reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

hej:)
ja sie wczoraj wzielam za prasowanie, pierwszy raz robilam to na siedzaco i musze powiedzie, ze zle nie bylo:p tylko wolniej napewno... teraz juz drugie pranie corci sie suszy i trzcie trzeba zrobic, poprasowac, zeby bylo gotowe...mam termin poczatkiem lutego, wiec wszystko mozliwe, ze i w stydzniu wyladuje w szpitalu, dlatego chce sobie wszystko porobic:)
juz za niedlugo swieta i trzeba bedzie zabrac sie za gotowanie, pozniej sylwester i strzeli nam nie wiadomo kiedy...
u mnie cos dzisiaj pada:/ mam lenia okropnego...
milego dnia:))
 
reklama
Flower, nie wazne co, wazne ze sie pamieta.

magdabb u mnie cieplo (8°) ale pochmurno i ponuro. Miasto juz wyglada jak w swieta wiec nastroj juz jest i pewnie tak jak w zeszlym roku za gotowanie wezme sie na kilka dni przed swietami... U mnie wszystko znika prawie na biezaco i sie tylko smieja, ze za dobrze gotuje zeby czekac^^ komplemenciarze cholibka ;-) ale za to jaka motywacja :-D
 
Chorowitki szybkiego powrotu do zdrowia życzę !!
Tak napokmknę w temacie próbek- przy zamawianiu misia z bebilonu po kilku dniach przychodzi mail weryfikujący prawdziwość danych (u mnie trzeba było potwierdzić planowaną datę porodu).Może go przeoczyłyście i temu jeszcze nie wysłali?
 
magdabb - termin mamy chyba na ten sam dzień nawet ;) ja już prawie wszystkie ubranka mam po prane i po prasowane. Teraz jeszcze trzeba po prać pościel, ręczniki, rożek itp. I już będą czekać na maluszka :D Też się obawiam, że mogę w styczniu już urodzić (więc lepiej mieć wszystko przygotowane).

Chciałam nagrać ruchy mojego brzdąca ale jak na złość jak zaczynam nagrywać to się uspokaja ;) hehe mój kochany bąbelek

Dee
- no to wcale się nie dziwię, że tak zaeragowałaś, też bym pewnie w szoku była :) to codziennie w tej szkole zajęcia macie?

Co do prezentów to ja tylko małemu kupuję. W tym roku nie będzie Nas raczej stać aby prezenty robić wszystkim w rodzinie. Choć mamie by się przydało, bo stara się bardzo i Nam pomaga jeśli może. Pisałyście ostatnio na innym wątku o relacjach z teściami. Moi się w ogóle nie interesują (nic nie dostałam od nich dla Kuby - jak w ciąży byłam), ani teraz (aby coś kupić od nich maluchowi). Moja mama co prawda też nie dała (ale po porodzie Kuby coś kupiła dla niego). Teściowa nawet w szpitalu mnie nie odwiedziła... ją to nic nie interesuje. Więc wiem co czujecie.

Digitalis
- hehe też tak mam, że już bym łóżeczko rozłożyła ale muszę poczekać (szkoda, aby się za kurzyło, przez te 2 miesiące) wyjmę je w styczniu - myślę, że starczy.

Dzisiaj znów mnie nosi hehe, a zostawiłam dzisiaj Kubusia w domku (już mi się nie chce go prowadzać do przedszkola) strasznie męczące to... zwłaszcza, że mamy ok.15minut piechotą drogi do niego. Jutro go chyba też nie puszczę (pójdzie w grudniu hehe) troszkę zaoszczędzę na płatnościach. Ale pójdziemy sobie na zebranie do przedszkola, a co hehe (tego nie ominiemy) :D

Dobra zmykam, ogarnąć chatkę
Miłego dzionka
 
Witam
Dziś mam okropny dzień jakieś płaczki mnie naszły:-( Nocka tez taka sobie jakoś nogi mi drętwieją i nie mogę spać.Maluszek dziś od rana szaleje:-D Prezenty kurcze jeszcze nic nie mam:tak:
Dziewczynki jak się zabrać do tych darmowych próbek?
Życzę miłego dnia:-)
 
mama2006 widzę że nie tylko ja nie mogę się zwlec rano żeby młodego odprowadzić (dziś wyjątkowo sie udało), tak to mąż go odprowadza a ja odbieram. Mój chyba by sie zanudził w domu, z resztą chodzi na wiele zajęć dodatkowych za które niestety nikt nie zwraca kasy jak dziecko nie przyjdzie, tak więc wolę go posyłać zwłaszcza że lubi tam chodzić, juz nie wspominając o tym że sie uspołecznia w grupie;) a z łóżeczkiem może chociaż to połowy stycznia uda mi się wstrzymać, chociaż lekko nie będzie:D

jakiegos lenia dziś mam. Siedzę od rana przed kompem i szukam ciekawych prezentów, tylko jak co roku największy problem mam z podjęciem decyzji a jak zawsze wszystko na mojej głowie. Z mężem mogę skonsultować, ale i tak decyzje musze podjąć sama nawet w kwestii prezentów dla jego rodziny (te są najtrudniejsze bo nigdy nie wiem co teściom kupić).
 
Mama, dwa razy w tyg we wt i czw :-)
dowiedzieliśmy się, że już nowy obiekt został częściowo otwarty i porody odbywają się właśnie tam - zatem będę kciukać żeby jechać w odpowiednim momencie żeby nie mogli mnie odwołać :-D
 
Co do świat i gotowani, to kiedys zaproponowalam moim rodzicom ze moze w pierwszy dzien do mnie na obiad przyjda razem z tesciami, rodzice tylko wybuchneli smiechem i podsumowali, a po co, skoro i tak wszystko beda musieli ze soba zabrac, nie ma sensu przewozic jedzenia w ta i z powrotem:-D
Ja w swieta nic nie gotuje, moze ewentualnie cos upieke, do tego pusta lodowka.Bo przeciez trzeba gdzies jedzenie do rodzicow schowac.Co do prezentów raczej skromne w tym roku, najwiecej pewnie wydam na chrzesnice,ale to slodki wydatek.
magdabb ja tez obstawiam ze w styczniu urodze- dlatego jak tylko ogarne nasze pranie biore sie za malenka, narazie posciel, bo ciuszki nadal u siostry wrrrr.
 
reklama
Do góry