reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

reklama
Angel to dziwne bylo.... ja mialam tak, jak mlodego odstawialam od piersi. Tez pomagala mi zamrozona rozbita kapusta i delikatne co jakis czas upuszczanie mleka. Nie mozna odciagac wtedy za duzo, bo pobudzamy laktacje ..
 
Monia no nic nam nie pozostaje tylko uzbroic sie w cierpliwosc teraz.

Angelstw to przynajmniej jestes pewna ze pokarmu Ci nie braknie ;-) Mnie tez pare razy kapucha uratowala.

Asia to faktycznie z tym lekarzem to niefajnie wyszlo. Kolezanka miala odwrotnie - jej ginka to nawet na noworodkach ja odwiedzala i dowiadywala sie o nia. Widac zalezy od lekarza i jego podejscia...
 
monia wiem właśnie że dziwne...
najgorsze było to że nie mogłam nic z tym zrobić, bo tak jak piszesz - odciąganie pobudza się laktację no i może wywołać skurcze :dry:
Czułam się tak jakbym dostała nawału pokarmu jeszcze przed urodzeniem
 
Ostatnia edycja:
U mnie kompletnie się nic nie dzieje...żadnych oznak zbliżającego się porodu. Jedyny ból jaki odczuwam to tylko wtedy jak mała się mocniej zaczyna kręcić i gdzieś mnie naciśnie. Z drugiej strony jeszcze 5 tyg zostało jakby nie patrzeć, więc jest czas...tylko ta moja niecierpliwość jest coraz większa:-D
Spakowana jestem prawie w całości, choć jak tak czytam o waszych dwóch torbach to się zastanawiam czego nie mam, bo moja jedna nawet nie jest pełna, a spakowałam wszystko to co położna kazała.:-D
Co do lekarza to mój akurat pracuje w szpitalu w którym będę rodzić i wiem od znajomych że nawet jak nie ma dyżuru a się do niego zadzwoni to przyjedzie jak tylko będzie mógł, także chyba źle nie jest;-)
Jakoś czas mi stanął w miejscu....

Miłego dnia Kochane! ;-)
 
Ja juz spakowana i gotowa. Tylko dzidzia jakoś nie. Ale z drugiej strony.niech tam jeszcze siedzi.bo jakoś im bliżej porodu tym bardziej jestem przerażona.
 
Wlasnie czekam w przychodni z moja siostra i jakis tatus przyjechał z takim malym szkrabem. Powiem Wam jak on fajnie niunia do tego dziecka :-) Juz mi sie zapomnialo jak to sie bawi z takim maluszkiem :-D U mnie ze starszym to juz dawno minelo takie slodzenie... Dzis jak go do przedszkola zaprowadzalam to nie chcial ani przytulaska ani buziaczka :'(
 
Joasia no ja się z Tobą nie zgodze bo ja do lekarza chodze prywatnie ale musiał pracować w szpitalu bo tak chciałam , koleżanka mi poleciła i jak on skierował mnie do szpitala to jak tylko położyłam się na łóżko zaraz zaczęło się mnówstwo badan i jak gadałam z położna był na dyżurze ale robił cesarkę i zaraz pobiegł na jakiś zabieg na ginekologie ale powiedział położnej co i jak i jakie badania ma mi zrobić , poczym jak skończył zabieg przyszedł do mnie zapytał o samopoczucie itp., wytłumaczył się ze jutro go nie będzie bo ma wolne ale ze po jutrze przyjdzie rano i mi założy krążek, i jak go nie było to też nie leżałam i nic tylko położna mówiła ze ma całą liste zadań od doktora co ma mi zrobić za badania, ile razy ktg, następnego dnia jak były wyniki przyszedł do mnie poszliśmy założyć krążek , sam zaproponował obejrzenie sal porodowych, odprowadził do pokoju i za kilka godzin znów przyszedł i pytał czy wszytsko ok, Tak wiec wydaje mi się ze to zależy od lekarza bo defakto mógł mnie olać jak lekarzy na oddziale było od groma
 
reklama
Dziewczyny bo to tylko i wyłącznie zależy od lekarza i tego czy jemu chce się interesować.

Ja od miesiąca spie w staniku z wkładkami bo inaczej rano ogromne plamy na koszuli, które już w nocynie budziły bo mokre, zdecydowanie nie były to dwie kropki ale w dzień mi nie leci albo tylko troszkę
 
Do góry