reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

reklama
Aleście się rozpisały przy niedzieli :szok: I jeszcze z wiekiem tu wyjeżdżacie, smarkate dwudziestki :-p

Co do choinki to u mnie w domu bez tradycji. Jak się pojawi wybór żywych w doniczkach to wtedy kupujemy. Też nie za szybko bo obleci. Ale tak minimum tydzień przed świętami żeby klimat poczuć. W tym roku (chyba już wspominałam) pierwszy raz z kotem święta i martwię się że futrzak będzie mi się do choinki pchał - kupimy kłujący świerk :D
 
marzena u mnie w pl jak miałam kota to po sztucznej po badylu wchodził na sam czubek i spadał razem z nią :baffled: i wszystkoe bombki zawsze musieliśmy dokupowac bo dużo potłukł:sorry2:

a tu w Ie jak mieliśmy z kotem wigilię , to bawił się tylko dolnymi bombkami, aale że mieliśmy sztuczmnuym śniegiem spsikaną to D go ganiał żeby nie dochodził do choinki...:-D
w tym roku jest inny kotek z nami zobaczymy jak ten będzie reagował na choinkę...
 
Załamujesz mnie. Chociaż w donicy to raczej nie wywali na środek pokoju. Chyba. A, że gówniara jest ciekawska i można na nią wrzeszczeć i gonić a ona i tak zrobi znów to samo to kiepsko to widzę. Najwyżej nauwieszam jedynie mandarynek na sznurkach bo tego "smrodu" nie lubi :-)
 
jak mnie dawno tu nie było;-)
IMG049.jpgto jest kot mojej koleżanki, jest świetny ale bardzo duży i przy nim choinka nie ma prawa bytu nawet jeśli ma mase4 zabawek, najbardziej interesują go bombki. Chociaż ostatnio jego ulubioną zabawą jest obserwowanie nowego towarzysza a mianowicie rybki bojownika wskakuje na biurko i kocia telewizja potrafi godzinami patrzeć jak rybka pływa:tak:
 
reklama
Albo zobacz w zoologicznym czy są środki do pryskania na odstraszanie kota. Wiem,że dla psów są,żeby mebli i innych rzeczy nie gryzły, więc i może są dla kotów,żeby w pewne miejsca nie właziły.

koniczynka kociak prześliczny:)
 
Do góry