Geniusia, dokładanie tak samo pomyślałam, że obowiązek alimentacyjny z dzieci przechodzi na rodziców, czyli dziadek powinien jeszcze na wnuka płacić, a nie
Olcia na patologa, przecież on na urlopie ma wszystko czego mu do szczęścia potrzeba, a może trzeba mu jeszcze listy miłosne wysyłać i przez telefon pocieszać, depresja, phi...
Krisowa, trudno uwierzyć, że już miesiąc minął, niech Adaś dalej tak ładnie na wadze przybiera no i super, że ładnie cycę ssie, tylko na zdrowie mu to wyjdzie. Ja już się nie mogę doczekać właśnie tej części macierzyństwa. Dzieciulki tak cudnie patrzą mamusi w oczka gdy mleczko piją, rozbraja mnie ten widok.
M85, to będziesz pierwszą lutową lutówką :-), chociaż miałyśmy razem mocno nogi zaciskać jeszcze co najmniej pół miesiąca
Flower Ty też dzielnie się trzymaj, jesteś pod stałą obserwacją, lekarze będą najlepiej wiedzieli kiedy będzie czas na Gabrysia
Mitra czekamy na wieści, Ty już chyba rozpakowana jesteś i tulisz synka
Munie, jak tylko siły Ci na to pozwolą, to czekamy na wiadomości
Suzi, to napisz co masz w lodówce, to będziemy myślały co jutro na obiad można zrobić.
Ja szykuję schabowe z sosem pieczarkowym, ostatnio taki sos mi wyszedł, że Mąż powiedział, że on już z torebki sosu jeść nie zamierza
, a było tak prosto
, no i pomidorówkę zjem ja, a Mąż stwierdził, że rosół wyszedł taki pyszny, że nie będzie go psuł pomidorami. Do tego zrobimy drożdżowe wodne rogaliki z marmoladą różaną, do ciepłego mleczka pychotka
ArliJ, ale Ty pyszności tworzysz i jeszcze na pięknych zdjęciach uwieczniasz.
Siwa, ja z telefonem Ci nie pomogę, a wiesz do kogo masz ten numer? Mogę na priv podać Ci swój, ale ja w IE mieszkam więc trochę większe koszta smsa.
Marcia, witaj na lutówkach, ale będzie jak razem z Alką z tego wszystkiego jutro się rozpakujecie. A ile zostało styczniowych mam?
Dagrab, jak tam mamusia, już dojechała na miejsce? Teraz tłumacz Martynce, że musi trochę dłużej poczekać w brzuszku, by było bliżej przyjazdu babci
Swoją drogą, tak sobie uświadomiłam, że Ty wieki temu miałaś USG robione, nie chcę krakać, ale spytaj lekarza, czy dalej płeć potwierdza, ja zamierzam w środę o to spytać, bo mi wszystkie koleżanki mówią, że brzuch na dziewczynkę mam
, no ale niby już 4x słyszałam że synek. Jak mi na porodówce wyjmą córcię to się uśmieję
, bo mi na prawdę wszystko jedno, tylko głupio by mi było, że 5 miesięcy do dziewczynki Piotruś bym mówiła
Pluszacze a ile siostra ma lat? Fajnie Ci, że masz swoje kochane kobietki przy sobie. Ja pierwszy raz z rodziną rok się nie będę widziała (tylko Mamę będę miała tutaj na 3 tygodnie w marcu), bo polecieć w listopadzie nie mogłam, święta też odpadły, chcieliśmy lecieć w czerwcu, no ale przez Euro musielibyśmy majątek na bilety wydać, więc pewnie lipiec wypadnie, a wróciliśmy do IE na początku lipca. Ciekawe co mi w Urzędzie zrobią, że rok dokumentów nie odbiorę