reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

a no właśnie ponoć na piersi nie można przekarmić, więc pewnie chodzi o dzieci karmione mm, z resztą jak widzę po dzieciach znajomych to sporo prawdy jest w tym artykule. Bo rano mleczko, potem kaszka, potem obiadek, owoc, chrupki, mleczko, kanapki na kolacje, kaszka... a jeszcze w między czasie babcia da bułeczkę słodką i jeszcze do tego jakiś danonek.. a zupkę to trzeba dosłodzić, dosolić troszeczkę do smaku... to sporo jest prawdy w tym artykule, że za dużo jedzą te dzieci... no i może wychodzić mojej znajomej że jej dziecko je kilkanaście razy na dobę, bo 6 razy karmi jeszcze z piersi, a przecież 1,5 roku to już czas żeby i jadło obiadek i śniadanko i kolacyjkę, i jakiegoś pączka...

tak samo jak w szpitalu po porodzie kazali budzić dzieci co 2-3 godziny, więc to też nie jest na żądanie.. i w dodatku stresujące dla mamy i dziecka, mój Adaś spał 4-5 godz w szpitalu i go nie wybudzałam, do 2 mies jadł co 4 godz... a teraz je co 2-3 i nigdy nie wybudzam go, bez sensu, je wtedy kiedy sam o tym zadecyduje:) no i jak go ważyłam w przychodni to lekarz mi powiedziała, że według jego wagi urodzeniowej powinien ważyć 1kg mniej... więc co przekarmiam go na piersi czy nie? głupie głupoty! karmić tak jak dziecko chce, kiedy zacznie chodzić to waga stanie i będzie powoli rosła ;p

a najlepszych mam jeszcze innych znajomych, mają 7mies dziewczynkę, i nie da się im wytłumaczyć, że podawanie w tym wieku dziecku kawy capucino, kinder niespodzianki, czy lodów do polizania jest karygodne... a potem dziwią się tacy że dziecko woła ciągle czipsy i colę.... i ma czarne zęby... nie wspominając o nadwadze czy nie daj Boże o cukrzycy...no i nie da się wytłumaczyć że zupki takiej małej wcale nie trzeba solić, no bo jak to takiej nie posolonej nie zje... nie wtrącam się już do nich bo mózg mi w poprzek staje... aha no i na brzuch mama małej nie kładzie, bo się boi, więc mała jest kładziona na brzuch tylko wtedy kiedy tatuś przyjdzie i mu do głowy pomysł wskoczy, aha no i mała 7 mies dziewczynka bardzo lubi oglądać telewizję... :(
 
reklama
geniusia- moja pediatra tez twierdzi, że najpierw podawać warzywka, dopiero potem gluten po 5 miesiącu.A jest to dośc młoda pani dr. W poradniku bobovity piszą tak samo.
digitalis- a czy twój szkrab czasem nie ma skazy białkowej? takie suche plamki na ciele to właśnie jeden z objawów. Myślę, że pediatra bo tu wyłapał. Koleżance pomogła maść DEXERYL, tania i bez recepty.
 
gluten...czyli co konkretnie co powinniśmy podawać dziecku???...ja to już normalnie zgłupiałam...

cosik betibeti ostatnio się nie odzywa...mam nadzieję że Adasiek zdrowy.
 
Cysia chodzi o jakąś kaszkę mleczną lub bezmleczną ale z glutenem, może to być kasza manna na wodzie, jeśli już podajesz marchewkę to do marchewki sypie się 1 łyżkę stołową takiej kaszki glutenowej na dzień, po miesiącu należy podwoić ilość takiej łyżki a po 2 miesiącach można podawać normalną ilość takiej kaszki, czyli tyle ile na opakowaniu jest napisane:) jeśli nie podajesz jeszcze warzywek żadnych, to odciągasz trochę swojego mleka i dodajesz do niego taką łyżeczkę:)
w tym odcinku trochę o glutenie mówią:
Rodzice na start - Odcinek 4 - S00E04 - tvn player

ja też mam nadzieję, że Adaśko Beti zdrowy..:)
 
suzi - dzięki:-D

I jeszcze jedno pytanko.Dziewczyny który poradnik rozszerzenia diety polecacie??? jest tego tyle że szok.Widzę że chyba kilka dziewczyn z tego z bobovity korzysta.Sensowne to??
 
Co do karmienia to ja się pewnie trochę wyłamię...ja uważam, że karmienie na żądanie nie jest do końca właściwe - tzn wiem, że mi jako matce karmiącej mm pewnie łatwo się mówi, ale oprócz dawania piersi na każde żądanie wydaje mi się ze mama powinna też obserwować maluszka, coraz częściej widzę ze piers jest lekiem na każde zło - bo dziecko wtedy się uspokaja i tak jak marudne to piers jak płacze piers, jak smutne pierś, jak niespokojne też... a rytm regularnych posiłków moim zdaniem powinno się oczywiście w miare możliwości wprowadzać już u takich dzieci jak nasze. A to ze nie można przekarmić dziecka piersią jest już kompletną bzdurą( moim zdaniem)...bo ja w rodzinie mam takich przypadków kilka... i jedne z dzieci po prostu z tej niemowlęcej nadwagi wyrosły a inne mają już prawie kilkanaście lat i niestety walczą z dodatkowymi kg do tej pory...Zresztą przykład z dziś jak byłysmy na szczepieniu chłopczyk ledwo skończył 4miesiące, a waga prawie 10 kg:szok: karmiony tylko piersią!!! Dziewczynka 3 dni starsza od mojej córci, a waga prawie 8 i też tylko pierś. Moim zdaniem we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek, jedne dzieci są mniejsze inne większe, ale czy na piersi czy na mm moim zdaniem można przekarmić.
Nina dziś zważona i zbadana:) 61cm i lekko ponad 5800 na mojej wadze domowej wyszło niewiele mniej, mogłoby być jej troszkę więcej, ale jest zdaniem pediatry tak lekko powyżej 25 centyla wiec wszystko w normie:)
Co do wprowadzania nowych porduktów, to po tym co się nczytałam mam już kompletny mętlik w głowie:/
 
suzi - dzięki:-D

I jeszcze jedno pytanko.Dziewczyny który poradnik rozszerzenia diety polecacie??? jest tego tyle że szok.Widzę że chyba kilka dziewczyn z tego z bobovity korzysta.Sensowne to??

Ja mam ten bobovity i jestem zadowolona bo sensownie jest podzielony na każdy miesiąc w formie książeczki, po prostu pasuje mi, że mam wszystko pod ręką a nie porozrzucane w kilku ulotkach- dostałam go gratis z dołączoną pierwszą marchewką.
 
Witam mamusie :)
Pojechaliśmy dzisiaj do pediatry, bo nie daje mi spokoju myśl, że Marcelek może mieć skazę białkową. Ma dziwną chropowatą skórkę na łokciach kolankach i brzuszku. Dostaliśmy skierowanie do arelgologa z podejrzeniem atopowego zapalenia skóry.Wizyta jakoś w następnym tyg. w piątek się zarejestruje. Nasza Pani doktor na razie kazała zaczekać na opinię drugiego lekarza ale pewnie będzie zmiana mleczka na Bebilon pepti lub jakieś inne hipoalergiczne.
 
ten z bobovity jest bardzo podobny do tego z hippa, przynajmniej w początkowych miesiącach, bo dalej nie zaglądałam ;p

Paluszek masz rację, ja małemu mojemu nie daję piersi na każdy smutek... on je 6 razy na dobę, więc myślę, że go nie przekarmiam, a on waży już 6900g, raz po szczepieniu mu dałam pierś żeby się uspokoił, a tak to mu daje wtedy kiedy jest głodny bo wtedy je długo, zauważyłam po prostu,że jak jest mu źle a nie jest to głód to nie zassie i już:) z resztą od jakiegoś tygodnia ma już mniej więcej stałe pory jedzenia:) nie co do minuty ale mniej więcej codziennie w tych samych godzinkach :)
 
reklama
a no właśnie ponoć na piersi nie można przekarmić, więc pewnie chodzi o dzieci karmione mm, z resztą jak widzę po dzieciach znajomych to sporo prawdy jest w tym artykule. Bo rano mleczko, potem kaszka, potem obiadek, owoc, chrupki, mleczko, kanapki na kolacje, kaszka... a jeszcze w między czasie babcia da bułeczkę słodką i jeszcze do tego jakiś danonek.. a zupkę to trzeba dosłodzić, dosolić troszeczkę do smaku... to sporo jest prawdy w tym artykule, że za dużo jedzą te dzieci... no i może wychodzić mojej znajomej że jej dziecko je kilkanaście razy na dobę, bo 6 razy karmi jeszcze z piersi, a przecież 1,5 roku to już czas żeby i jadło obiadek i śniadanko i kolacyjkę, i jakiegoś pączka...

tak samo jak w szpitalu po porodzie kazali budzić dzieci co 2-3 godziny, więc to też nie jest na żądanie.. i w dodatku stresujące dla mamy i dziecka, mój Adaś spał 4-5 godz w szpitalu i go nie wybudzałam, do 2 mies jadł co 4 godz... a teraz je co 2-3 i nigdy nie wybudzam go, bez sensu, je wtedy kiedy sam o tym zadecyduje:) no i jak go ważyłam w przychodni to lekarz mi powiedziała, że według jego wagi urodzeniowej powinien ważyć 1kg mniej... więc co przekarmiam go na piersi czy nie? głupie głupoty! karmić tak jak dziecko chce, kiedy zacznie chodzić to waga stanie i będzie powoli rosła ;p

a najlepszych mam jeszcze innych znajomych, mają 7mies dziewczynkę, i nie da się im wytłumaczyć, że podawanie w tym wieku dziecku kawy capucino, kinder niespodzianki, czy lodów do polizania jest karygodne... a potem dziwią się tacy że dziecko woła ciągle czipsy i colę.... i ma czarne zęby... nie wspominając o nadwadze czy nie daj Boże o cukrzycy...no i nie da się wytłumaczyć że zupki takiej małej wcale nie trzeba solić, no bo jak to takiej nie posolonej nie zje... nie wtrącam się już do nich bo mózg mi w poprzek staje... aha no i na brzuch mama małej nie kładzie, bo się boi, więc mała jest kładziona na brzuch tylko wtedy kiedy tatuś przyjdzie i mu do głowy pomysł wskoczy, aha no i mała 7 mies dziewczynka bardzo lubi oglądać telewizję... :(

Bardzo mi zawsze jest smutno, jak czytam o takiej "niedbalosci"rodzicow.. przykre.
wlasnie wrocilam z basenu :)
 
Do góry