Jolek, dobrze, że umowę przedłużyli, bo inaczej lipa by była.
Myślałam, że dziś chłopa zatłukę. Leżał z małym na podłodze, Julek leci do tyłu, ja krzyczę uważaj, a on nic I młody przywalił banią w dywan aż echo poszło. Myślałam, że ukatrupię
Myślałam, że dziś chłopa zatłukę. Leżał z małym na podłodze, Julek leci do tyłu, ja krzyczę uważaj, a on nic I młody przywalił banią w dywan aż echo poszło. Myślałam, że ukatrupię