reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

cyśka zamawiam zaraz hula hop!!!! dzięki kochana za relację :)))

co do rozszerzania diety to ja dałam za radą mojej pediatry kleik kukurydziany najpierw gdyż po ryżowym może być nagle bardziej "zwarta" kupka więc powiedziała że lepiej kukurydziany. Dawałam go przez parę dni na noc, póżniej dodałam do karmienia o 13 marchewę, po paru dniach również kleik kukurydziany rano, po paru dniach marchewkę z ziemniakiem i do karmienia popołudniowego tego koło 16 pół słoika gruszek lub śliwek przed mlekiem dlatego że po marchewie są często zaparcia...
reasumując jest tak:

rano koło 6 - mleko z kleikiem kukurydzianym z butli
9-10 mleko
12-13 marchewka lub marchewka z ziemniakiem ale ziemniaka nie bardzo lubi... (najpierw dawałam po pół słoika + mleko teraz już cały słoik i popić koniecznie herbatką musi bo inaczej u mojego zatwardzenie murowane :) )
15-16 pół słoika gruszek lub śliwek lub starte jabłko (raczej na razie gruszki lub śliwki bo one działają rozluźniająco na kupkę a jabłko podobno nie) + mleko
19-20 mleko z kleikiem kukurydzianym z butli

+ przez cały dzień ok. 50 ml soku ze śliwek + 50 ml herbatki jabłko z melisą

trzeba uważać z tym rozszerzaniem diety zwłaszcza z marchewką bo może powodować zatwardzenia, tak też miał Oli i 2 dni nie chciał jeść, wprowadziłam dlatego później jabłko po czy lekarz mnie oświecił że to nie jabłko jest na "przeczyszczenie" tylko gruszki i śliwki :) jak mu się trochę organizm przyzwyczai to będę rano dawać kleik ryżowy może a wieczorem tylko kukurydziany. No i tego kleiku to ja nie daję tak jak na opakowaniu napisane tylko sporo mniej tak tylko trochę żeby tylko mleko zagęścić.

Vanilia ja bym zmieniła bo jak później będziesz chciała podać kleik ze szmoka np trójprzepływowego to będzie problem.. ja tak miałam, leciał na 2 a 3 jest już od 3 miesiąca i jak chciałam wprowadzić kleik to musiałam zmieniać na 3 najpierw mleko żeby się przyzwyczaił... bo nie dawał rady z trójprzepływowego kleiku pił..
 
Ostatnia edycja:
reklama
zapomniałam..
nie wiem czy ktoś już pisał ale w biedronce jeśli dobra promocja na proszek lovela:
PromoBaby.pl

ja używam loveli bo nie ma zapachu, kupiłam raz dzidziuś ale mi przeszkadza że ubrania pachną za bardzo proszkiem po praniu :)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki. To ja może w sobotę Karolce podam pierwszą marcheweczkę, już prawie będzie 4 miesiąc skończony. Tym bardziej że głodomor się z niej zrobił. Mleko chyba nie bardzo wystarcza bo zjada po 120 - 150 a za godzinę znowu płacze i chce jeść. Próbuję oszukiwać wodą ale nie bardzo chce się nabrać:-p

Cyśka Duże masz mieszkanie? spokojnie mieścisz się z hula w pokoju? tez bym chciała. Chyba zamówię dzisiaj:-D
Przy karmieniu piersią dużo później wprowadza się inne jedzonko. Na butli dzieci mogą wcześniej, ale też nie za wczas. Te wszystkie deserki, soczki, zupki wszystko po 4 miesiacu
Karola ok to dzisiaj zmienię jej smoka na 2, no i 3 muszę kupić do kleiku:tak:
 
Z rozszerzeniem diety jak ze wszystkim jest kilka szkół, na pewno maluszki któ®e są karmione mm smiało mogą zacząć szybciej, z tego co ja się wywiedziałam to pierwsze pokarmy można podawać już po skończeniu 3 m, ale raczej na zasadzie próbowania - łyżeczka, dwie niż faktycznie pełnego posiłku, myślę, że każda mama ma wyczucie a do tego Maluszek jak nie bedzie gotowy to pewnie więcej wypluje niż faktycznie zje...i pewnie dzień w tą czy tamtą nie zrobi różnicy. Ja jako kompletnie niedoświadczona mama dzielnie czekam do 18 czerwca, a może i nawet troszkę dłużej - jak wytrzymam:)

Moja ciągle na smoku 1 raz przez przypadek dostała 2 i się strasznie krztusiła, nałykała się 2 razy więcej powietrza niż normalnie wiec na razie odwlekam moment zmiany, ale faktycznie powoli powinnam zacząć ją przyzwyczajać...
 
Ostatnia edycja:
Vanilia - mieszkanie mamy dość duże bo w domu mieszkamy a nie w bloku.A pokój w którym spokojnie się mieszcze z hulaniem ma jakieś 4.80/4.50m także ja spokojnie wyrabiam.A jeszcze mały wczoraj na podłodze na kocu leżał i obserwował co stara matka robi. Po wczorajszym 45 minutowym kręceniu o dziwo dziś żadnych zakwasów:-):-)
 
Dziewczyny karmiące piersią... jak sobie radziłyście z kryzysem laktacyjnym? Bo nas niestety teraz dopadł :-( i przydałyby się dodatkowe rady :-(
 
Ja dzisiaj ide po kleik kukurydziany i te smoczki.Moja mlesio pije z 2 a herbatke z 1.Musze tez jaksi soczek kupic no ite sliwki jak pisze karola.Wczoraj zrobilam mlesio zkleikiem, po kapieli ale moja nie byla glodna i poszla spac bez butli(wczesniej jadla o 18:30 wiec to dlatego).Pozniej wstala przed 1 na mlesio,ale juz nie probowalam wtedy dac jej z kleikiem.Narazie jak cos bede dawac na noc zageszczone mleko,moze starczy jej na dluzej.
 
Dziewczyny, do kaszki i kleiku sa specjalne smoczki. W Avencie jest to smoczek nie z dziurkami a z takim rozcieciem-kreseczka. No i to sie nazywa smoczek trojprzeplywowy, bo w zaleznosci od ustawienia, reguluje sie predkosc wyplywania pokarmu (3 predkosci sa)
Ja tez sie wsztrzymuje z wprowadzaniem. W lipcu zaczniemy. Po 5 mies. Niby na piersi po 6 mozna, ale jedziemy wtedy na wakacje i wolalabym wiedziec jakie sloiczki wziasc, a nie wtedy nowosci wprowadzac :-D
 
hej

znow kilka dni mnie nie bylo i nadrobic was to nie sposob :)

widze ze jedzonko na topie! ja poki co nie planuje wprowadzac nowosci! pewnie pod koniec lipca o tym bede myslec i probowac!

narazie w weekend zajadalam sie truskawkami i Mlody cale szczescie nie wykazuje zadnych oznakow uczulenia!

co do hula hop to ja juz dawno chcialam kupic ale boje sie ze bedzie tak jak z innymi moimi sprzetami do cwiczen! pierwszy tydzien w uzyciu a potem hmmm :zawstydzona/y:
 
reklama
geniusia - w sprawie kryzysu nie bardzo pomogę...ja mam wrażenie że nasz trawa już 5-y tydzień:szok::szok::szok::szok::szok: mały ciągle głodny,je co 1,5-2 godziny.masakra. Sama nie wiem co robić:no:
 
Do góry