lepidoptera
Fanka BB :)
Witam się i ja:-)
nareszcie Maj nadrobiony, ale pewnie zaraz Zosieńka się obudzi i koniec siedzenia przy kompie...
futrzaczku - u nas ząbków ani widu ani słychu, co mnie cieszy, bo mała potrafi tak ugryźć, że później są z tego same problemy... lampa bardzo ładna, ale nie wiem, czy do kuchni pasuje, wszystko zależy jeszcze od tego jaka duża jest kuchnia i w jakim stylu...
paula - teraz bedzie już tylko lepiej, skoro znacie przyczynę kłopotów z włoskami, trzymam kciuki ;-)
Kamcia - trzymaj się, kochana! Silna z Ciebie kobietka, więc wszystko ogarniesznapisz tylko, co się dzieje z bratem...
salsera - spóźnione całuski dla Mikołaja:-)
matusia - rozumiem Ciebie z tym sprzątaniem, bo tez taka jestemniedługo ma wpaść opiekunka w ramach zaznajamiania się z małą, a ja też co chwilę jakiś kurz widzę i się wkurzam, bo wczoraj sprzątałam, a dziś już "koty" fruwają
A z tym obiadem, to rzeczywiście ambitnie...
U nas brzydka pogoda, jest zimno i mgliście. Może później pójdziemy na spacer, teraz mała śpi, a po drzemce wpadnie niania.
Dobrago dnia Wszystkim, bo nie wiem, czy dziś uda mi się zajrzeć (siostra pożyczyła mi wciągająca książkę, więc jak tylko mam chwilkę, to buch do książki, nawet jak zosinkowa pupuszka schnie na przewijaku haha)
nareszcie Maj nadrobiony, ale pewnie zaraz Zosieńka się obudzi i koniec siedzenia przy kompie...
futrzaczku - u nas ząbków ani widu ani słychu, co mnie cieszy, bo mała potrafi tak ugryźć, że później są z tego same problemy... lampa bardzo ładna, ale nie wiem, czy do kuchni pasuje, wszystko zależy jeszcze od tego jaka duża jest kuchnia i w jakim stylu...
paula - teraz bedzie już tylko lepiej, skoro znacie przyczynę kłopotów z włoskami, trzymam kciuki ;-)
Kamcia - trzymaj się, kochana! Silna z Ciebie kobietka, więc wszystko ogarniesznapisz tylko, co się dzieje z bratem...
salsera - spóźnione całuski dla Mikołaja:-)
matusia - rozumiem Ciebie z tym sprzątaniem, bo tez taka jestemniedługo ma wpaść opiekunka w ramach zaznajamiania się z małą, a ja też co chwilę jakiś kurz widzę i się wkurzam, bo wczoraj sprzątałam, a dziś już "koty" fruwają
A z tym obiadem, to rzeczywiście ambitnie...
U nas brzydka pogoda, jest zimno i mgliście. Może później pójdziemy na spacer, teraz mała śpi, a po drzemce wpadnie niania.
Dobrago dnia Wszystkim, bo nie wiem, czy dziś uda mi się zajrzeć (siostra pożyczyła mi wciągająca książkę, więc jak tylko mam chwilkę, to buch do książki, nawet jak zosinkowa pupuszka schnie na przewijaku haha)