Mam dość, chwila odpoczynku się należy ;-)
Bra jaipur ma rację kurczak pycha. Moczyłam butelkę przez noc by się etykiety odkleiły, odlalam połowę i siup kurczaka na butelkę - wychodzi pyszny i soczysty. Fajnie, że idziesz do fryzjera. Ja w końcu też dotarłam, miało być na chłopaka ale wyszło do ramion. Po raz 1-y fryzjerka mnie namawiała by całkiem nie ścinać, wcześniej jak chciałam tylko końcówki, to połowę mi ciachały.
Bra jaipur ma rację kurczak pycha. Moczyłam butelkę przez noc by się etykiety odkleiły, odlalam połowę i siup kurczaka na butelkę - wychodzi pyszny i soczysty. Fajnie, że idziesz do fryzjera. Ja w końcu też dotarłam, miało być na chłopaka ale wyszło do ramion. Po raz 1-y fryzjerka mnie namawiała by całkiem nie ścinać, wcześniej jak chciałam tylko końcówki, to połowę mi ciachały.