Cześć, piszę na szybko bo jestem wykończona!
Made, ja robiłam wszystko za jedną wizytą i przy jednym kłuciu
Wyniki ok, glukoza I 80, II 103, przy normie 60-105. Więc myślę, że będzie dobrze. Byliśmy z młodym na szkole rodzenia dzisiaj, pierwsze zajęcia. Bardzo fajnie było, zwiedziliśmy cały szpital, słyszeliśmy jak się dziecko rodzi (masakra, aż jeden facet zemdlał i głowę sobie rozbił, musieli go zabrać do innego szpitala na szycie), odwiedziliśmy swieżo upieczoną mamusię i jej córeczkę Basię
Strasznie mała ta Basieńka, aż się przeraziłam, że jak mój będzie taki mały to jak ja go trzymać będę
Wróciłam dopiero po 20, kompletnie wyczerpana. Po tym łażeniu też mnie boli spojenie i pachwiny.
Co do sąsiadów to nie narzekam, mieszkamy tu dwa lata. Przez rok pod nami był bardzo uciążliwy generalny remont, ale jakoś się dało żyć. Przecież w blokach to normalne, że się wszystko słyszy, u mnie jest w łazience taka akustyka, że śpiewającego sąsiada słyszę co rano
Dlatego nie mam wyrzutów sumienia jak raz w roku robimy jakąś imprezę. Teraz my się zemścimy płaczącym niemowlakiem
Pozdrawiam wszystkie mamusie!