reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Isia, a Ty nawet musisz poród mieć wg planu, oby nic nie stanęło na przeszkodzie i wszystko było tak jak sobie zaplanujesz :tak:
Arli ale piękne bułeczki, zjadło by się taką:tak:
 
reklama
Flower to trzymam kciuki skoro ginka mówi, że dzisiaj urodzisz:)

M85 nie martw się i nie stresuj, musi byc dobrze, byle dla dziecka było bezpiecznie! Trzymam kciuki!
 
Mam pytanie sms ze szpitala <wątek> to ten nr.tel.jest tam nadal aktualny??? czy jest już inny???

bo ja też chciałabym napisać smsa jak już wyląduję w szpitalu ale nie wiem komu i jak, nie jestem tu długo zwami wiec nie mam tu takich przyjaźni jak Wy ale zaglądam tu dziennie i dużo mi to daje.
 
U mnie dzień pełen wrażeń więc po dobowej nieobecności ledwo Was doczytałam, ale udało się:

Flower trzymam kciuki żebyś szybko urodziła i mogła spokojnie wrócić do domowych pieleszy.
Tynka, salernes gratuluje maluszka:)
M85 byle do środy, już za niecałe dwa dni utulisz swoje maleńswto:)
Vanilia myśmy w ogóle nie gadali o tym co po porodzie. Zasadniczo będę sama sobie radzić, ale piętro wyżej bratowa mieszka więc jakby co zawsze ją mogę o cos poprosić, chociaż nie wydaje mi sie żeby to było konieczne. Mąż z resztą też 5 minut drogi od domu pracuje i w razie potrzeby przyleci jakbym totalnie sobie nie radziła. Niby też mama moja sie deklarowała że może co nieco pomóc, bo pracuje raczej popołudniami, ale z nią to nigdy ni wiadomo.

co do łóżeczka przy oknie to zgodzę sie z Kitek81 że w zimie często ciągnie od okna, z resztą pod oknem z reguły jest kaloryfer więc ogólnie nie jest to zbyt dobre miejsce do spania bo z dołu grzeje, a z góry ziębi. Nie mówiąc o tym że maluszki w brzuchu mają dosyć ciemno i przynajmniej na początku najlepiej im w lekkim półmroku bo ostre światło słoneczne może je oślepiać.

Anek M masz rację z tym łóżeczkiem. Mu postawiliśmy krótszym bokiem do ściany bo mąż odkłada dzidzię z prawej strony a ja z lewej, więc nie mogło byc dostępu tylko z jednej strony.
Olcia widze że nasze kibicowanie nie poszło na marne:) Cieszę się Twoim szczęściem, oby ta miłość przetrwała trudy codzienności a Sebastian widział w nim ojca:) a byłym sie nie przejmuj, to on powinien Ci się dokładać a nie na odwrót.
ani83 to u mnie dokładnie na odwrót: chłopaki mogłyby dzień w dzień pomidorówkę jeść, a ja jak zjem raz od wielkiego dzwonu to mi wystarczy;)
cyśka myśmy dawali skojarzone szczepionki żeby mniej młodego kłuć. Fakt trzeba zapłacić, ale żadne pieniądze nie są warte łez dziecka.
Krisowa super że udało Ci się z karmieniem i że Adaś już nie taki mały;) Widzę też że chyba nastrój u Ciebie lepszy i trzymam kciuki żeby tak było dalej:) a miesiąc zleciał niewiadomo kiedy - gartuluję serdecznie:)
Alka1106 witaj wśród lutówek, dużo lutówek rozpakowało sie w styczniu, więc może kilka styczniówek musi "przejść" na luty:D chociaż kto wie - jeszcze cały jutrzejszy dzień przed Toba;)
Isia fajnie że już wiesz na czym stoisz, chociaż nie rozumiem tego pospiechu, w Pl z reguły czekają az coś samo zacznie się dziać, chyba że jest juz grubo po terminie (czytaj z 10 dni conajmniej).

Wstałam skoro świt, umyłam głowę i wybyłam na kontrolę z młodym. Oczywiście zdaniem lekarza nie powinniśmy teraz posyłać go do przedszkola bo mógłby przynieść jakieś infekcję i zarazić maleństwo jak juz sie urodzi. I tu musze powiedzieć że mam dylemat, bo trochę w tym racji jest bo z przedszkola różne choroby można przynieść, ale z drugiej strony przy karmieniu piersią maleństwo ma odporność, a młody świetnie się w przedszkolu bawi i wiele uczy. A jak Wy robicie ze swoimi starszakami?

Potem pojechałam do szpitala na konsultacje i tam się zaczęło. Szczegółowo opiszę w wątku "u lekarza" bo jest co ale najważniejsze że dzidzia się obróciła więc będę rodzić naturalnie. Kamień mi z serca spadł. Skurczy póki co brak, szyjka długa i zamknięta, ale odszedł mi wieczorem czop, ale to przypuszczam konsekwencja badania. To tyle w drobnym w skrócie.
 
Geniusia, dokładanie tak samo pomyślałam, że obowiązek alimentacyjny z dzieci przechodzi na rodziców, czyli dziadek powinien jeszcze na wnuka płacić, a nie Olcia na patologa, przecież on na urlopie ma wszystko czego mu do szczęścia potrzeba, a może trzeba mu jeszcze listy miłosne wysyłać i przez telefon pocieszać, depresja, phi...
Krisowa, trudno uwierzyć, że już miesiąc minął, niech Adaś dalej tak ładnie na wadze przybiera no i super, że ładnie cycę ssie, tylko na zdrowie mu to wyjdzie. Ja już się nie mogę doczekać właśnie tej części macierzyństwa. Dzieciulki tak cudnie patrzą mamusi w oczka gdy mleczko piją, rozbraja mnie ten widok.
M85, to będziesz pierwszą lutową lutówką :-), chociaż miałyśmy razem mocno nogi zaciskać jeszcze co najmniej pół miesiąca:baffled:
Flower Ty też dzielnie się trzymaj, jesteś pod stałą obserwacją, lekarze będą najlepiej wiedzieli kiedy będzie czas na Gabrysia
Mitra czekamy na wieści, Ty już chyba rozpakowana jesteś i tulisz synka
Munie, jak tylko siły Ci na to pozwolą, to czekamy na wiadomości
Suzi, to napisz co masz w lodówce, to będziemy myślały co jutro na obiad można zrobić.
Ja szykuję schabowe z sosem pieczarkowym, ostatnio taki sos mi wyszedł, że Mąż powiedział, że on już z torebki sosu jeść nie zamierza :baffled:, a było tak prosto:-D, no i pomidorówkę zjem ja, a Mąż stwierdził, że rosół wyszedł taki pyszny, że nie będzie go psuł pomidorami. Do tego zrobimy drożdżowe wodne rogaliki z marmoladą różaną, do ciepłego mleczka pychotka
ArliJ, ale Ty pyszności tworzysz i jeszcze na pięknych zdjęciach uwieczniasz.
Siwa, ja z telefonem Ci nie pomogę, a wiesz do kogo masz ten numer? Mogę na priv podać Ci swój, ale ja w IE mieszkam więc trochę większe koszta smsa.
Marcia, witaj na lutówkach, ale będzie jak razem z Alką z tego wszystkiego jutro się rozpakujecie. A ile zostało styczniowych mam?
Dagrab, jak tam mamusia, już dojechała na miejsce? Teraz tłumacz Martynce, że musi trochę dłużej poczekać w brzuszku, by było bliżej przyjazdu babci :) Swoją drogą, tak sobie uświadomiłam, że Ty wieki temu miałaś USG robione, nie chcę krakać, ale spytaj lekarza, czy dalej płeć potwierdza, ja zamierzam w środę o to spytać, bo mi wszystkie koleżanki mówią, że brzuch na dziewczynkę mam:szok:, no ale niby już 4x słyszałam że synek. Jak mi na porodówce wyjmą córcię to się uśmieję :-D:-D:-D, bo mi na prawdę wszystko jedno, tylko głupio by mi było, że 5 miesięcy do dziewczynki Piotruś bym mówiła :zawstydzona/y:
Pluszacze a ile siostra ma lat? Fajnie Ci, że masz swoje kochane kobietki przy sobie. Ja pierwszy raz z rodziną rok się nie będę widziała (tylko Mamę będę miała tutaj na 3 tygodnie w marcu), bo polecieć w listopadzie nie mogłam, święta też odpadły, chcieliśmy lecieć w czerwcu, no ale przez Euro musielibyśmy majątek na bilety wydać, więc pewnie lipiec wypadnie, a wróciliśmy do IE na początku lipca. Ciekawe co mi w Urzędzie zrobią, że rok dokumentów nie odbiorę :angry:
 
reklama
GalwayGirl kochana moja siostra ma 9 latek wiec mala istostka moja kochana z drugiego malzenstwa mamusi :-):-)
Olcia ale bezczelny hammmmm w cholere z takimi az mi wstyd ze sa z mojego miasta dupkiiiii zasraneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry