reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2011

wszystkie pleciugi gdzieś wywiało...
młody pluska z tatą w łazience, właśnie słyszę że myją ząbki...
lada dzień pewnie będą na górze bo już je tam czuć pod skórką dziąsełkową... Aż się boję o moje cycki jak mój gryzoń będzie miał je i na górze i na dole... wrrr
 
reklama
Młoda dlatego ja o ząbkach nie marzę wcale :-)

Jolek łańcuszek przynajmniej z białego złota odszedł w siną dal. Nie dało się kupić w normalnym sklepie. Była jedna oferta ale ręczna robota, cena ... 4200 zł. A u babci uchlałam się jak prosię ;-) kompotem.

Jezuuuu, tak mnie głowa boli, że mnie na wymioty bierze!

Edit. Połowę zapomniałam napisać. Faceci to mało myślące istoty, a już zgrabne w ogóle. A prezent mojemu kupiłam dzisiaj.
 
Ostatnia edycja:
aniu jesli chodzi o mojego to mucha nie siada, bo po przyjściu szybciutko przebiera sie w domowe ciuchy i biegnie do małej z tęsknoty :-D i tak do wieczora, wspólnie kąpiemy, usypia M, ja moge obserwowac z daleka jak chcę :-D więc pewnie konkursu nie wygra :-D a co twój wyrabia???
 
Mój wita się z psem (bo ten pierwszy przy drzwiach) potem wita się ze mną i z młodym... dostajemy po buziaku :tak:

Marzena pochwal się co kupiłaś?
 
Ostatnia edycja:
jolek oj ci Tatusiowie...Mój też taki roztargniony bywa...To znaczy bywał, bo teraz nie jest w stanie chodzić z nami na spacery:-(

Ja mam przerąbane, bo mój M. ma taką pracę, że pracuje w domku, jedynie przywozi i odwozi zlecenia do serwisu więc można powiedzieć, że nie wraca z pracy:-D
ania mój M. też nie jest wylewny w stosunku do Kuby. Czasem go tam potarmosi, da buziaka czy się odezwie, ale to naprawdę rzadko, bo większość dnia siedzi i pracuje, potem wykończony i tylko patrzy żeby iść spać. A teraz jak tak źle się czuje to już w ogóle, nawet płacz małego mu przeszkadza :/

Ja już padam na ryjek. Kolejny boży dzień awantura ząbkowa...Znów skończyło się na syropku. Malutki już śpi. Ja idę jakieś pranko zrobić, bo nie miałam ani chwili czasu by to zrobić wcześniej.
 
Ostatnia edycja:
Ania zapomniałam Ci napisać wcześniej. Nie rozumiem co miało znaczyć że mąż przyjdzie z pracy i będzie miał zlewkę na to że mały marudzi. Jutro jak przyjdzie z pracy to zostawiasz z nim młodego a sama wychodzisz na spacer. Zobaczysz od razu lepiej się poczujesz. Mi jak młody dawał popalić to tak zrobiłam i od razu mi się akumulatory podładowały. Ja kurde nie rozumiem takiego zachowania. Jak M mało się interesuje młodym to sama mówię że ma się zająć dzieckiem bo przez cały dzień si,e nie widzieli i wypadałoby żeby się trochę z dzieckiem pobawił,ale naprawdę rzadko takie upominanie mi się zdarza. Teraz np. chłopaki si kąpią a potem będą się pielęgnować:) To ich taki wieczorny rytuał.Na końcu ja młodego do cyca biorę.
 
reklama
oj aniu w takim zachowaniu jakie przejawia Twój M najbardziej mi szkoda dzieci... :-( i biedna Ty jesteś, że Ci nie pomaga, kurcze nie rozumiem czegos takiego. A jak pewnie juz zostanie z małym to zamiast się nim zająć, pobawić się, to usiądzie przed tv. przepraszam, ale tylko w łeb pacnąć takiego!


a tak w ogóle to oprócz hope jeszcze jakoś jaipur zniknęła. albo cuś mniej jej ostatnio- kobieto gdzie jesteś??? :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry