hej dziewuszki, chciałoby się ponadrabiać wszystko , posiedzieć na bb trochę dłużej i napisać coś od siebie, no , ale naprawdę nie mam kiedy ;/ jak nie malutka, to goście, jakos w ostatnim czasie wszyscy nabrali nieodpartej ochoty aby zobaczyć małą. dziś mama i siostra, no ale to najbliższa rodzinka , więc ok, jutro mój chrzestny z rodziną, w poniedziałek koleżanka się zapowiedziała, we wtorek kolejna, w środe wolne, a w czwartek lub piątek kolega z rodzinką. uff urwanie głowy, a najgorsze jest to, że na przyjmowanie gości to my jeszcze tacy znów chętni to jeszcze nie jesteśmy. no ale ile można odmawiać albo unikać tematu
kolejny temat na świeczniku to chrzciny, zastanawiamy się, gdzie je zrobić. robimy tylko dla najbliższej rodziny czyli nasze mamy i chrzestni i z jednej strony nie chcę w domu, bo mam męczącą teściową, ale z drugiej w domu Lenka ma łóżeczko, można ją w każdej chwili położyć żeby odpoczęła. więc jest dylemat.
a poza tym to ok. małej powoli reguluje się czas dnia i nocy, budzi się 3 razy na krótkie jedzonko i czasami śpi nawet do 8-9 rano
co tam jeszcze... aha : od dziś chodzę w wyszczuplających gaciach więc i samopoczucie lepsze, bo nic mi się nie trzęsie w trakcie chodzenia