reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

No Paula żebyś zaraz znów na moajówkach się nie logowała ... tych 2012 :p:p:p

Współczuję odreagowywania szczepionek przez nasze skarby. Bidulki nie wiedzą, że to dla ich dobra.

Uciekam dalej się pakować, brrrrr! Dwoje dzieci, ja i nawet mąż bo zaginął przy wożeniu mebli kumplowi - trzeba pomagać bliźnim.

I jeszcze idę zjeść ... flaczki :D
 
reklama
Witajcie majóweczki,
dopiero weszłam na BB, bo jakoś dziś czasu nie miałam, a później była nad nami burza, więc bałam się włączać kompa.
Załatwiliśmy dziś formalności w lokalu na chrzciny - 24 wrzesień.
Jutro pokażemy Zosi matę edukacyjną, bo przyszła 2 dni temu, ale nie mieliśmy czasu rodzinnie rozpakować - tzn. M mi powtarzał, żebym sama małej nie pokazywała, bo chce widzieć jej reakcję:-D
Dziś Zosia odkryła, że przy kąpieli można nieźle pofikać i popluskać się, a że mamy wanienkę profilowaną, to leżała i wymachiwała rączkami i nóżkami, uśmiechając się co chwila:-)
aina - całusy dla Jaśka
bra, hope - współczuję reakcji poszczepiennych
marzena - śliczna sukienka, baw się dobrze!
 
Bra, Hope - dzisiaj i ja jednoczę się z Wami, u nas dzisiaj też koszmar, ale u nas nie wina szczepionki, a gości, przyjechała kuzynka z dość daleka z dwójką dzieci, raz, że dzieciaki obudziły małą, a dwa że coś nowego i histeria płaczu gotowa. Przed sekundą zasnęła i to w naszym łóżku na co jej nie pozwalam bo uważam, że łóżko jest rodziców:tak: i aż boję się jej przenieść bo boję się, że się znów obudzi, ale jak mus tu mus, przy tym wycyckała mnie konkretnie:tak:
 
Lepi u mnie Igor już od dobrych dwóch tygodni moczy mamusię i wszystko w koło podczas kąpieli..Energii w nogach ma dużo :)

Dziewczyny współczuję reakcji poszczepiennych. Aż się boję wtorku bo też idziemy robić ała.
Basiekk Tobie też współczuję reakcji małej na gości :(

Paula Marzenka ma racje..ostrożnie tam:):p
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny :p ciezki dzien byl.maly marudzi mi mniej wiecej od tygodnia,tak jak u Ciebie Hope.Krzyczy i wygina sie przed zasnieciem,troche pocycoli i potm sam nie wie czego chce,A dzis wieczorem tak plakal(ok20minut) ze az sie z mezem wystraszylismy co sie dzieje,zaczal nagle i niczym go uspokoic sie nie dalo a na ogol to pogodne dziecko.Maz wyczytal ze to moze byc przejcie do kolejnego etapu rozwoju , ze dzieci mniej wiecej w tym wieku moga tak reagowac.Bo brzuszek to nie byl,ani zadna goraczka uff.Teraz spi grzecznie u mnie na ramionku.Biedne te nasze maluszki.
Chrzciny widze jedne po drugich,wspolczuje tych przygotowan i stresow,ja juz na szczescie mam to za soba .Chrzcilismy miesiac temu,maly nawet spokojny byl a tak sie balam ze z butli mleka mi nie wypije i bede musiala cyce wykladac hihi.
Jeszcze troche Was podczytam i uciekam spac bo ledwie na oczy patrze.Slodkich snow zycze wszystkim maluszkom i mamusiom tez oczywiscie
 
jolek - no dziwnie troche, bałam się że nie będę wiedziała co robić z autem, ale spoko było, nawet chyba za tym tęskniłam w jakiś sposób.

Kurcze my na szczepienie mamy w czwartek, aż się boję co to będzie. W dodatku w piątek mamy usg bioderek, a jak młodego weźmie gorączka to pewnie będę mieć opory żeby się wybrać do tego ortopedy, a na termin czekamy hoho więc z przekładaniem byłaby już lipa totalna.

Dziś wybrałam się na zakupy. Moja małą syrena włączyła się w trakcie i musiałam prosić panią w sklepie o kawałek miejsca na nakarmienie szkraba, bo on nie widział innej opcji. Poszłabym na ławkę w parku, ale akurat się rozpadało. Na szczęście pani wyrozumiała była i udostępniła nam kawałek zaplecza. Młody sie uspokoił i pozwolił nawet mamusi kupić sobie spódniczkę.

Uciekam spać, b przez te burze ciśnienie kiepskie i chodzę przymulona...
 
Witam sie i uciekam zaraz..
Na nic czasu.. padam na nosek..
Rodz.dalej u nas, moj B wyjezdza w nedziele, a my w poniedzialek lub we wtorek...

*****buziak dla Jasienka mojego :*

karolka - my tez jedziemy te 1000 km tylko ze w Twoja strone, wyruszamy chyba we wtorek, na noc... tez sie boje! Dziewczyny co podrozowaly moze cos podpowiedza wiecej jak przezyc dobrze taka podroz z maluchem...

Duzo zdrowka dla poszczepiennych :** trzymajcie sie! dzidziusie i mamusie :))
U nas juz okej.... bylo tylko duzo krzyku, 'tylko' biorac pod uwage biduleczki z goraczkami itp...

papapaaaaa, moze nadrobie jutro cos wiecej, aleeee nieeee wiemmmm kiedyyyyy :/ :((
 
Maja a gdzie dokładnie będziesz???
Witam się dziś pierwsza. U nas piękna pogoda więc może skoczymy na basenik, muszę trochę nogi opalić bo białe jak ściana...
Miłego dnia dziewczynki.
 
reklama
Do góry