reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Anastazzja, ja pierwszy ruch jaki czułam to tak jakby nie ktoś palcem dotykał w brzuchu, po jakimś czasie były już kopniaki, ale tego nie da się chyba przeoczyć, o prostu maleństwo Cię kopie:D

spokojnie trzeba czekać, mi akurat wszyscy mówią, że bardzo szybko poczułam ruchy jak na pierworódkę, bo w 17 tyg, ale każde dziecko inaczej się rozwija, podobno do 22 tyg to normalne, że się nic nie czuje, po tym czasie warto spr czy z dzidzią jest wszystko ok, ale każda z nas chodzi przecież regularnie do lekarza i wie jak tam sprawy w brzuszku :)
 
reklama
Anastazzja ja pierwsze ruchy czułam tak, jakby coś mi się rozciągało w obrębie macicy bardzo intensywnie. może nawet powiedziałabym, że na początku było to jak wzdęcie. czasem w jelitach coś tak się wierci, tylko że dzidzia wierci się w macicy. nie miałam żadnego pluskania i zastanawiam się czy pluskać może, bo w łożysku chyba powietrza nie ma, więc chyba pluskać też nie może ( ale to jest tylko moje zdanie). teraz czuję jeszcze mocniej to rozciąganie, jak się dziecko przekręca, a kopniaczki są jak bicie serduszka od środka tuż pod skórą. wczoraj miałam nerwowy dzień i dzidzia była tak strasznie ruchliwa, że w nocy na półśnie zdawało mi się, że muszę trzymać brzuch, żeby dziecko skóry nie przebiło, ale to tylko taki sen na jawie był :p gdzie jest macica najlepiej czuć jak leży się na plecach i wtedy najlepiej też jest czuć ruchy dziecka ( w moim wypadku). od tego kiedy zaczyna się czuć ruchy dzidzi chyba oprócz tego która ciąża, jak gruba tkanka tłuszczowa ważne jeszcze jest też gdzie znajduje się łożysko. najlepiej zapytać gina, bo ja tylko tak mniemam :)
 
[FONT=&quot]Dee[/FONT][FONT=&quot] trzymaj się dziewczyno, oby wszystko było dobrze. Może to krwawienie to z tej ranki co u maluszka była (chyba u Twojego brzdąca to było o ile się nie mylę?). Tymczasem uważaj na siebie i cierpliwości, a w szpitalach niestety nikt o Ciebie nie zadba jak nie jestes odpowiednio upierdliwy. Przykre to…[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]geniusia[/FONT][FONT=&quot] właśnie dlatego ciąża trwa aż 9 miesięcy żeby wszyscy zdążyli przyzwyczaić sie do nowej sytuacji, a do tatusiów z reguły dociera że będą tatą dopiero jak zobaczą maluszka. Wcześniej to tylko gadanie. Mój teraz juz nawet nie udaje że to do niego dociera, wiadomo wspomni czasem o dzidziusiu i o tym jak to będzie jak już będzie z nami, ale tez dopiero przejży na oczy na porodówce:)[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]trina79[/FONT][FONT=&quot] niezła historia z ta dziewczyną z IP. Jakoś nie wyobrażam sobie teraz rodzić - nic w domu nie przygotowane, łóżeczko musze skombinowac, za wózkiem się rozejrzec, a w domu jeden wielki syf. Ileż to jeszcze pracy nas wszystkie czeka. [/FONT]
[FONT=&quot]Też bym chciała kolejnego maluszka za ciosem, ale raczej zdecydujemy sie na kolejne za jakies 3-5 lat bo warunki mamy obecnie nienajlepsze, ale jest to chyba najlepszy prezent jaki mozna zrobić swojemu dziecku - rodzeństwo niewiele młodsze od niego samego:)[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]kitek81 [/FONT][FONT=&quot]nie ma co się denerwować pracą - szkoda zdrowia maluszka, oby sen nie był proroczy i wszelkie stresy Cię ominęły[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Anastazzja[/FONT][FONT=&quot] uwierz mi nie przegapiłabyś ruchów dzidziusia:) więc uzbrój się w cierpliwość niektóre kobiety czuja je dopiero koło 20 tygodnia. Jak mówia każda ciąża jest inna;)[/FONT]


[FONT=&quot]Zmykam do wyrka bo jutro pierwszy dzień przedszkola i trzeba z samego rana wstać. Uważajcie na siebie dziewczyny, zdajecie sobie sprawę że wszystkie zbliżamy się wielkimi krokami do półmetku ciąży?? Potem to już będzie bliżej jak dalej[/FONT][FONT=&quot][/FONT]
 
Hej. Około 21 miałam znów powtórkę z ostatniej nocy. Jasna krew. Postanowiłam - po pracy (kończę o 22) jechać do szpitala. Na szczęście byłam tym razem autem więc pojechałam na Żelazną (dałam im szansę, jeśli nie byłoby miejsca pojechałabym dalej). I tak jak myślałam. Nie było NIKOGO. Jedna pacjentka w gabinecie. Weszłam po 15 minutach oczekiwania. Dr Katarzyna Matuszny-Lech istny Anioł. Wysłuchała mnie, nie robiła dziwnych min. Zbadała mnie przez wziernik, wytarła i nie zauważyła nic co krwawi, wytarła starą krew. Stwierdziła po tym badaniu, że mam bardzo poważny stan zapalny i wnioskuje, że stąd są plamienia, bo szyjka jest długa i piękna, kanał zamknięty.
Zaprosiła mnie na badanie usg. Uprzedziła, że najpierw sama zobaczy co i jak a potem wszystko mi pokaże. Posłuchała chwilę serduszka, odwróciła monitor i pokazała mi śliczne ruchliwe maleństwo (warzy już 150gr!!! :-)) akurat skierowała sprzęt na główkę i pokazała się rączka - machało nią jakby wiedziało, że na to czekam. Pokazała nosek, rączki, nóżki, brzuszek (stwierdziłam, że pytanie o płeć jest nie na miejscu- choć widziałam przez chwilę coś między nóżkami, lecz mogło to być mylne gdyż w 16-17tc narządy dziewczynek są spuchnięte) i powiedziała, że nie widzi żeby kosmówka się odklejała, nigdzie nie ma znaków zagrożenia (choć nigdy nie wiadomo co będzie później).
Przepisała globulki dopochwowe Macmiror Complex, Clotrimazol do smarowania i Tantum Rosa. A po tej terapii mam brać Lactovaginal 2 razy w tygodniu.
Pytałam o duphaston i Luteinę. Powiedziała, że mogę brać doustnie, choć nie widzi dużej potrzeby. Dopochwowo teraz odradza, bo jest duża infekcja.

A więc ... oddycham z ulgą. Na szczęście okazało się to czymś do naprawy. Czekam z utęsknieniem na poniedziałek.

A teraz spadam spać do męża :-)
 
Dee_ uffffffffffffffffffff to wielka ulga :-) fajnie, że wreszcie trafiłaś na lekarza-człowieka, a nie rzeźnika. Mam nadzieję, że uda Ci się wreszcie zaleczyć to dziadostwo które straszy Cię brudzeniem. Macmiror do tanich nie należy ale jest skuteczny, też go kiedyś brałam na różne infekcje- zwalczał je szybko i skutecznie na długo, bo po innych lekach to tylko było chwilowe zaleczenie i zaraz nawroty :baffled: Lactovaginal jest dopochwowy tylko z tego co pamiętam, dla mnie osobiście wygodniejsze są probiotyki doustne- najlepiej u mnie zdaje egzamin lacibios femina- łykam profilaktycznie co kilka dni i odpukać grzybki i inne wirusty trzymaja się z daleka od moich okolic intymnych (a jestem mocno podatna na te świństwo).

Anastazzja mam taki sam problem jak Ty- też nie wiem co mam czuć żeby mieć pewność że to maluch się rusza. Niby do 22 tc mamy jescze trochę czasu, ale wiadomo chciałoby się czuć teraz już :-) Ja dodatkowo mam tyłozgiętą macicę i przypuszczam że przez nią mogę później odczuwać ruchy :/
 
Dee dobrze, ze nie okazalo sie to cos powazniejszego i ze znasz juz przyczyne, no i szczescie w nieszczesciu, ze czesto ogladasz swoja dzidzie :) mam najdzieje, ze leki Ci pomoga

ja dzisiaj na 18:40 mam USG 3D u innej lekarki, mam nadzieje, ze zrobi mi dokladne badanie polowkowe (ponoc od 18 tyg mozna robic), juz sie nie moge doczekac jak zobacze Malego :) ale podkopuje mnie regularnie, wiec jestem spokojniejsza :)
 
Dee- super, że z dzidziolem wszystko ok! Infekcję zwalczysz raz dwa, zobaczysz.
poroniona- ja też mam właśnie tyłozgięcie macicy- w pierwszej ciąży poczułam ruchy pod koniec 17tc a teraz czuję już jakiś tydzień i to bardzo często, aż w szoku jestem. Poprzednio to na początku ze dwa razy dziennie coś poczułam a teraz co chwila.
Digitalis- ja właśnie tak poszłam za ciosem:) a trzecią dzidzię chciałabym za jakieś 4-5lat- przed moją 30tką na pewno. I na tym zakończymy:)
 
hej dziewczyny

Dee oj ..dobre wieści

Dziewczyny a mój syn dziś pojechał sam autobusem do Liceum.W nocy się kręciłam i spać nie mogłam z tego powodu, przeżywam podobnie jak szedł do zerówki, ale wiem, że trzeba wypuścić dziecko i pozwolić mu żyć.Widziałam, że też przeżywał, ale jak to facet starał się na spokojnie. Oby mu się w tej nowej szkole wiodło.

Byłam wczoraj u lekarza, podzieliłam się moimi obawami co do paciorkowców i ryzyka(syn 15 lat temu po porodzie miał posocznicę i problemy zdrowotne ma do dziś), a on na początku zaczął bredzić o wirusach...i w ogóle widziałam, że bagatelizuje, potem jednak przeczytał wypis, ale niezbyt uważnie. Idę dziś do innego lekarza, zdenerwował mnie takim zachowaniem. Zrobił usg, ale nie dowcipne tylko przez brzuch nawet nie włączył głośnika nawet serca nie słyszałam, trzeba dać szansę innemu lekarzowi:-)
 
reklama
hej
synek już od godz w przedszkolu, ale miałam problem, zeby rano wstać, a to była 7, a jakbym miała tak teraz zacząć znów wstawać do pracy o 5:szok:
zaraz ma do mnie przyjść siostra i lecimy na podbój szmateksów, lubię z nią chodzić, bo z nią zawsze się coś fajnego znajdzie:-D tak więc nastawiam się na udane zakupki;-)

o pracy już nie myślę, przecież z kuli ziemskiej mnie nie zepchną, najwyżej się z nimi pokłócę, wyjdę i wtedy se poryczę, im nie dam tej satysfakcji !!

Dee super, że w końcu dostałaś konkretną odpowiedź, miałaś porządne badanie i oby teraz leczenie szybko przyniosło rezultat ! No i fajnie miałaś, że widziałaś jak dzidzia do ciebie macha :-) ciekawe czy potwierdzi się to, co widziałaś między nóżkami:tak:

Flower gratuluję nowego mieszkanka:-) My się czaimy nad kupnem domku, no ale dam znać jak już będzie coś konkretnie wiadomo.

Poroniona ja również mam tyłozgięcie i ruchy już czuję, w pierwszej ciąży też tak ok 17tc poczułam, więc nic straconego i może niedługo też poczujesz kopniaczki;-) jak i pozostałe dziewczyny, obyście poczuły prędzej niż później !!

Angelika daj znać jak po USG!

Dobra zmykam, miłego dnia i do kolejnego poklikania:-)
 
Do góry