reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

reklama
Hej czwartkowo:-)

Oj podziwiam Was! żadna siła nie kazałaby mi wstawać o 5 rano i robić m śniadanie do pracy. Mowy nie ma!
Ma rączki niech sobie zrobi. On jeszcze rano czasem ( tak jak dziś) myje naczynia przed pracą. Staram się ja myć i sprzątać bo jeśli ja siedzę w domu a on pracuje to siłą rzeczy nie chce go w nadmiarze wykorzystywać, ale też bez przesady, pomaga mi bez większego "ale". Czasem sam z siebie, czasem jak poproszę ale nigdy nie stawia weta.

Śniadanka robię ale w weekendy. No chyba że czasem ( co rzadko się zdarza) wstania przede mną to robi mi niespodziankę i przynosi śniadanko do łóżka.:-) Kochany jest


Dee tez jakoś dzisiaj źle się czuję. Odkąd wstałam bardzo bolą mnie krzyże, tak promieniuje do brzucha. Zrobię dzisiaj tylko zupkę i resztę dnia przeleżę:tak:
Emil to może już poród tuż tuż:-) ja też czekam z niecierpliwością ale widać mała jeszcze nie gotowa do wyjścia, to niech posiedzi ile musi
 
chouette82
user-online.png
mogę ci powiedzieć z do świadczenia tylko swojego że moja Natalia to troszkę uparciuszek ale po mamie to pewnie ma,na pewno jak już zacznie coś robić czyli budować lub układać np.klocki puzzle to robi to do skutku żeby było perfekcyjne no i bardzo wrażliwa jest pomocna jak ma humor dobry;-) no i gaduła ale to chyba zaleta niż wada jak dla mnie jak chcesz to poczytaj sobie w necie co znaczy imię Natalia.

Wiecie też tak mam że jak mi się podoba imię to mąż kreci nosem :-)


emil_e30 jeśli chcesz żeby były znowu białe spróbuj wybielacza dość mocny chlorowany nazwa Bielinek zielona butelka z kotkiem narysowanym polecam silny jak grom z nieba,cena przystępna polceam tylko że śmierdzi chlorem i proponuje zamoczyć na 30/60 minut razem z proszkiem w misce załuż rekawiczki bo strasznie śmierdzą rece po nim nio i nie po plam sobie nim innych rzeczy bo masakra wyżre:-)
 
Ostatnia edycja:
Ani, ale ja sie nie boje depilatora, mi to nie sprawia bolu.Ja poprostu bylam ju zmeczona pozycja w ktorej musialam to robic :-D
Suzi- mnie draznia wlasnie hamerykanskie imiona dzieci, jak byl wysyp tych imion kilka lat temu to szalu dostawalam.Jakby nie bylo ladnych polskich imion.
Emile- widze ze twardo chcesz uz rodzic:tak:
Sylcia- ja juz od dawna marze o basenie, ale zawsze cos wyskoczy.A teraz dodatkowko m skonfiskowal moj samochod i zostawil swoj, bo wie ze nim jezdzic nie lubie i sie nie bede nigdzie ruszac.Bo przeciez zakaz mam.
Dee- super ze udalo sie doniesc pobke do lab, ze tym razem pojemnik nie byl felerny.A z tym wozkiem to ja bym sie upewnila, czy to napewno ta nowa seria.
Chouette- moj m jest od sniadan i kolacji w weekandy.W tyg sam sobie robi do pracy.Bo po co ma mnie budzic jak moge jeszcze troszke pospac(ja jestem straszny spioch).
Do mycia naczyn nigdy go nie dopuscilam,bo twiedzil ze woli zebysmy jakas zastawe posiadali, a on tlucze(bylam tego swiadkiem) on jedynie moze wycierac.No ale nie moge narzekac bo kiedy kupil mi zmywarke na dzien kobiet :-D Byla promocja w jednym ze sklepow ze jak sie kupi jakies AGD to drugi sprzet za 50% ceny, tesciowa akurat kupowala lodowke wiec on mi kupil zmywarke, do tego polowe kwoty jak sie okazalo dolozyla mu jeszcze babcia.Dal za zmywarke 350zl.:tak:najlepszy prezent :-D

moj m na pralke i zmywarke mowi szatanskie urzadzenie, i do zmywarki nawet rzeczy nie wklada, a pralke kiedys wlaczal sam jak wyjechlam, ale oczywiscie z tel przy uchu sluchajac moich instrukcji.
Co do imion, to mielismy wybrane dla chlopaka jeszcze zanim pojawil sie bobas:-) jak sie okazalo ze dziewczynka, to byla burza mozgow przez tydzien.Stanelo na Joannie, Marcie,Dominice,Martynie.Przez tydzien brzuch byl jeszcze Daria.Ale zdecydowalismy sie na Martyne, moi rodzice i tak mysleli ze beda mowic Mania (bo na mnie tak mowia),no ale odkad chrzesnica zaczela mowic Tyna- to tak juz zostalo.


o matko sie rozpisalam!!!!

Aha a wiecie co sie dzieje z galwaygirl??
 
Ostatnia edycja:
Witam Mamusie, obecne i przyszłe :)
Nie było mnie 2 dni, tzn zerkałam, ale ciężko tu nadążyć jak się ma mniej czasu. A mój czas pochłonął Mąż, który pierwszy raz od 27 grudnia miał wolne i to aż :szok: 2 dni. Jego zmiennik już wrócił więc znów weekendy będziemy razem. Ostatni miesiąc był ciężki, bo albo praca główna, albo dodatkowa albo 1+2 a ja tu sama w domu i to na leżąco. Nie dałabym rady tak non stop :-(.
Digitalis co do wyjścia po 1 dobie, to niestety się nie pomyliłam. Tu jak wszystko z Dzieckiem dobrze to można iść do domu, ale jak się nie czuję na siłach, to nie wygonią mnie. No ale teraz jest baby boom, koleżanka mi wczoraj opowiadała, że jak rodziła 2 tygodnie temu, to do ostatniej chwili czekała na łóżko na porodówce, takie tłumy rodzących, co zresztą widzę na wizytach w szpitalu. No oczywiście po cc dłużej, no i jak dziecko złapie żółtaczkę.
Isia, widzę że w stanach podobnie, ale Ty chyba nie zadowolona, że tym razem dwudniowy pobyt się szykuje. Ja to się strasznie boję i jakoś w szpitalu pewniej się będę czuła, a w domu :szok: jestem przerażona.
Niby jak byłam nastolatką to nie miałam problemu z opieka nad siostrzeńcami a dziecko chciałam od zawsze, ale teraz jak myślę, że takie Maleństwo będzie w 100% zależne ode mnie to myślę że nie dam rady, tzn będę musiała i pewnie dam, ale... Na razie nie wołam Synka na świat, oczywiście chciałabym Go już przytulić, ukochać, ale tak mam jeszcze trochę czasu na oswojenie się z tą myślą że za chwilę świat może stanąć na głowie.
Cyśka, dzięki za opis porodu. Jak miałaś te skurcze, to żadne oddychanie, masaże męża Ci nie pomagały?
Lecę Was nadrabiać, bo ponad 15 stron przede mną.
Dagrab, Ty to jesteś przekochana :************ pomyślałam sobie, że napiszę szybko, a późnej poczytam, by nikt się nie zaczął martwić. Ja coś tam skrobnęłam wczoraj czy przedwczoraj w wątku o kg, bo był najkrótszy do nadrobienia, no ale dziś o 3 minuty mnie ubiegłaś :-D
 
Ostatnia edycja:
odetka..imię oryginalne..jakaś babka z wiadomości ma..tak na imię..co do imienia..dla dziecka przyjdzie czas będzie rada
spinanie się brzucha..ja tak miałam..a lekarz mi mówi..że to skurcze

munie ja mojego nie uczyłam segregacji...ale oni zawsze coś pochrzanią..sama dziś wstawiłm jak myłam się rano...
dziewczyny widzę energii dostały na koniec..śniadanka mężom...ja robiłam kanapki wpojemnik i w chłodne miejsce mąż rano zabiera..bo śniadanie je w pracy..teraz robi sobie sam...zaczęłam mu w ogóle je robić bo on kupował sobie gotowe bułki..kiłbacha..drożdzówki..pasztety..a on ma co zrzucić z siebie więc wolałam mu przygotowywać

wczoraj niezły stres...leżałam do 12.30 żeby przespać potem noc..dziękuje Bogu że spałam..ale boję się...munie bo jak wstaje to brzuch ciągnie mnie do dołu...a poza tym ucisk na dole między odbytem a pochwą...zaraz myślę że już dzidek sie pcha..wiem wiem panikuję

co do płci..ten mój dohtorrrr wczoraj pyta..a mówiłęm jaka płeć..a ja na to no tak ma być syn..a on hmmmm teraz nie widze nic..ale jak tak mówiłem to tak jest...ja kupiłam wszytsko dla syna i jak wczoraj relacjonowałam synom to co powiedział lekarz..a oni są już obyci z tym, że będzie chłopak..to nie wiedzieli co powiedzieć..


są cudowni pomagają donoszą...ale jak mąż mi zrobił kakao to dziewczyny...szokkkkkkk ohyda!!!

kanapki posmarował na wszystko keczupem..nie zjadłam zrobili następne..hehhehe itd itd...

wesoło będzie coś czuje....a synek mówi..mamuśka..teraz my rządzimy..i jak wstaniesz z łóżka..to będzie dom nie do poznania..oni chcieliby wolności..nie sprzątania...kubków do zmywarki...jedzenia fastfudów...i życia na lajcie a ja leżę i krzyczę z pokoju a co tam robicie..a oni się śmeją...
 
Witam w ten zimowy dzień,sypie u nas strasznie.
KRISOWA fajnie ze w końcu w domku jesteście cali i zdrowi ale zapewne to co przeszliscie cięzko w słowach opisać można się tylko domyśleć życzę Wam oby teraz omineły Was wszystkie kłopoty.
EMIL fajnie ze juz coś zaczyna się dziac ja tez już chcę musze tylko wytrzymać do wtorku i mogę rodzic.
SIWA moja córcia w lutym konczy 5 lat a we wrześniu zamierzam dać ją do zerowki zobaczymy jak sobie poradzi.Zawsze to moze zostać jeszcze raz.
ODETKA witam na lutowkach widze że imie jeszcze nie wybrane u nas bylo tak dla synka wybrał M ja się zgodziłam dla córeczki tez wybierał po wielkich bojach tez się zgodziłam a teraz powiedziałam że ja wybieram a on ma się zgodzić ja z córcią jestem za Bartoszem a męska częśc rodziny za Marcinem.
CHOUETTE mój też niepotrafi obsługiwac pralki ale jakby musiał to w mig by się nauczył.A Natalka bardzo ładne imię ale dośc popularne dałabym tak na imię mojej córci ale naokoło u wszystkich znajomych były już Natalki.
ANI ja tez Ania na szczęscie lubię swoje imię a kolezanek o tym imieniu mam bardzo dużo.

A ja mam dziś niesamowitego lenia,przez ostatnie dni pobiegałam sobie trochę myślałam że cos z porodem ruszy a tu nic,skurcze czuję ale niebolesne, brzuch mi się spina, mały mniej harcuje,brzuch mi się opuścił może juz niedługo..
 
Dagrab - oczywiście :p jestem wymagającą klientką hahaha :-D a sprzedawca jest na tyle uprzejmy, że na wszystkie maile odpowiada. Zresztą - sam powiedział, żeby poczekać do połowy stycznia, bo wchodzi nowa seria szyć 2012 :-) i w sumie tak jest też napisane w aukcji :-)
w sobote przyjeżdża Dziadek więc sądzę, że kliknę wtedy magiczne KUP TERAZ :-p

a co do pojemników to fakt, nie mam do nich szczęścia :-D na szczęście to ostatni albo jeden z ostatnich :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
siadłam do kompa żeby poczytać forum a tu szef dzwoni że jakis problem ze zwolnieniem. Oczywiście nie przyznał sie że zgubił jeden świstek przez co księgowa nie ma ciągłości zwolnień. Po prostu rewelacja. Żeby było śmieszniej wszystkie zwolnienia na wszelki wypadek skanowałam przed oddaniem, a temu zrobiłam tylko zdjęcie i ni cholery nie moge go teraz znaleźć. Jak pech to po całości.

Tak więc jak coś konstruktywnego wymyslę z tym zwolnieniem to podczytam i poodpisuje na razie jestem wściekła, że mam takiego roztrzepanego szefa zwłaszcza że to chodzi o zwolnienie z przełomu listopada i grudnia, a ja sie o tym dowiaduje w połowie stycznia. Żyć nie umierać!!!!
 
Do góry