Munie tak, zamawiałam. Dla mnie jest znośna
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
da się przeżyć. Spróbuj osłodzić cukrem, ja czasem dodaję brązowego cukru lub odrobinę miodu. Ta kawa jest ok, ale ja pijam ziółka, zbożówkę, więc jestem przyzwyczajona. A zbożowe kawki to pijam różne, ekstremalna to była żołędziowa
Digitalis ja nie jem nabiału, bo... nie jadam tego... alergia... W takim wypadku dietę uzupełniasz o wapno w tabletkach. Gin mi mówiła, że np 1 szt wapna sandoz forte (to akurat ja brałam) to za mało i mam dziennie dietę uzupełniać o 1000 mg wapnia. Mówiła, że w czasie karmienia "zużywa" się dużo więcej wapnia niż w trakcie ciąży, takie wzmożone zapotrzebowanie jest. Więc nie musi być to moje wapno, ale aby dawka wapna była. No i ciekawa rzecz - pytałam o suplementację pediatry, opisałam sytuację... a on... a jaki jest sens...? Moja gin to sensowna kobieta i mi wytłumaczyła dzisiaj.
Co do anty... byłam dziś na wizycie kontrolnej poporodowej, po 5 tygodniach. Na wypisie ze szpitala było, że ma być po 4, ale dzisiejszy termin bardziej dopasowany
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Więc ja mam już tzw. zielone światło. Gin opowiedziała mi i o zastrzyku, i o tabletkach. Zdecydowałam się na zastrzyk, raz na 3 miesiące. Wiem, że w razie czego skutków ubocznych się nie pozbędę bo zastrzyk działa dłużej niż tabletki
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale... tabletki musiałabym brać z dokładnością co do pół godziny, a ja mam w domu totalny sajgon, no i nie podejmę się w takiej sytuacji pamiętania o dokładnej godzinie brania leków. Moja decyzja - zastrzyk, a może po 3 miesiącach życie domowokacperkowe mi się unormuje i będę brała tabletki. A i gin tez mówiła, że niby podczas karmienia, przy zachowaniu co najmniej 1 karmienia dziennie jest się zabezpieczonym przed ciążą. Ale mówi, że to nigdy nie wiadomo ;-) to powiedziałam jej, że to jak rosyjska ruletka. Karmienie zabezpiecza przed ciążą jak kalendarzyk małżeński, taka jest moja opinia.
A poza tym
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
macica mi się ładnie obkurcza, rana po cięciu wygląda ładnie.
A u mnie...
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
sobotę miałam do godz. 17 boską, spokój, synuś ładnie spał, jadł. Ale wcześniej piątek...
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
niedziela
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ryczałam bo nie mogłam go uspokoić, prawie nie spał w dzień. Pojechałam z nim sama do mojej mamy. I jej ryczałam, i ryczałam
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
w czasie wizyty lulała mi Kacperka i z nim chodziła, to troszkę odpoczęłam. A on cały czas prawie płakał, nie można go było odłożyć na momencik
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pozytyw z wizyty u mamy, wie że sobie nie radzę, że gonię w piętkę, nerwy w strzępkach. Dała mi wczoraj na wynos obiad. A na jutro mój ojciec przyniesie mi klopsiki i kotlety, będzie obiad na jakies 3 dni. Przy Kacperku teraz nic nie daję rady zrobić. Nie śpi. Uśpiony na ręku, odłożony do łóżeczka, 2 do 5 minut a on oczy jak 5 zł! I często płacz. Bo wiadomo, że zmęczony. Próbowałam konsekwentnie - rączki, potem jak zaczynał odpływać łóżeczko, chciałam wprowadzić spanie w łóżeczku. NIe dałam rady wczoraj
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
chłop się wściekał, że młody płacze i że ja się denerwuję, a ja chciałam tylko wprowadzić jakiś system. Dziś misiek nie spał od 6 rano - mała drzemka po 9 na 20 minut
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
zmęczony był okrutnie. To o 11,30wzięłam go na ręce położyłam sobie brzuszkiem do mojego brzucha, usnął i tak trzymałam go pół godziny, jak zaczęłam odpływać, to położyłam się na kanapie, rozbudził się, ale zaraz zasnął i w sumie spał godzinkę. Do gina poszedł ze mną mój ojciec (w szoku byłam, że chcoał mi pomóc
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
), dziadkiem się poczuł
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
I młody nie spał prawie po drodze, bo się wybudzał
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale w drodze powrotnej przysnął bardziej twardo. Więc jak przyszłam do domu, to został wyjęty z wózeczka, ale nie rozebrany z kombinezonu
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
położyliśmy go do leżaczka i tak spał przy otwartym oknie. Dzięki temu zaliczył w sumie sen tak 2 godz 15 minut
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Odpoczął mi maluszek
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
to potem i humorek miał lepszy, i ja się tak nie denerwowałam. Po karmieniu po kąpieli zasnął przy cycu, odłożony do łóżeczka się obudził :-( Ale udało się go uśpić!!! Widać było, że jest śpiący ale walczy
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
troszkę na główkę położyłam mu tetrową pieluszkę, aby oczka przykrywała... Klepałam po brzuszku i śpiewałam kołysankę chyba z pół godziny, przysnął mi wreszcie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
)) chłop chciał go uśpić na rękach, ale powiedziałam, że Kacperek traci przytomność, bo oczka mu chwilami odpływają, ale się wierci i protestuje. Widać było że mi się stary obraził, ale młodego uśpiłam. Jego tatuś zasnął z 10-15 minut przed młodym. Czyżby od kołysanki..?! (na tapecie było "Idzie niebo ciemną nocą")
Jakie Wy macie sposoby i podstępy na usypianie maluszków?
p.s młody mi właśnie śpi w poprzek łóżeczka
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
chyba go tak zostawię, bo boję się, że się obudzi
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)