reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Jolku my mamy auto nieco droższe ale i tak nie ma się czym chwalić ;-) Tylko nieco.
Marsta gratuluję, choć to nie ten temat ;-) Maluszek chyba duży nie będzie?
 
reklama
Alex to co on Ci naprawiał w tym aucie że aż tyle musiałaś zapłacić ??????:szok:

No jak zobaczyłam ile mam zapłacić to myślałam, że urodzę z wrażenia. Trochę było roboty przy aucie i dlatego tyle wyszło, klocki, tarcze, rozrusznik, filtry, coś robił przy wtryskach, miarka do oleju bo mieliśmy złamaną, sprawdzenie całego auta, a najdroższe z tego wszystkiego była naprawa filtru cząstek stałych. Nowy taki filtr cząstek stałych kosztuje coś ok. 3000 zł. Mam tylko nadzieję, że teraz autko będzie chodzić bez zarzutów bo wcześniej nam szarpał strasznie. A tak w ogóle to mamy Forda Focusa II.
ja jestem załamana tą kwotą bo zawsze jak coś odłożymy to zaraz znajdą się wydatki i jest po kasie.
 
znów latałam cały dzień, jakoś nie moge usiedzieć na tyłku:-D do domu wróciłam sporo po20.Już mi grożą niektórzy, że urodzę gdzieś w aucie albo na mieście:-D
a teraz czuję ,że nadchodzi spanko:tak: więc życzę udanych nocnych pogaduch!
 
Jolku my mamy auto nieco droższe ale i tak nie ma się czym chwalić ;-) Tylko nieco.
Marsta gratuluję, choć to nie ten temat ;-) Maluszek chyba duży nie będzie?

Doktor twiedzi że jest OK. W sumie to ja sama dużo nie przytyłam - jakieś 8 kg. Jeszcze miesiąc to troszkę podrośnie.
Ja się urodziłam 3200 mąż też co koło tego a teraz chłop jak dąb.

Pzynajmniej będzie łatwo rodzić. Z Franusiem umówiliśmy się na max. 3500.
 
Ostatnia edycja:
wiecie ja jakaś rozkojarzona jestem ostatnio...
no czytam was czytam , chce odpisać a nie wiem co miałam napisac... jakaś sie dziwna zrobiłam...
taka jakby znudzona....:sorry2:
alex współczuję ceny za auto..
dobrze że mi mój mechanik robi za darmo hihih
znaczy za pół darmo bo płacimy tylko za potrzebne części;-)
martsa ciesze się że wszystko ok po wizycie
i tyle chyba co zapamiętałam..
no a u mnie ładna pogoda była.. D pomalował frontowe drzwi.. ja z małą za domkiem posiedziałam , była u mnie kumpela... pojadłyśmy ciasto i wypiłyśmy kawkę.. jutro ma być 19 stopni wiec się umówiłyśmy na plażowanie:-)
jeszcze musze proszek kupić do prania i te ciuszki poprać bo urodze a poprane nie będą !! yhhhh ale jakoś nie mam natchnienia...
dziś trochę obolała jestem bolą mnie plecy i ledwo chodze więc leżę w łózku od kilku godzin i odpoczywam haha
 
Kamcia ja mam to samo podczytuję trzymam kciuki ale pisać nie bardzo mi się chce mam jakiegoś dziwnego lenia i chciałabym w głębi duszy aby było już po, może wtedy odzyskam mózg, bo w tej chwili mam wrażenie że głowę mam aby włosy miały na czym rosnąć a nie od myślenie.
 
Kamcia ja mam to samo podczytuję trzymam kciuki ale pisać nie bardzo mi się chce mam jakiegoś dziwnego lenia i chciałabym w głębi duszy aby było już po, może wtedy odzyskam mózg, bo w tej chwili mam wrażenie że głowę mam aby włosy miały na czym rosnąć a nie od myślenie.

hehe to sama nie jestem..
w domu tak samo.. kręcę się kręcę jak mam coś zrobić.. nie wiem co nie wiem jak.. a mój się tylko prszygląda i zawsze wyskakuje z tekstem"ty juz lepiej usiądź":-D i robi za mnie bo ja nie wiem co mam zrobić i jak się zabrać:-p
dzisiaj udało mi się wyprasować 1 zasłonkę kuchenną.. (mamy takie do ziemi) a drugą zostawiłam na jutro:sorry2:
bo tak dłogo do tego się zabierałam że zanim skończyłam to mała się obudziła a przy niej nie zamierzam z żelazkiem wojowac i z kawałem materiału.. co innego coś małego.. ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się piątkowo, współczuje tym wszystkim, które nie mogą się wyspać.
Na szczęście sypiam jak niemowlak,zasypiam i budzę się jak pies zaczyna rozrabiać.Junior podobnie:-D
teraz coś wykombinuję na śniadanko a potem pomyślę co za dalszym dniem robić.
 
Do góry