Mitra chyba dalej w szpitalu, szkoda że nawet nie wiemy na jakim etapie, mam nadzieję że już maleństwo tuli.
Dagrab różne niespodzianki się zdarzają, czasem pępowina zawinie się między nogami i wygląda jakby był synuś. Mi wczoraj lekarka powiedziała że już za ciasno i płci nie zobaczy, ale może Twoje inaczej ułożone.
Isia co fakt to fakt, im mniejsza dzidzia tym łatwiej urodzić, więc może masz rację że nie ma co czekać. Może gdyby u mnie tak podeszli do sprawy to nie rodziłabym takiego "kingkonga".
Suzi86 nie ma jak miła niespodzianka przed porodem, oby udało się wszystko załatwić w związku z firmą, samochodem... masakra jakaś.
Susi. chyba tez będziemy posyłać, zwłaszcza że już ospy nie przyniesie bo ma za sobą, a najwyżej trochę izolować go będziemy jakby się podchorował.
kitek81 u siostry mojej chłopaki przyniosły z przedszkola ospę jak najmłodszy miał niecałe dwa miesiące i nawet nienajgorzej to przeszedł, chociaż stracha wszysy mieli to raptem dwie krostki miał. A po dyżurach istotnie dzieci wracają jakieś dzikie
U nas już po feriach, ale właśnie 13, 14 będzie dzień babci i bal karnawałowy więc przykro by było młodego nie posłać.
U mnie czop dalej odchodzi, mam też wrażenie że wody się sączą lekko a że ponoć płynu owodniowego mam niewiele to co chwila patrzę czy mała się rusza, bo się boję czy nie ma tam za sucho:/