reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Digital to twoj synio tez ma na imie Leonek jak fajnieeeeeeeee wlasnie cos kojaze ze ktoras pisala ze tez ma Leonka ale nie pamietam kto ,a co do skazy to wspolczujeeee bidulkooo ja dzieki Bogu moge jesc wszystko ostatnio nawet nawcinalam sie cebuli i czosnku i jaki efekt byl?Leonek mial Gazy i usmiech na calego lol :-D:-D:-D
Krisowa trzymam za was ksiuki musi byc dobrze
ojj lece juz spac bo w nocy wstawanko i rano tez buziaki laski
 
reklama
Mitra ja turlam też praktycznie od początku ale narazie zbyt wielkich efektów to nie przynosi, chociaż błam dzis u neurologa i pochwalila córcię że wbrew pozorom ładnie główke trzyma.


Jestem przekonana ze załapie niedługo :), a zabawa nie do przecenienia.. moja młoda to właśnie chyba jakoś w 4 mies załapała.. Tito wiadomo - teraz..ale on jest silny od urodzenia, i w porównaniu z młodą taki " nabity" ochroniarzem będzie :)a nawet jeśli nie to siłownia ,preparaty białkowe, "wyciskanie" ..i te sprawy... no coż, nie każde dziecko musi wyrosnąć na intelektualistę ;)
 
Hej :-) jakiś czas temu któraś pytała czy zakupiłam już biustonosz. Niestety jeszcze nie. Mamy pewną dziurę w budżecie i muszę niestety poczekać.

Pluszacze mamy 2 dni różnicy między rocznicami ślubu ;-) coś planujesz?

Przestawiamy Poleńkę na kąpiel codzienną. Tak bardzo się cieszyła wczoraj w kąpieli, że aż żal jej to zabierać. Śmiesznie się odbija od ścianki wanienki. Żałuję, że ta wanienka nie jest większa :-)
Usnęła o 21:30 i wstała o 3 a później o 6. Czyli standardowy tryb.
Dobrze, że dziś jest troszkę słońca, musimy odrobić brak wczoraj spacerku. Teraz moje słonko sobie śpi a ja leżę. Nie mam zamiaru wstawać :-p

A co do turlania to fajna sprawa, muszę Polę poturlać ;-) na pewno jej się to spodoba :-)
 
Dzień dobry :-)
No i wózeczek już mamy zrobiony :-) brak mężczyzny w domu rekompensują mi koledzy, wujkowie Sebastianka :-D kolega zabrał wózek na warsztat, wieczorkiem już mięliśmy brykę w domku zrobioną :-)
Juniorkowi coś się poprzestawiało... Już tak fajnie mi spał... A teraz... Usypia o 20 i budzi się (GŁODNY!!!) 23, 1, 3, 5, 6.30 :baffled: i nie idzie go oszukać smoczkiem... Nie wiem, czy mam mało wartościowy pokarm, czy co... Mi to nie przeszkadza, ja mogę wstawać do niego... Ale już taka dumna byłam, że mi przesypia kilka godz... Jakiś czas temu też tak miał, ale zaczął znowu mi ładnie spać i teraz znowu mu się pokiełbasiło...
 
a my dziś byliśmy u innego rehabilitanta i wywrocił nam wszystko do góry nogami, zupełnie inn ćwiczenia ma Adam... aha, przy asymetrii zakazuje się: poduszek, nosideł, leżaczków, hustawek, noszenia w pionie!!! Boże, totalny mentlik w głowie, ale będzie dobrze

te zakazy to by się też przydały zdrowym dzieciom :)
 
te zakazy to by się też przydały zdrowym dzieciom :)

święta prawda, aczkolwiek jak mówił nasz rehabilitant do którego z Młodym chodziłam zdrowemu dziecku ciężko jest zrobić krzywdę mimo iż rodzice baaardzo się starają heh najgorsze są nosidełka, chusty dla niesiedzącego dziecka, leżaczek czy huśtawka jeśli odpowiednio płasko ustawimy to jest ok. No i najstraszniejszy to chodzik oczywiście, wszelkie skoczki, prowadzanie niechodzącego dziecka za ręce. U mnie się całą rodzina dziwiła, że ja Małego nie prowdzam za rączki przecież jakby spojrzeć to 90% ludzi tak robi!! A potem mają nogi pokrzywione, chodzą do środka i inne bajery. Ja Młodego nie prowadziłam wcale i jakoś w roczek zaczął śmigać sam, puścił się mebli i poszedł. I dla mnie plus bo w półzgięciu chodzić nie musiałam ;)
 
Arli dziękuję za info o szczepieniach i Balatonie:-)
Olcia moja Marta też ostatnio częściej się budzi i chce jeść:baffled:
Krisowa a jak trzeba nosić:confused:
 
święta prawda, aczkolwiek jak mówił nasz rehabilitant do którego z Młodym chodziłam zdrowemu dziecku ciężko jest zrobić krzywdę mimo iż rodzice baaardzo się starają heh najgorsze są nosidełka, chusty dla niesiedzącego dziecka, leżaczek czy huśtawka jeśli odpowiednio płasko ustawimy to jest ok. No i najstraszniejszy to chodzik oczywiście, wszelkie skoczki, prowadzanie niechodzącego dziecka za ręce. U mnie się całą rodzina dziwiła, że ja Małego nie prowdzam za rączki przecież jakby spojrzeć to 90% ludzi tak robi!! A potem mają nogi pokrzywione, chodzą do środka i inne bajery. Ja Młodego nie prowadziłam wcale i jakoś w roczek zaczął śmigać sam, puścił się mebli i poszedł. I dla mnie plus bo w półzgięciu chodzić nie musiałam ;)
Daissy chusty sa ok, tylko trzeba sposób wiązania do możliwości malucha dobrać.
 
reklama
Ja nadal mam opory przed noszeniem chusty. Jakoś mi przeszkadza, że dzieć jest cały schowany :baffled: Koleżanka mi pokazywała wiązanie, jak małego ułożyć, ale ja tego nie czuję :dry:

My małego turlamy przy przewijaniu. Turlamy na kocyku wg chwytów Zawitkowskiego. Wczoraj podtrzymywany był w kąpieli i wierzgał na "głebokiej" wodzie, bo tak normalnie to leży w wannie na kolanach taty i się kąpią razem chłopaki.
 
Do góry