reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Haha Digi o zewnętrznym w tym momencie rozmawiałyśmy :-D

Dość długo rozmawiałyśmy o antykoncepcji dziś. Poleciła Azalię ze względu na niską przenikalność do pokarmu (przez rok brania w sumie przechodzi jedna tabletka). O zastrzykach wspominala,ale nie polecała ze względu na duża ilość skutkow ubocznych. Oraz wkładki,ale na to mnie nie stać.

Ja sie zdecyduje brać tabletki, nie chcemy żeby coś wyszło spod kontroli ;-)
 
reklama
Digitalis pierwsza wizyte u gin mialam w zeszlym tyg, dosyc ppozno bo panstwowo, a i tak gdybym przy rejestracji nie powiedziala ze jeszcze mi krew z rany leci to bym miala izyte w polowie kwietnia!!!
Wykryla te ziarniaki cale na mojej ranie w srodku usunela i dzisiaj byla kontrola, niestety jeszcze jeden byl.Wiec znow za tydzien, czy sie nie odnowia.Potem w maju kolejna wizyta bo bedzie wynik wycinka.Myslalam ze po ciazy juz tak czeste wizyty zakoncze...no ale coz.
A tak mi sie juz chce przytulanek ze ho ho.ale gin zabronila bo moge krwawic mocno ponoc.
Ja tez raczj zdecyduje sie na tabketkichoc zobacze co powie gin, ja nie mam problemu bo karmie mm.

Ja tez czytalam ze to niby normalne, ale wlasnie dosyc czesto ma ta czkawke.Ona tez nic z niej sobie nie robi,ale mnie denerwuje,wiec czasem ja odkladam zeby poplakala bo wtedy przechodzi.
Zazdroszcze niektorym ze wasze dzidzie w dzien spia dosyc dlugo.Wrocilam od lekarza akurat mama ja nakarmila i uspala,polozylam sie obok niej juz mi sie zasypialo i wewnetrzny radar corki sie uaktywnil bo oczywiscie sie obudzila.Ale zaczelam ja hipnotyzowac i pokazywalam jej jak zamykam oczka PODZIALALO i spalysmy razem jeszcze 30 min.:-DWic lacznie spala dzisiaj jakies 1,5h no i pozniej z 30min w selgrosie( u nas samochod tez dziala jako usypiacz:-D)
 
ja tak na szybko bo mała daje mi dzisiaj w kość
digi jedz sery kozie-mozna dostac twarozki,serki topione, w plastrach, jest tez mleko kozie ale mi nie smakuje.Zamiast masła jedz margarynę. ja tak jem od 3 tyg i nie widzę poprawy, policzki szorstkie w dalszym ciągu.
 
olaboga.........
hej kobity''mój synek jak baba..miewa różne dni...pierwszy dzień w pracy na dwie godzinki..dobrze iść między ludzi hehhe
czkawka mojego też często łapie
jak ja mam dośc gość wczoraj na obiad męża rodzina,,,a jego korzonki akurat złapały....dziś nalot..kobiet siostra z dziećmi..śasiadka z córkami..bratowa z córką..naraz...ech...fajnie tak w babskim gronie...ale mały zaczął marudzić juz coraz gorzej pod koniec ..i ja miałam dośc tylu ludzi...wykąpaliśmy go o 8 i dopiero niedawno zasnął.

olcia...nagłos mężowi czytałam twój opis....dziękuje, że to opisałaś bo to daje do myślenia

rosna małemu szybko paznokcie..ubranka mnie wkurzaja body na 62 rękawy dobre ale pampers..i juz ciasne..daje większe..to pod szyjka ma goło....bez sensu. przewalam w szafce selekcje robie ubranek mam juz całą ogromna torbe prezentowych ubrań... fajnych kompletów.. tak na lato i jesień bardziej...

dobrej nocy :-)
 
Witam i ja w koncu. Chyba ze 3 razy przybieralam sie do pisania, ale w koncu moge.
Od 2 dni moj maly zasypia okolo20, budzimy gona jedzonko okolo1 w nocy i spi do 7 rano. jaka jestem szczesliwa :-)
Wieczor dlugi, a do tego z zasypianiem nie ma problemu bo jak nie zasnie podczas jedzenia, to kladziemy do lozeczka i tak po 10 min przy swiatelkach z karuzeli bez muzyczki zasypia :-)
A w ciagu dnia rozni raz spi wiecej raz mniej, ale daje rade tez cos zrobic, obiadek, prasowanki itp. Wiec naprawde dziewczynki superrrrrrrrrrrr...

U nas chrzsciny 14 kwietnia, kiecka kupiona, we srode podetne i pomaluje wloski, no i musze zaplanowac menu, bedzie tylko okolo 10 osob z nami i chrzestnymi liczac, wiec kameralna imprezka w domku, Szwagierka zaproponowala zeby zrobic u nich bo maja spore podworko wiec wygodniej dla dzieci bedzie (my im tez chrzciny robilismy u nas) wiec wrocimy do czystego mieszkanka ja tylko przygotuje jedzonko i m zawiezie z rana.

Kiedys ktoras z was pisala o nieladnym zapachu miedzy paluszkami. Domis tez tak mial na poczatku, okazalo sie ze nie dokladnie wycieralam po kapieli, teraz za kazdym razem wkladam miedzy paluszki patyczek higieniczny, i jest juz ok.

Moj maluszek juz rozpocza 4 miesiac wczoraj. To prawda ze czas przy dziecich leci strasznie szybko, a jeszcze tak nie dawno jechalam rodzic :tak:.

Ja tez mam tablety, ale jeszcze nie wykupilam, i tak jekos podswiadomie boje sie kolejnej ciazy, i niby ten 1% jakos mnie straszy. A do tego musze miec szczepionke przeciw rozyczce wiec kolejne 3 miesiace musimy uwazac wiec chyba bedziemy dodatkowo ostrozni, Ja przed ciaza mialam NovaRing i bylam strasznie zadowolona, a o tabletkach najzwyczajniej nie lubie pamietac.

Dziewczyny a z tymi policzkami chropowatymi. Moze to poprostu sucha skorka. Moja szwagierka przez 3 lata myslala ze jej maly ma skaze bialkowa. W koncu mogli juz zrobic testy i nic nie wykazalo, ale zaczela regularnie maleg smarowac dwa razy dziennie i wszystko co ja martwilo zniknelo, a Oskarka juz nic nie swedzi.

No i slyszalam ze w Polsce snieg!!! :szok: Mam nadzieje ze do nas nie dojdzie, bo jest tak ppieknie wiosennie :-)

Krisowa jak z rozwojem twego Adasia, urodzil sie prawie jak moj Dominis, i mnie ciagle marwi ze juz np.powinnien glowke sztywno trzymac. Nie wiem co myslec. Chociaz rozmawialam z siostra dzisiaj i jej coreczka zaczela sie przekrecac z brzuszka na plecki w wieku 5 miesiecy, a moj robi to od2 miesiaca, wiem ze kazde dziecko inaczej sie rozwija, ale wczesniaki...? Juz sama nie wiem.


Blair my jak lecielismy z 2 letnim chrzesniakiem to mielismy mu jedzenie i picie, i mi po prostu kazali sprobowac czy oby nie padne za chwile :)
 
Ostatnia edycja:
Witam nocną zmianę;-) ja też wcześniej nie dałam rady nic napisać okna myłam potem obiadek,prasowanie itp musiałam wykorzystać męża żeby pilnował mi małej wiec nadrobiłam trochę posprzątałam pobojowisko nasze:-D dziś od tygodnia teściowa odezwała się do mnie nawet normalnie co byłam w szoku,cytuje a ty Kasia co tak latasz sprzątasz ja bym ci pomogła później,wiec zapytałam później to kiedy ? Adam ma nocki posprzątałam teraz potem tylko poprawie już na same świeta,i ona cisza i mówi to może kawe zrobie i wypijemy szczena mi opadła a mój się roześmiał i powiedział to Kasia zrobi bo tobie nie wierzy hihihihi i rechotał się dalej wiec ona mówi no to zapraszam na duł no poszłam jak ciele na skazanie aleeeee normalnie nic nie komentowała teściu siedział uśmiech jego był warty tego zeby tam iść mrugnoł okiem wiec usiadłam wypiłam kawe i wróciłam rozmowa się nie kleiła widziała wiec dalej wytrwała grzecznie co byłam zdziwiona no podziekowałam i wróciłam a mój szok mówi tak w ciszy pliście tą kawe matko albo ona chora albo faktycznie do niej dotarło że jestem za tobą no ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca:-D narazie jest dobrze jak jest,Natalka tam chodzi bo nie moge jej zabronic ale już nie przychodzi i nie pyta o to co babcia jej karze :-)

a moja Małgosia dziś ładnie się bawiła po tem po spała ale z wieczora około 18ej był znowu atak kolki szlak mnie normalnie trafi na szczęście krótki wykąpałam ją po 19 wypiła mleko i po 20 mi padła jak kawka powinna już jeść ale nadal śpi sama się obudzi jak bedzie głodna nie budzę jej .

A wy wybudzacie swoje dzieciaczki ze snu na karmienie???
 
bliznak a dzisiaj wlasnie o Tobie i kilku dziewczynach sobie myslalam, ze cos sie nie odzywacie:) ciesze sie ze wszystko u was OK.
Siwa- sliczniutka jest!!i ta czuprynka!! zreszta jak wszystkie nasze dzieci!!! uwielbiam ogladac ich zdjecia!wiec nas,a przynajmniej mnie nimi nie zanudzisz.
Mojej po porodzie wlosy na ciemiaczku wypadly,a teraz juz odrastaja, no i oczywiscie z tylu ma troszke wytarte.Czy waszym juz tez odrastaja??
Od wczoraj moja mala jak jest w pozycji pol lezacej pleckami do mojego brzuszka jak ja siedze to ciagnie glowka do przodu!!do pozycji siedzacej.Nie wiem czy na tym etapie to normalne,czy mam poprostu silne dziecko(bo glowke juz dlugo i ladnie trzyma jak lezy na swoim brzuszku i jak ja trzymamy w pionie)
 
dagrab moja też taka silna jak by już mogła to by siedziała :-D jak ją trzymam za rączki to się sama czasami podnosi taki siłacz mi rośnie:-D albo poszła by po biegać tak nogami macha,:-D
Masz rację nasza galeria jest prześliczna a dzieciaczki wszystkie urocze no po prostu brak słów takie śliczne nasze te dzieciaczki nam rosną.Aha a co do trzymania w pionie to też lubi i nawet też główkę ładnie trzyma ale mała jest wiec długo nie wytrzymuje no i wole jej potrzymać sama zeby krzywdy sobie nie zrobiła jak ją tak trzymam to mój się śmieje i mówi Małgoś co to plecki cię swedzą a ona uśmiechy takie do niego jak by rozumiała hihihihihihi
 
Ostatnia edycja:
Munie tak, zamawiałam. Dla mnie jest znośna :) da się przeżyć. Spróbuj osłodzić cukrem, ja czasem dodaję brązowego cukru lub odrobinę miodu. Ta kawa jest ok, ale ja pijam ziółka, zbożówkę, więc jestem przyzwyczajona. A zbożowe kawki to pijam różne, ekstremalna to była żołędziowa ;)



Digitalis ja nie jem nabiału, bo... nie jadam tego... alergia... W takim wypadku dietę uzupełniasz o wapno w tabletkach. Gin mi mówiła, że np 1 szt wapna sandoz forte (to akurat ja brałam) to za mało i mam dziennie dietę uzupełniać o 1000 mg wapnia. Mówiła, że w czasie karmienia "zużywa" się dużo więcej wapnia niż w trakcie ciąży, takie wzmożone zapotrzebowanie jest. Więc nie musi być to moje wapno, ale aby dawka wapna była. No i ciekawa rzecz - pytałam o suplementację pediatry, opisałam sytuację... a on... a jaki jest sens...? Moja gin to sensowna kobieta i mi wytłumaczyła dzisiaj.


Co do anty... byłam dziś na wizycie kontrolnej poporodowej, po 5 tygodniach. Na wypisie ze szpitala było, że ma być po 4, ale dzisiejszy termin bardziej dopasowany :) Więc ja mam już tzw. zielone światło. Gin opowiedziała mi i o zastrzyku, i o tabletkach. Zdecydowałam się na zastrzyk, raz na 3 miesiące. Wiem, że w razie czego skutków ubocznych się nie pozbędę bo zastrzyk działa dłużej niż tabletki :( Ale... tabletki musiałabym brać z dokładnością co do pół godziny, a ja mam w domu totalny sajgon, no i nie podejmę się w takiej sytuacji pamiętania o dokładnej godzinie brania leków. Moja decyzja - zastrzyk, a może po 3 miesiącach życie domowokacperkowe mi się unormuje i będę brała tabletki. A i gin tez mówiła, że niby podczas karmienia, przy zachowaniu co najmniej 1 karmienia dziennie jest się zabezpieczonym przed ciążą. Ale mówi, że to nigdy nie wiadomo ;-) to powiedziałam jej, że to jak rosyjska ruletka. Karmienie zabezpiecza przed ciążą jak kalendarzyk małżeński, taka jest moja opinia.
A poza tym :) macica mi się ładnie obkurcza, rana po cięciu wygląda ładnie.


A u mnie... :( sobotę miałam do godz. 17 boską, spokój, synuś ładnie spał, jadł. Ale wcześniej piątek... :( niedziela :( ryczałam bo nie mogłam go uspokoić, prawie nie spał w dzień. Pojechałam z nim sama do mojej mamy. I jej ryczałam, i ryczałam :( w czasie wizyty lulała mi Kacperka i z nim chodziła, to troszkę odpoczęłam. A on cały czas prawie płakał, nie można go było odłożyć na momencik :( Pozytyw z wizyty u mamy, wie że sobie nie radzę, że gonię w piętkę, nerwy w strzępkach. Dała mi wczoraj na wynos obiad. A na jutro mój ojciec przyniesie mi klopsiki i kotlety, będzie obiad na jakies 3 dni. Przy Kacperku teraz nic nie daję rady zrobić. Nie śpi. Uśpiony na ręku, odłożony do łóżeczka, 2 do 5 minut a on oczy jak 5 zł! I często płacz. Bo wiadomo, że zmęczony. Próbowałam konsekwentnie - rączki, potem jak zaczynał odpływać łóżeczko, chciałam wprowadzić spanie w łóżeczku. NIe dałam rady wczoraj :( chłop się wściekał, że młody płacze i że ja się denerwuję, a ja chciałam tylko wprowadzić jakiś system. Dziś misiek nie spał od 6 rano - mała drzemka po 9 na 20 minut :( zmęczony był okrutnie. To o 11,30wzięłam go na ręce położyłam sobie brzuszkiem do mojego brzucha, usnął i tak trzymałam go pół godziny, jak zaczęłam odpływać, to położyłam się na kanapie, rozbudził się, ale zaraz zasnął i w sumie spał godzinkę. Do gina poszedł ze mną mój ojciec (w szoku byłam, że chcoał mi pomóc :eek:), dziadkiem się poczuł :eek: I młody nie spał prawie po drodze, bo się wybudzał :( ale w drodze powrotnej przysnął bardziej twardo. Więc jak przyszłam do domu, to został wyjęty z wózeczka, ale nie rozebrany z kombinezonu :zawstydzona/y: położyliśmy go do leżaczka i tak spał przy otwartym oknie. Dzięki temu zaliczył w sumie sen tak 2 godz 15 minut :) Odpoczął mi maluszek :) to potem i humorek miał lepszy, i ja się tak nie denerwowałam. Po karmieniu po kąpieli zasnął przy cycu, odłożony do łóżeczka się obudził :-( Ale udało się go uśpić!!! Widać było, że jest śpiący ale walczy :( troszkę na główkę położyłam mu tetrową pieluszkę, aby oczka przykrywała... Klepałam po brzuszku i śpiewałam kołysankę chyba z pół godziny, przysnął mi wreszcie :))) chłop chciał go uśpić na rękach, ale powiedziałam, że Kacperek traci przytomność, bo oczka mu chwilami odpływają, ale się wierci i protestuje. Widać było że mi się stary obraził, ale młodego uśpiłam. Jego tatuś zasnął z 10-15 minut przed młodym. Czyżby od kołysanki..?! (na tapecie było "Idzie niebo ciemną nocą")

Jakie Wy macie sposoby i podstępy na usypianie maluszków?

p.s
młody mi właśnie śpi w poprzek łóżeczka :baffled: chyba go tak zostawię, bo boję się, że się obudzi :zawstydzona/y:
 
reklama
krisowa - no właśnie tak się dziś zastanawiam nad tym USG i już sama nie wiem.Ja lekarzem nie jestem i już sama nie wiem.A tak przy okazji to wiesz może gdzie ewentualnie mogła bym zrobić takie usg prywatnie???

munie - czytałam gdzieś o tym skladniku w butelkach i wiem że przy tych co zamówiłam nigdzie nie jest napisane.Ale pomyślam że skoro są na stronie "aptecznej" i pisze jak wół że do przechowywania pokarmu to pomyślałam że chyba są oki.

Kurcze mój mały dziś cały dzień ulewał ale o dziwo nie mlekiem czy "serkiem", tylko taką jakby wodą\śliną...sama nie wiem co to było w dość dużych ilościach i przeźroczyste. Spotkałyście się z czymś takim?? Bo ja pierwszy raz:eek:

bliznak - dzis jak karmiłam małego to myślałam o Tobie i Dominisiu, że dawno sie nie odzywałaś.Dzięki że znalazłaś dla nas chwilkę i zajrzałaś.:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry