Maj 2011

[_Roszpunka_]

jolciu pozdrowię pozdrowie :-)

biedna nie ma neta i nie ma jak na bb się udzielać .,..
no ale mam nadzieję że niedługo będzie miała :-)

a ja jestem śpiąca .. dziewczynki spią więc chyba sama sie położę

 

[jolek27]

Kamcia u Was też taka pogoda do niczego?

 

[_Roszpunka_]

nom.. pada i wiejej... masakra... chyba dzisiaj nigdzie nie wyjdziemy bo za zimno , a ja z tym gardłem jeszcze

dolina na maxa...
spać mi się chce ... ale Viki sie obudziła to sobie nie pośpię

 

[persefona]

Witajcie dziewczyny;-)
Melduję,że wróciliśmy dziś do domku. Jak znajdę chwilkę,to opiszę poród i nadrobię wszystkie wątki. Dziękuję za gratulacje i razem z Remikiem trzymamy kciuki za te jeszcze nierozpakowane mamusie. Pozdrawiamy

 

[jolek27]

Persefona witajcie w domku

Kamcia to pocieszające,że nie tylko my taką pogodę mamy... mój mały też się wybudza, mam nadzieję,że zdążę jeszcze obiad szybko zjeść

 

[jaipur]

persefona, witaj spowrotem:-)
i zmień suwaczekale najpierw ucałuj maluszka od bb-ciotek.

Maluch nam robi dzisiaj chrzest- trenuje gardło od rana, przysypia krótko i od nowa.Nie wiem czy to może od jedzenia, ale już nie dotykam budyniu i michałków.Mam nadzieję, że mu przejdzie, bo ciężko wytrzymać.

 

[_Roszpunka_]

moja druga tez się obudziła.. idę cycować

persefona witaj spowrotem ..
ja tam czekam na jakieś zdjęcie :-)

 

[jolek27]

Jaipur ale mój mały dziś też jakiś taki nie swój i mało śpi, może to ta pogoda :/

 

[salsera]

Kamciu pozdrów od nas sroczkę koniecznie A jak ma jej synek na imię?

Ja własnie wróciłam ze spacerku, machnęliśmy rundkę wokół jeziorka mimo nieciekawej pogody. I dobrze, zawsze fajnie trochę się dotlenić, parę kilosów zrobić i teraz czekamy aż się ugotuje obiadek.

 

[_Roszpunka_]

Salsera sroczki synek ma na imie Aleksander
jeszcze nie widziaam jak wyglada ... ale jak bedzie miaa dostep do neta to mam nadzieję ze jakieś zdjęcie wysle

jolek może to przez poodę..
moje wczoraj dały mi popis Vi szalała przez ponad godzinę i płakała non stop a później Emma dała popis przez pół godziny hehe
ale mialam szaleństwo..
dobrze że wsyztsko wrociło do normy