

 

[melia]

Ivana masz rację, zawsze ktoś się znajdzie co ma najwięcej do powiedzeniaw cudzej sprawie. U mnie było tak, że jak postanowiliśmy się pobrać z M to było a po co tak wcześnie, a wyszalej się najpierw itd. A ja miałam wtedy 24 prawie Michał 27, byłam po studiach i na co ja miałam niby czekać, a z kim mam się niby wyszaleć jak nie z Michałem? A teraz dziecko: a czemu nie poczekaliście, żebyś miała stałą pracę, a jak wy sobie radę dacie, przecież wy to jeszcze dzieci i tak w kółko.

Dziewczyny ale mnie zgaga dopadla potworna, a w pracy to nawet nie mam zadnego Rennie czy cos, masakra jakaś!

 

[jolek27]

Melia a mleka np do kawy nie masz żeby się trochę napić?

 

[lepidoptera]

Melia - u mnie Renie na stałe zagościło w torebce - na wypadek, gdyby mnie zgaga dopadła

 

[melia]

no właśnie nic nie mam. Gumę znalazłam i moze wytrzymam do domu.

 

[ilonka.M]

o jeeee dotarłam do końca od piątku rozpisałyście się niesamowicie
Dużo zwierzaków się pokazało ujawnilo śłiczne wasze pupilki
Co do wieku to ja w styczniu kończ 26 lat
i

 

[karolq8]

Kamcia Bo narazie mieszkamy u moich rodzicow na dniach sie wyprowadzamy. Kot juz stary z domu nie wychodzi to go nie bede narazala na stresy niech siedzi juz u rodzicow:-) A piesek jest mamy obie zwariowalysmy i bez zgody mezow kupilysmy 2 psiaki i jednego biore ze soba:-)

Futrzaczek A ja 29 grudnia :-) tyle ze koncze 22:-) Nie jestem sama z konca roku jak milo malo kiedy ktos mnie przebija

 

[melia]

Futrzaczek, karolq ja jestem też z 29.12 tyle że kończę 25.


Zbieram się do domu, wpadnę wieczorkiem :*

 

[jolkaa1989]

Ivana masz rację Ja bardzo się cieszę, że zostane Mamusia Mój mąż ma 25 lat. Pamiętam jak braliśmy ślub (było to 2 lata temu) to każdy mi też mówił, że to głupota, że na pewno w ciąży jestem itd.. bo w dzisiejszych czasach to już ślubu z miłości chyba nie można wziąć? Poza tym jesteśmy ze sobą już 6 lat i jesteśmy pewni siebie.

 

[ilonka.M]

eeee z tym gadaniem że bierze się ślub bo pewnie w ciąży to chyba standard jak powiedzieliśmy znajomym że bierzemy ślub to pierwsze co ' w ciąży jesteś " a nie byłam i nawet przez główki nam nie przechodziło wtedy jak planowaliśmy cała impreze