reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Co do linii na brzuszku to mialam bardzo ciemna z Aleksem i bardzo dlugo sie trzymala, w zasadzie wciaz ja widze i to jeszcze pozostalosc, bo po cieciu cesarskim wyglada troche smiesznie, bo zostala przecieta ta linia i zszyta tak, ze nad spojeniem lonowym gdzie mam szew rozchodzi sie, tzn. nie zszyto jej idealnie rowno :) namieszlam, ale chyba rozumiecie o co mi biega :p

co do siusiania i smoczkow jeszcze to dodam, ze nauke siusiania zaczelismy w lipcu, a teraz zbieramy plony, nic sie nie dzieje natychmiast... poczatkowo tez bylo odrzucanie nocnika, a juz w ogole nie bylo mowy o zrobieniu tam kupy, kupa dlugo musiala byc do pieluszki... ale nigdy nie zmuszalam, tylko strasznie duzo chwalilam (nawet jak nic nie zrobil tylko przysiadl na 5 sekundek) i bilam brawo i dawalam naklejki na syrki i na koszulke (na syrki to z okazji, ze dal sobie obciac pazurki, bo przeciez mielismy schize kilka miesiecy i darl sie jak obdzierany, jak obcinalam paznokcie u nog).
Tak samo z dydem, uwazam, ze im pozniej tym gorzej, bo sie dziecko przywyczaja (chyba, ze odda jako 4 latek swiadomie juz), poza tym ja sie zaczelam martwic, bo uroslo to do jakiejs strasznie waznej rzeczy miec dyda najlepiej caly dzien w buzi, a jestesmy na etapie mowy i trudno jest ja rozwijac ze smokiem w buzi...

Sluchajcie Mamusie kilkulatkow, moze zalozyc watek o tym jak sobie radzimy z przygotowaniem starszych pociech do nadejscie nowego bobaska oraz w ogole jak sobie radzimy z dwojka brzdacow? co Wy na to?
 
reklama
Witam nową majówkę na forum :-)

Ja na szczęście jako jasna blondynka nie zarastam i nie mam sierści jakoś specjalnie dużo, a jak już jest to tak jasna, że jej nie widać ;-) Na pewno od powiększenia się brzuszka meszek na bambochu podniósł się nieco do góry i jest jakiś taki najeżony :-D
Chyba ze strachu co się z nim będzie działo dalej :zawstydzona/y: Linię w pierwszej ciąży też miałam późno, jasną i krótko.

W kwestii smoka, najlepiej od razu ustalić, że będzie tylko do zasypiania, po zaśnięciu wyciągamy dydka z buzi i nie uczymy dziecka uspakajania się w ten sposób za dnia. A to czy dawać czy nie i jak długo, jest kwestią bardzo indywidualną. Jeśli potrzeba ssania u dziecka jest duża, znajdzie ono ujście w ssaniu kciuka a wtedy prawdziwe problemy gotowe.
W naszym przypadku smoczek zaginął w akcji gdy córka miała 3 lata, jedną noc przepłakała a potem już nigdy więcej do tematu nie wracaliśmy. Z premedytacją mieliśmy tylko jedną sztukę, żeby nie było czym go zamienić, czasem to rodzice się poddają szybciej od dziecka ;-)

A podawać zaczęłam w pierwszej dobie po urodzeniu, na zalecenie pielęgniarek. Mała nie mogła zasnąć, wybudzała się co parę minut, kwiliła i dopiero smoczek pozwolił nam obu w końcu odpocząć. Ambitnie planowałam wychowywać dziecko bez smoka, całe szczęście sąsiadka z łóżka obok przytomnie miała dwa, jestem jej wdzięczna do dziś.
Tym razem do szpitala wybiorę się z zapasem na wszelki wypadek. A nóż widelec nie będzie potrzebny...

Natomiast nauka siadania na nocnik przed 18 miesiącem życia nie ma sensu, ponieważ układ moczowy dziecka wcześniej nie jest dojrzały i dziecko fizycznie nie jest w stanie nad tym panować całą dobę, choćby bardzo chciało.

Ja zaczęłam naukę latem, kupiliśmy wspólnie super nocnik, książeczkę edukacyjną o siusianiu, wcześniej załatwialiśmy się w toalecie przy dziecku, żeby wiedziało co, jak i po co, zdjęłam pampersa, założyłam krótkie gatki i poszłam na żywioł :-) Dwa dni chodzenia w mokrych spodenkach i po kłopocie. Zuza miała wtedy nieco ponad półtora roku i od tamtej pory nigdy się nie zsiusiała, nawet w nocy do łóżka.

Ale, tak jak już powiedziałyście, to kwestia indywidualna. Trzeba obserwować swoje dziecko i wychwycić moment, kiedy dojrzeje. Próbować, jeśli kilka dni nie niesie rezultatu, dać obojgu czas, potem spróbować znowu, aż do skutku. A przede wszystkim nie oczekiwać sukcesu od razu. Cierpliwości, to potrwa kilka dni.
Jest też taki pogląd, że chłopcy uczą się tego później od dziewczynek, także mówienia i samodzielności.
 
Witam się w ten ponury poranek... no i gdzie ten śnieg??
Moje miasto on ominął. Wstałam dziś z bólem gardła:-( mam nadzieję,że herbata z miodkiem i cytryną trochę mi ulży. Lecę dalej poczytać co tam u Was...
 
U mnie pada ale deszcz i strasznie wieje wiatr:( Widać Gdańsk ma lepsze względy w pogodzie:))
 
Ostatnia edycja:
We Wrocławiu też pogoda pod psem, zimno ponuro i musiałam skrobać auto. Tak mi ręce zmarzły, że czekałam w samochodzie aż mi się nagrzeje :-)
 
Wracając do tematu owłosienia, to początkowo w ciąży miałam wrażenie, że szybciej obrastam niż normalnie, ale teraz widzę, że tylko na głowie włosy szybciej rosną (brzuch mam bez włosków i bez linii).
A co do pogody, to też z rana skrobałam szyby, nawet dość gruba warstwa lodu była, bo zamarzło to, co wieczorkiem napadało:baffled: .
 
reklama
U mnie taż śnieg już się pojawił, samochody pokryly się lekkim puchem oraz trawka też jest lekko pokryta.

A jeśli chodzi o cerę to nie dość, że mam bardzo suchą to jeszcze te pryszcze i zaczerwienienia na twarzy to jakiś koszmar. Nie wiem jak już mam sobie z tym radzić, no cóż widać takie moje uroki.

Ja chociaż, że jestem blondynką to miałam bardzo wyraźną linię na brzuszki i powiem wam, że podchodziła mi prawie pod cycuchy. Na dodatek bardzo długo się ona u mnie utrzymuje bo mam ją do teraz, jest o wiele jaśniejsza, ale i tak ją widać.

Oczywiście witam nowe majóweczki.
 
Do góry