reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Angelstw jesteśmy z Tobą Kochana! Moje aniołki miałyby 5 i 2 latka.. też zastanawiam się jakby było w domu, gdyby aniołki były z Nami, jednak jestem szczęśliwa, że udało mi się urodzić zdrową Milenkę a teraz czekamy na drugiego Okruszka :D

U Nas piękna pogoda, chyba cały dzień spędzimy na dworze :D
 
reklama
Agelstaw ja równiez jestem za tym zebys ty była druga moderatorka, tym bardziej ze masz czas.

Ja dziewczyny codziennie do was zagladam ale mówiąc szczerze nie mam czasu żeby cokolwiek napisac. :-( Mnie ostatnio boli tak jakby spojenie łonowe a od wczorajszego wieczora głowa:-(
Ruchy czuję takie bardzo delikatne.
Pozdrawiam was i zycze milego tygodnia.
Ja tez miewam bole spojenia. Na szczescie po nocy ustepuja do.. wieczora ;)
 
Juz jestesmy w domu, kawka wypita, sniadanko zjedzone, troche posprzatalam, pranko i kurcze prasowanie zostalo ehhhhhh

Angelstw kochana to smutne ze tak sie dzieje, ale nie jestes sama i masz malego dzidziusia w brzuszku :-D
Kolezance wspolczuje, takich sytuacji jest duzo, moj gin kaze sie dzien po terminie do szpitala zglaszac, by zaczac dzialac jak nic sie samo nie zacznie. Cale szczescie ze malutka zdrowa jest przy mamusi :-)
Na grype tez sie zaszczepie.

Anii to szybkiego pozbycia sie bakterii ;-)
Antybiotyk musi pomoc :tak:

Magsia u mnie tez sie ladnie zrobilo, wiec bedziemy sie tlenic tylko trawe musze skosic wrrrrrrrrrr


Wczoraj tak mi kapusniak zasmakowal ze wciagnelam az 3 sztuki, taka mialam ochote na kapuste haha
 
Ja się teraz nie nadaję do imprezowania. Wesele było fajne, ale byłam o 22:00 zmęczona i marzyłam o łóżku. Do tego 120 km w jedną stronę, także pojechaliśmy autem i Mąż musiał zrezygnować z alko, bo nie mam prawka :p po oczepinach postanowiliśmy wracać i tak po 3:00 byliśmy w domu. Pierwsze wesele bez alklholu i tak dziwnie. Jeszcze jak Młoda rzucała welon, to chyba tylko ja zostałam i same ciotki i babki :D

Mam okropny dzisiaj humor. Mam już dość tej pracy i tego wszystkiego. Jak pomyślę, że znowu od rana do wieczora w pracy, to tylko się pochlastać..
 
mam 27 lat, mieszkamy z Mężem na śląsku, jesteśmy 4 lata po ślubie ;)
mam pytanie - szczepicie się przeciwko grypie?

ja jestem z Żor ;-)
w pierwszej ciąży się nie szczepiłam na grypę ( a robię to regularnie od kilku lat) i w tej tez nie zamierzam, nie chodze do pracy, nie jeżdże autobusami więc liczę,że nic mnie nie dopadnie :-D
 
Mujer ja 6,7 września mam wesele dwudniowe. Mąż się cieszy bo to pierwsze wspólne wesele gdzie nie będzie musiał rezygnować z alko :-p zawsze jakoś musieliśmy się dogadać kto pije, a kto wraca ;-) teraz ja się zastanawiam nad tym jak długo wytrwam na tym weselu, też się szybciej męczę ale jakoś dam radę :tak:

nie wyobrażam sobie że miałabym teraz jeszcze na 8 godzin chodzić do pracy...naprawdę byłoby mi ciężko więc nie zazdroszczę. No ale jak nie ma wyjścia to trzeba się spiąć i dać radę jakoś!! Żeby w miarę szybko Ci dzień minął.

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Cieszę się bardzo że mam Ziarenka w brzuszku, tylko zwyczajnie mi przykro że tak się potoczył los Zuzi..
 
Tylko to, że dzień się skończy, mało mnie pociesza. Wrócę do domu, spać i znowu do pracy.

Mnie też podróż wymęczyła trochę. We wrześniu mam kolejne wesele. Z babcią się pokłóciłam, a razem mieszkamy, więc nieprzyjemna atmosfera. Wkurza mnie, ze się ciągle wtrąca i wszystko wie najlepiej. Ogólnie mamy z nią dobrze. Jest taka do tańca i różańca, pogra w karty, piwka się napije, obiadek zrobi, teraz nam wyprawkę do pracy. Ale to jej mądrzenie mnie wkurza.
 
Angelstw, Mujer i ja we wrzesniu na wesele 2dniowe jade, ehhhh bede kierowca
W zeszlym roku, w czerwcu (7 mc ciazy) tez na weselu bylismy, 130 km od Pulaw, oczywiscie wracalam autem bo niezstawalismy na noc skoro wesele 1dniowe bylo i do domu na 4 rano dotarlismy. Potanczylam, pojadlam ale najgorsze bylo to ze mnie skurcze w stopy lapaly haha
 
reklama
Oj Mujer wsoółczuje że do pracy musisz iść.
Ja się dziś dziewczyny złapałam że jednak muszę coś zmienić. Jak zwykle jak już sie wygrzebałam poszłam do sklepu po świeże pieczywo, to od razu coś na obiad i na ciasto kupiłam. Torby ciężkie nie były a do sklepu kilka kroków ale jak weszłam na swoje pierwsze piętro to już mroczki przed oczami, ledwo drzwi otworzyłam i na łóżko. Już mi lepiej ale myślałam że zemdleję
 
Do góry