persefona
Fanka BB :)
mloda_i_piekna głowa do góry,bo maluchy też czują nastrój mamy. A co do pesela,to rzeczywiście jakaś bzdura. Ja jak dzwoniłam umówić się na bioderka do szpitala, to uprzejma pani w telefonie (co rzadko się zdarza) powiedziała mi,że mam wziąć swoje ubezpieczenie, książeczkę zdrowia małego i młodego pesel - jeśli bedzie mieć,a jeśli nie-to swój. A po drugie jak była u nas położna na pierwszym patronażu (3 dni po porodzie), to powiedziała,że kiedy chcemy możemy iść na kontrolę do pediatry. Więc śmigaj z maluszkiem i niech ci głupot nie wciskają.
U nas burza się robiByłam z małym 10 minut na dworku i musieliśmy uciekać..
U nas burza się robiByłam z małym 10 minut na dworku i musieliśmy uciekać..