reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
jandia to był 36tc 6d :tak:
zostało jej do terminu 22 dni

Kurczę a ja myślałam,że dzieciątko w 36 tygodniu to może ledwo do 3kg dochodzić...A jednak sie myliłam. Mam nadzieję,że i ten mój łobuziak jest dość duży i wytrzyma chociaż do 36 tygodnia :)
Fajnie,że adeczka też już ma córeczkę na świecie.
Ja od ciągłego leżakowania mam dość łóżka i ociągam się ze spaniem ;-)
 
W sumie długo nie rodziły jakby nie patrzeć. Chociaż tyle godzin bólu. Ale 12 godzin to nie jest mega długo. Ale ja wolę ledwo dojechać do szpitala i urodzić na IP :p

Uciekam na film. Może mi nerwy puszczą bo dalej jakaś nabuzowana siedzę.
 
Marzena nie martw się mój mały siedzi gdzieś pod cyckami tak ze musię chyba nie spieszy a córki rodziłam tydziien po terminie,nie ma nic gorszego jak czekanie kiedy zacznie się dziać:wściekła/y:mam nadzieje że taraz będzie szybciej.
Ciekawe kto do rana się rozpakuje skoro takie tępo:-D
 
Kurczę a ja myślałam,że dzieciątko w 36 tygodniu to może ledwo do 3kg dochodzić...A jednak sie myliłam. Mam nadzieję,że i ten mój łobuziak jest dość duży i wytrzyma chociaż do 36 tygodnia :)
Fajnie,że adeczka też już ma córeczkę na świecie.
Ja od ciągłego leżakowania mam dość łóżka i ociągam się ze spaniem ;-)
kochana moja mała miała w 32 tc 2700 więc wiesz... nie musiałabym czekać długo żeby miała 3 kg... a teraz... ciekawe ile ma.. hehe ponad 4 napewno:tak:

marzena nie płacz jeszcze jestem
:-D
 
bra, ania - ja jeszcze nie rodzę! :-D Mamy z yrą zbliżone nicki ;-)

yra - gratuluję! :-)


to dobrze, że wyjaśniłaś, bo ja cały czas o Tobie myslałam ;)

powiem wam, że wczoraj nie dalam rady i poległam przed 21. Ale za to jak nie śniła mi sie jolek, to śniły mi się inne porody, przebudzilam się po 22 i wiedziałam jedynie że trzeba pójść do kompa i sprawdzić :) trzeba przyznać, że wczorajszy dzień przyniósł ogromne emocje :)
 
to co ? Która następna ? :-)
poziomki ??? :-)

my z jolkiem miałyśmy termin na 6 maja więc dla mnie to oznacza że też mogę w każdej chwili polecieć na porodówkę
p.gif
 
Witam z rana !!!

Ale wczoraj był dzień. Tyle emocji , ufff......
W sumie to troszkę im zazdroszczę że już mają to za sobą ale z drugiej strony to coraz większy strach mnie ogarnia.

Zastanawiam się co dzisiaj robić. Męża wyprawiłam na służbę, może wezmę się w końcu za tą szafę. Po południu muszę podjechać do apteki odebrać globulki zapiane przez doktora, antybiotyk już biorę. Mam nadzieję że wybiję te wszystkie zarazki w sobie. W razie co przy porodzie dostanę jeszcze antybiotyk dożylnie co by młodego ochronić.
 
reklama
Witam sie piatkowo slonecznie ale niekoniecznie cieplo;)

Fajnie ze juz pierwsze dzieciaczki sa wiec spokojnie moge isc do lekarza dzisiaj;) Dzisiaj sie dowiem czy bedzie cesarka czy nie. Tak sie tym przejelam ze w nocy snilo mi sie ze mala mi sie przekreca i wiecie co... glowke mi wychodzila z lewej kostki u nogi:szok: Sny sa nieprzewidywalne.
 
Do góry