hooba
lutówka 2009 i 2012
Dziewczyny karmiące piersią... jak sobie radziłyście z kryzysem laktacyjnym? Bo nas niestety teraz dopadł :-( i przydałyby się dodatkowe rady :-(
geniusia musisz go po prostu przystawiać - niech wisi na cycku,bo z tego co piszesz to dużo pijesz, więc pewnie nic więcej nie zrobisz. Ja podczas kryzysu, zazwyczaj pod koniec dnia jak już nic z cycków nie byłam w stanie wycisnąć, to dałam butle z mm. Skończył się płacz, a po kryzysie znowu miałam tyle pokarmu żeby mm nie dawać. Z tym że ja mam jeszcze jedno dziecko które muszę wykarmić i nie jestem w stanie skupić sie tylko na jednym . A Ty jak nie chcesz podawać mm to musisz przystawiać i przeczekać..
Jeśli chodzi o smoczek u nas, to z aventu 3 już od miesiąca używamy, bo Szymon nie chciał jeść z tych mniejszych bo mu nie leciało:-). zresztą on w ogóle nie bardzo z butli nie chce jeść, ale jak głodny to zje.
A z jedzeniem nowym też się nie śpieszymy.. Myślę że przełom lipca- sierpnia będzie ok. Z tym że ja nie wracam do pracy, więc spokojnie mogę sobie na to pozwolić.
Ja też się najadłam ostatnio truskawek i buzia chropowata, więc w tym roku raczej sobie odpuszczę .