reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2011

reklama
Majowa współczuję dolegliwości Twojego M.

To u nas tak źle nie ma bo po zjedzeniu obiadu i obejrzeniu bloku wiadomości mój ożywa i się zaczyna udzielać społecznie.

Jolek kupiłam to co chciał czyli łańcuszek ale srebrny z krzyżykiem (to ja chciałam szaleć z białym złotem żeby było tak wyjątkowo) i 30-letnią whisky bo on uwielbia "rudą wódę na myszach" a najbardziej uwielbia mieć "okaz" w barku i go oglądać i głaskać. Miał taki jeden co kupił w Grecji i trzymał na "urodzenie syna" a czekał coś z 10 lat z otwarciem no i musiał rozpieczętować w maju :) Więc dostanie nowy okaz :-) Mam nadzieję, że mnie nie zabije jak to zobaczy, bo generalnie się z kasy wypłukaliśmy a to kosztuje :zawstydzona/y: Ale kochana żonka pół roku zbierała na prezent :-)
 
Mój M przychodzi i buziaka mamie daje, a potem synusiowi. potem zajada obiad i zmywa gary z całego dnia. Czasami bawi się z synem, a jak mam korki to idzie z nim na spacer. potem wracają na amku i trochę zabawy, kąpią się. Ja potem małego na cycusia i usypianko, a M wtedy wiesza pranie. Więc jak on to mówi ma zapracowany dzień, a zwłaszcza popołudnie.

Ja z prezentem jestem w lesie ;/ zostały mi 3 dni na robienie bo potem jedziemy do Poznania, a po powrocie to już nie będzie kiedy. Brakuje mi rękawa, pozszywanie i wykończenie całe zostaje. Coś cieńko to widze, chyba, że po nocach będę coś dłubać.

don_ - dasz radę :) ja zdawałam 4 razy, teraz wsiałam po 5 latach przerwy i jeżdżę ślimaczym tempem ale zawsze :rofl2::rofl2:

coś jeszcze miałam napisać... ale zapomniałam...
 
Jak zaczął płakać o 14 to o 15 zasnął ze zmęczenia, obudził się po 30 minutach i płakał dalej przez kolejną godzinę. A ja razem z nim. Nic nie pomagało, ani jeść, ani pić, leżeć nie, siedzieć nie, nosić nie.... Szkoda gadać. Mówiono mi, że najgorszy i najtrudniejszy jest okres noworodkowy. Nie zgadzam się:no::-(
 
Marzenka "teściowa w dom - spokój won" :-D:-D:-D mamie mojej to powiedziałam ryczała ze śmiechu pół godziny:laugh2:
Młoda ja też się boję teraz bez zębów potrafi mnie nieźle dziabnąć :sorry:
Joluś zagapił się chłopina no ale uważać powinien no no no:crazy:
Ania zapowiadał się fajnie konkurs... Jolek ma rację zostaw małego z tatą a Ty idź na spacer albo do koleżanki i wyłącz telefon, a najlepiej wtedy gdy Daruś marudzi tak jak dzisiaj, trzeba sposobem, niech wie że bycie mamą to też ciężka praca !!
Mój mąż jak wraca do domu ogląda amerykańskiego czopera i je obiad a później jest już nasz znaczy Franka;-):-D, owszem zdarza się też, że ja się zajmuję małym bo musi coś narysować, albo zwyczajnie jest zmęczony,

Aniu Kochana dzielna babinka z Ciebie buziaki przesyłam na otuchę:*
Don kciuki będą zaciśnięte:tak:
Madzik kochana jesteś cudowną matką tak to jest, że drące się w niebogłosy dzieciak odbierają matkom wiarę w sens macierzyństwa czy jak to tam nazwać ale to minie OBIECUJĘ:tak:

A u nas standard Młody śpi, mąż spi w pokoju syf, a ja dupcię plaszczę:-p
 
madzik ale to nie mów że startujesz w konkursie na złą mamę. kochana to okropne gdy dzidziulek płacze, szczególnie gdy nie wiesz jak mu pomóc- przerabiałam to przy kolkach, ale jestes przy nim i to jest najwazniejsze. nerwy juz siadają, ale to nie będzie trwać wiecznie. może faktycznie ząbki mu wychodzą, no skoro tak płacze to cos ewidentnie mu dokucza. więc i tobie jest źle i jemu. kochana spokojnie, mam nadzieję, że jutro będzie lepsze!
 
Marzena no to poszalałaś kobieto:-D
Bra Jaipur wczoraj była na pewno :tak:

Młoda dasz radę wierzę w Ciebie:-)

Don kichot
kciukasy zaciśnięte :)

Madzik oj tam to pewnie Julek płakał,że matka płacze i kiepski dzień ma ;-):tak:

Agacio
bo płasko doopia dostaniesz;-):-D
 
reklama
Do góry