reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Isia, a Ty nawet musisz poród mieć wg planu, oby nic nie stanęło na przeszkodzie i wszystko było tak jak sobie zaplanujesz :tak:
Arli ale piękne bułeczki, zjadło by się taką:tak:
 
reklama
Flower to trzymam kciuki skoro ginka mówi, że dzisiaj urodzisz:)

M85 nie martw się i nie stresuj, musi byc dobrze, byle dla dziecka było bezpiecznie! Trzymam kciuki!
 
Mam pytanie sms ze szpitala <wątek> to ten nr.tel.jest tam nadal aktualny??? czy jest już inny???

bo ja też chciałabym napisać smsa jak już wyląduję w szpitalu ale nie wiem komu i jak, nie jestem tu długo zwami wiec nie mam tu takich przyjaźni jak Wy ale zaglądam tu dziennie i dużo mi to daje.
 
U mnie dzień pełen wrażeń więc po dobowej nieobecności ledwo Was doczytałam, ale udało się:

Flower trzymam kciuki żebyś szybko urodziła i mogła spokojnie wrócić do domowych pieleszy.
Tynka, salernes gratuluje maluszka:)
M85 byle do środy, już za niecałe dwa dni utulisz swoje maleńswto:)
Vanilia myśmy w ogóle nie gadali o tym co po porodzie. Zasadniczo będę sama sobie radzić, ale piętro wyżej bratowa mieszka więc jakby co zawsze ją mogę o cos poprosić, chociaż nie wydaje mi sie żeby to było konieczne. Mąż z resztą też 5 minut drogi od domu pracuje i w razie potrzeby przyleci jakbym totalnie sobie nie radziła. Niby też mama moja sie deklarowała że może co nieco pomóc, bo pracuje raczej popołudniami, ale z nią to nigdy ni wiadomo.

co do łóżeczka przy oknie to zgodzę sie z Kitek81 że w zimie często ciągnie od okna, z resztą pod oknem z reguły jest kaloryfer więc ogólnie nie jest to zbyt dobre miejsce do spania bo z dołu grzeje, a z góry ziębi. Nie mówiąc o tym że maluszki w brzuchu mają dosyć ciemno i przynajmniej na początku najlepiej im w lekkim półmroku bo ostre światło słoneczne może je oślepiać.

Anek M masz rację z tym łóżeczkiem. Mu postawiliśmy krótszym bokiem do ściany bo mąż odkłada dzidzię z prawej strony a ja z lewej, więc nie mogło byc dostępu tylko z jednej strony.
Olcia widze że nasze kibicowanie nie poszło na marne:) Cieszę się Twoim szczęściem, oby ta miłość przetrwała trudy codzienności a Sebastian widział w nim ojca:) a byłym sie nie przejmuj, to on powinien Ci się dokładać a nie na odwrót.
ani83 to u mnie dokładnie na odwrót: chłopaki mogłyby dzień w dzień pomidorówkę jeść, a ja jak zjem raz od wielkiego dzwonu to mi wystarczy;)
cyśka myśmy dawali skojarzone szczepionki żeby mniej młodego kłuć. Fakt trzeba zapłacić, ale żadne pieniądze nie są warte łez dziecka.
Krisowa super że udało Ci się z karmieniem i że Adaś już nie taki mały;) Widzę też że chyba nastrój u Ciebie lepszy i trzymam kciuki żeby tak było dalej:) a miesiąc zleciał niewiadomo kiedy - gartuluję serdecznie:)
Alka1106 witaj wśród lutówek, dużo lutówek rozpakowało sie w styczniu, więc może kilka styczniówek musi "przejść" na luty:D chociaż kto wie - jeszcze cały jutrzejszy dzień przed Toba;)
Isia fajnie że już wiesz na czym stoisz, chociaż nie rozumiem tego pospiechu, w Pl z reguły czekają az coś samo zacznie się dziać, chyba że jest juz grubo po terminie (czytaj z 10 dni conajmniej).

Wstałam skoro świt, umyłam głowę i wybyłam na kontrolę z młodym. Oczywiście zdaniem lekarza nie powinniśmy teraz posyłać go do przedszkola bo mógłby przynieść jakieś infekcję i zarazić maleństwo jak juz sie urodzi. I tu musze powiedzieć że mam dylemat, bo trochę w tym racji jest bo z przedszkola różne choroby można przynieść, ale z drugiej strony przy karmieniu piersią maleństwo ma odporność, a młody świetnie się w przedszkolu bawi i wiele uczy. A jak Wy robicie ze swoimi starszakami?

Potem pojechałam do szpitala na konsultacje i tam się zaczęło. Szczegółowo opiszę w wątku "u lekarza" bo jest co ale najważniejsze że dzidzia się obróciła więc będę rodzić naturalnie. Kamień mi z serca spadł. Skurczy póki co brak, szyjka długa i zamknięta, ale odszedł mi wieczorem czop, ale to przypuszczam konsekwencja badania. To tyle w drobnym w skrócie.
 
Geniusia, dokładanie tak samo pomyślałam, że obowiązek alimentacyjny z dzieci przechodzi na rodziców, czyli dziadek powinien jeszcze na wnuka płacić, a nie Olcia na patologa, przecież on na urlopie ma wszystko czego mu do szczęścia potrzeba, a może trzeba mu jeszcze listy miłosne wysyłać i przez telefon pocieszać, depresja, phi...
Krisowa, trudno uwierzyć, że już miesiąc minął, niech Adaś dalej tak ładnie na wadze przybiera no i super, że ładnie cycę ssie, tylko na zdrowie mu to wyjdzie. Ja już się nie mogę doczekać właśnie tej części macierzyństwa. Dzieciulki tak cudnie patrzą mamusi w oczka gdy mleczko piją, rozbraja mnie ten widok.
M85, to będziesz pierwszą lutową lutówką :-), chociaż miałyśmy razem mocno nogi zaciskać jeszcze co najmniej pół miesiąca:baffled:
Flower Ty też dzielnie się trzymaj, jesteś pod stałą obserwacją, lekarze będą najlepiej wiedzieli kiedy będzie czas na Gabrysia
Mitra czekamy na wieści, Ty już chyba rozpakowana jesteś i tulisz synka
Munie, jak tylko siły Ci na to pozwolą, to czekamy na wiadomości
Suzi, to napisz co masz w lodówce, to będziemy myślały co jutro na obiad można zrobić.
Ja szykuję schabowe z sosem pieczarkowym, ostatnio taki sos mi wyszedł, że Mąż powiedział, że on już z torebki sosu jeść nie zamierza :baffled:, a było tak prosto:-D, no i pomidorówkę zjem ja, a Mąż stwierdził, że rosół wyszedł taki pyszny, że nie będzie go psuł pomidorami. Do tego zrobimy drożdżowe wodne rogaliki z marmoladą różaną, do ciepłego mleczka pychotka
ArliJ, ale Ty pyszności tworzysz i jeszcze na pięknych zdjęciach uwieczniasz.
Siwa, ja z telefonem Ci nie pomogę, a wiesz do kogo masz ten numer? Mogę na priv podać Ci swój, ale ja w IE mieszkam więc trochę większe koszta smsa.
Marcia, witaj na lutówkach, ale będzie jak razem z Alką z tego wszystkiego jutro się rozpakujecie. A ile zostało styczniowych mam?
Dagrab, jak tam mamusia, już dojechała na miejsce? Teraz tłumacz Martynce, że musi trochę dłużej poczekać w brzuszku, by było bliżej przyjazdu babci :) Swoją drogą, tak sobie uświadomiłam, że Ty wieki temu miałaś USG robione, nie chcę krakać, ale spytaj lekarza, czy dalej płeć potwierdza, ja zamierzam w środę o to spytać, bo mi wszystkie koleżanki mówią, że brzuch na dziewczynkę mam:szok:, no ale niby już 4x słyszałam że synek. Jak mi na porodówce wyjmą córcię to się uśmieję :-D:-D:-D, bo mi na prawdę wszystko jedno, tylko głupio by mi było, że 5 miesięcy do dziewczynki Piotruś bym mówiła :zawstydzona/y:
Pluszacze a ile siostra ma lat? Fajnie Ci, że masz swoje kochane kobietki przy sobie. Ja pierwszy raz z rodziną rok się nie będę widziała (tylko Mamę będę miała tutaj na 3 tygodnie w marcu), bo polecieć w listopadzie nie mogłam, święta też odpadły, chcieliśmy lecieć w czerwcu, no ale przez Euro musielibyśmy majątek na bilety wydać, więc pewnie lipiec wypadnie, a wróciliśmy do IE na początku lipca. Ciekawe co mi w Urzędzie zrobią, że rok dokumentów nie odbiorę :angry:
 
reklama
GalwayGirl kochana moja siostra ma 9 latek wiec mala istostka moja kochana z drugiego malzenstwa mamusi :-):-)
Olcia ale bezczelny hammmmm w cholere z takimi az mi wstyd ze sa z mojego miasta dupkiiiii zasraneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry