reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Dziewczyny nieźle naklepałyście.
Postaram się ponadrabiać jutro.
U nas rura naprawiona, za to mamy wielką wyrwe w ścianie ... strasznie się też niepokoje zachowaniem Tymka, napisałam już w odpowiednim wątku. Przez to jakoś nie amm weny pisać gdzie kolwiek :(
 
reklama
ania86 mi na Twojego chłopa to brak siły ! jak on moze takie rzeczy wygadywać :no:
co z tego że miałaś CC co ?? przecięz samo noszenie ciąży przez 9 miesięcy to jest mega stres wyzwanie , sam poród , skurcze.. wszystko... a później połóg... a on powie ze nic??
masakra ja bym go palnęła..
mój dziękuje mi za tom ze nosiłam w brzuchu jego dzieci , ze je mu urodziłam i ze z tego powodu nie założę już bikini na plażę :-p
ale powiedział ze zafunduje mi jakieś zabiegi jeśli będę się z tym lepiej czuła haha ale nigdy nie usłysząam ze rodzenie to nic..
zreszta był przy porodach i widział i słyszał... więc nawet nie ma co dyskutowac co do kopnięcia w jądra..
kopnąć to mozesz tego swojego szanownego mężulka ;-) może sie poczuje trochę :-)
współczuję i podziwiam ze z nim wytrzymujesz :no:
gag dzielna jesteś :-) noooo

co do Madzi ja utrzymuję to co opisałam.. nie chodzi tu no ocenianie kobiety która przypadkowo upuściła dziecko.. załamała się ....
nie.. takiej kobiety bym nie oceniała ponieważ to przypadek..
ale ja od poczatku pisąłam ze sprawa mi smierdzi.. jestem matka... jak pisałam jesli mojemu dziecku by sie coś stało wybiegłabym z nim na ulice i darła się o pomoc
a nie zaplanowała porwanie wymysliła kolesia który miałyb mnie walnąć w głowę wyrzuciła dziecko i udawała tyle dni..
a póżniej... znów powiedziała pół prawdy , zmysliuła miejsce ukrycia dziecka.. a ciała nadal nie ma..
nawet nie mozna pochować małej Madzieńki bo nie ma jej ciała .. a ta się nadal nie przyznaje gdzie jest i kto jej pomagał..
to jest osoba która niewątpliwie chciała się dziecka pozbyć :-(
a mogła oddać lub zostawić w szpitalu....
a teraz płacze... moze ma wyrzuty sumienia.. po fakcie...
tylko jak mozna nie pokcochac dziecka w ciągu pół roku! własnego..:no: nie mieści mi się z głowie..
nawet jakbym miała niechciane dziecko , i bym je urodziła.. to jak można się nie zakochac w takim maleństwu??


 
też się teraz obudziłam i odrazu weszłam do netu. niestety znaleźli ciałko. jaka matka pytam jaka matka zostawia dziecko przysypuje gruzem i liścmi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

sekcja zwłok wszystko powie. czy to śmierć przypadkowa czy nie. o boże :-(
 
Witam po kilkudniowej nieobecności. Tęskniłam, ale nie miałam kiedy wejść.
Mnie mąż budził w nocy, żeby oznajmić, że ciałko dziewczynki znaleźli. Nie spałam dobrze. Nie wiem co myśleć. Wczoraj żałowałam matki, bo stracić dziecko , to najgorsze co może się zdarzyć, ale dziś już nie wiem co myśleć.
 
W głowie się nie mieści co za **** ja bym jej dożywocie dałą, jeśli okaże się, że to nie był wypadek tylko zabójstwo! Boże, biedne Maleństwo...czym sobie zasłużyło na taki los...płakać mi się chce...Jak można swoje ciecko zostawić w jakimś gruzowisku...jak tak można...Jak dla mnie to ona zdrowa nie jest ta matka...serce pęka:-(
 
cześć kochane moje, ja w takim samym nastroju ja wy :(((
ta dziewczyna jest totalnie niewiarygodna, teraz juz nie wiadomo co sie tak naprawdę stało.
biedne dieciątko, tak bardo żal ;(((
[*]
 
Biedna Madzia :( (*) też nie spałam dobrze w nocy ... Tymek zmanipulował matke i spał razem z nami ... więc cała połamana jestem.
Co do matki dziewczynki nie osądzam póki co, chociaż swoje zdanie w głębi serca mam. Jedno mnie drażni w tym wszystkim, że robią z niej ofiarę, a jedyną ofiarą w tym całym zdarzeniu jest mała Madzia, nikt więcej.
Nie zależnie czy to był wypadek, czy nie, uważam że Matka powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności ... bo sposób w jaki się zachowała dalece odbiega od normalnego i napewno nie może być tłumaczony szokiem itd. Ojciec też jest jakiś śliski, jemu też nie wierze.
 
reklama
Witam :( Dziewczyny to już nie matka ona straciła swój status, teraz to tylko kobieta która urodziła dziecko!!! Ja nie wierzę w nieszczęśliwy wypadek, to było ukartowane. Za bardzo zawiła historia za dużo szczegółów których osoba w szoku po stracie dziecka nie wymyśliła by.
 
Do góry